Pandemia koronawirusa nie pozwoliła pabianickim szczypiornistom na rozegranie rewanżowych spotkań w rundzie mistrzowskiej II. ligi. Nasz zespół zakończył jednak zmagania na drugim miejscu w tabeli.

W sezonie 2018/2019 piłkarze ręczni z naszego miasta postawili sobie za cel awans na zaplecze najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Niestety, po rozegraniu wszystkich spotkań Pabiks miał na koncie 25 punktów, co pozwoliło na zajęcie dopiero 4. miejsca.

Kampania 2019/2020 miała być zatem kolejną próbą, aby zapewnić sobie upragnioną promocję do I. ligi. Dokonane wzmocnienia sprawiły, że pabianiczanie stali się naprawdę wymagającymi przeciwnikami.

Kadra Pabiksu na sezon 2019/20

Zaczęło się od zaciętego starcia z Uniwersytetem Radom, który pokonał nas w naszej hali po rzutach karnych 9:10 (25:25). Później, w wyjazdowym starciu z SMS-em Płock pabianiczanie pokazali moc rzucając aż 45 bramek. Wygrali ostatecznie ten pojedynek przewagą osiemnastu trafień. Następnie Pabiks pokonał u siebie w szalonym pojedynku KS Warszawiankę 32:27 oraz wyszedł zwycięsko z derbowego pojedynku przeciwko ekipie z Konstantynowa Łódzkiego (23:26).

Znakomite interwencje Biernata nie pozwoliły na wygraną w inauguracji zmagań

Seria zwycięstw została następnie przedłużona do czterech spotkań po sensacyjnej wygranej z faworyzowanymi Orlętami Zwoleń (26:39). Natomiast na koniec pierwszej rundy rozgrywek Pabiks pokonał przed własną publicznością UMCS Lublin 39:24. Po znakomitej rundzie jesiennej przyszedł czas na spotkania rewanżowe. Od ich przebiegu miał zależeć udział Pabiksu w grupie mistrzowskiej, walczącej później o awans do I. ligi.

Starcie z Lublinem w wypełnionej Hali Powiatowej było ostatnim w pierwszej rundzie spotkań

Zaczęło się od zwycięstwa w rzutach karnych w Lublinie (3:5). Niestety, trwającą sześć spotkań serię zwycięstw przerwał Uniwersytet Radom, który pokonał pabianiczan drugi raz w sezonie, wyrastając tym samym na pretendenta do awansu. Nasi szczypiorniści szybko jednak zapomnieli o niedawnym niepowodzeniu i w domowym pojedynku z Płockiem ponownie rozbili SMS, tym razem wynikiem 40:29.

Motorem napędowym zespołu nieprzerwanie był Mariusz Kuśmierczyk

W następnej kolejności nasi szczypiorniści drugi raz rozprawili się z Warszawianką (20:31) oraz ponownie wygrali derby naszego powiatu, pokonując we własnej hali Włókniarza Konstantynów 34:25. Mecz ten był koncertem Mariusza Kuśmierczyka, zdobywcy aż 18 trafień!

Walka w derbach jak zawsze była zażarta

W ostatnim pojedynku rundy zasadniczej do Pabianic przyjechała drużyna Orląt, prowadzona przez srebrnego i brązowego medalistę Mistrzostw Świata w Piłce Ręczne – Patryka Kuchczyńskiego. Niestety, górą w bardzo emocjonującym spotkaniu byli goście (29:32), ale Pabiks i tak mógł się cieszyć z awansu do grupy mistrzowskiej. Najlepszym strzelcem tej fazy sezonu był Kuśmierczyk, który w 11 meczach rzucił 99 bramek. Zgromadzone na koncie 27 punktów pozwoliło zaś naszej drużynie na zajęcie 3. miejsca w tabeli.

Obie drużyny zacięcie walczyły o jak najlepszą pozycję w późniejszych rozgrywkach grupy mistrzowskiej

W grupie mistrzowskiej spotkały się po cztery najlepsze drużyny z dwóch grup drugiej ligi. W inauguracyjnym starciu grupy mistrzowskiej Pabiks pokonał w Radzyminie lokalny ROKiS 23:28. W kolejnym meczu pabianiczanie przed własną publicznością nie dali szans Trójce Ostrołęce, rzucając w sumie aż 41 bramek. W każdym sezonie przychodzi jednak kryzys i ten dopadł naszą drużynę w pojedynku z Dąbrową Białostocką. Nasi szczypiorniści rzucili zaledwie 19 bramek, przegrywając różnicą aż jedenastu trafień. Rezultat ten sprawił, że nasza ekipa straciła pozycję wicelidera grupy mistrzowskiej.

W meczu z Ostrołęką zgromadzeni na trybunach fani mogli obejrzeć aż 71 trafień

Ostatnim rywalem w pierwszej rundzie spotkań grupy mistrzowskiej miała być drużyna Olimpii Białej Podlaskiej. Szczypiorniści dobrze wiedzieli o co toczy się gra i obie ekipy pokazywały na parkiecie wielkie serce do gry. Ostatecznie, dzięki Biernatowi i Kuśmierczykowi Pabiks wygrał zaledwie jednym trafieniem! Dodatkowo, dzięki porażce Dąbrowy w pojedynku z Radomiem nasz zespół wrócił na pozycję wicelidera. Niewiele osób myślało jednak, że będzie to ostatni mecz sezonu 2019/2020.

Podczas każdego meczu domowego Pabiks mógł liczyć na gorący doping swoich fanów

Pandemia koronawirusa nie pozwoliła na dokończenie sezonu. Decyzją Związku Piłki Ręcznej w Polsce definitywnie zakończono rozgrywki, a awanse wywalczyły drużyny zajmujące pozycje liderów swoich grup. Oznacza to, że z awansu cieszyli się w Radomiu, a Pabiksowi pozostało wicemistrzostwo II. ligi. Niewielka szansa na awans nadal się jednak tli. Przez kryzys gospodarczy spowodowany pandemią możliwe jest wycofanie się jakiegoś zespołu z zaplecza najwyższej klasy rozgrywkowej, co dałoby Pabiksowi szansę na grę w I. lidze.

Dodatkowo nie można nie wspomnieć o tym, że królem strzelców sezonu 2019/2020 został Mariusz Kuśmierczyk. Zawodnik Pabiksu zdobył 130 bramek (99 w rundzie zasadniczej i 31 w grupie mistrzowskiej), dzięki czemu wyprzedził drugiego Jakuba Poloka (Olimpia Biała Podlaska) o cztery bramki i mógł cieszyć się z korony króla strzelców. Czwarty w kwalifikacji był gracz drugiej z drużyn z naszego powiatu – Daniel Stępień z KKS-u Włókniarza Konstantynów (114 bramek).

Pozostaje nam więc czekać na to, w której lidze nasi szczypiorniści będą się zmagać w nadchodzącym sezonie. Być może będzie to I. liga, ale bardziej prawdopodobny jest kolejny sezon w II. lidze. Pewne jest natomiast to, że niezależnie od poziomu rozgrywkowego, w hali powiatowej pojawi się tłum kibiców, którzy będą wspierać swój zespół walczący na parkiecie o punkty.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments