Nasi szczypiorniści dobrze wiedzieli, że żeby pozostać w walce o awans do I. ligi potrzeba zwycięstw w dwóch ostatnich meczach rundy zasadniczej. Mimo trudnego starcia z rywalami zza miedzy ósma wygrana w sezonie znalazła się na koncie zawodników z Pabianic.

Pabiks Impact Pabianice – KKS Włókniarz Konstantynów Łódzki 34:25 (13:8)

W poprzednim pojedynku tych drużyn Pabiks wygrał w Konstantynowie, ale z przewagą zaledwie trzech trafień (23:26). Dodatkowo, KKS cały czas walczy o awans do grupy mistrzowskiej także jasne było, że ten mecz będzie bardzo zacięty.

Pomimo twardej postawy gości, pabianiczanie za sprawą trafień Kuśmierczyka, Gościłowicza i Skowrońskiego wyszli na prowadzenie 4:0. Konstantynowianie nie zamierzali jednak sprzedać tak łatwo swojej skóry i powoli zaczęli wracać do gry. Walka na parkiecie była bardzo twarda. W stronę zawodników i sędziego sypały się nieprzyjemne słowa, za co arbitrzy niejednokrotnie wlepiali zawodnikom dwuminutowe kary, aby ci przemyśleli swoje zachowanie. Mimo gry w przewadze pabianiczanie nie potrafili wykorzystać swoich atutów i w 21. minucie spotkania na tablicy mieliśmy remis 7:7. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do Pabiksu, bowiem po pięciu trafieniach z rzędu gospodarze schodzili na przerwę prowadząc 13:8. Spora była w tym zasługa Mariusza Kuśmierczyka, który nadrabiał gorszą dyspozycję kolegów z zespołu i już w tym momencie miał na koncie 9 bramek. Pięć z nich zdobył z rzutów karnych, notując w nich stuprocentową skuteczność.

Po zmianie stron goście mieli chrapkę na odrabianie strat, ale mądrze grający pabianiczanie nie mieli zamiaru oddawać wygranej. Nadal w ataku brylował znakomicie dysponowany Kuśmierczyk, który trafiał ze wszystkich pozycji. Przewaga Pabiksu cały czas oscylowała wokół sześciu bramek i Włókniarzowi powoli kończył się czas do odrabiania strat. Goście nie byli jednak w stanie zatrzymać rozpędzonej ekipy gospodarzy i musieli uznać ich wyższość, przegrywając 34:25. Kuśmierczyk do 9 trafień z pierwszej połowy dołożył kolejne 9, utrzymując przy tym stuprocentową skuteczność na linii rzutów karnych.

To już ósma wygrana Pabiksu w tym sezonie. Przed naszymi szczypiornistami ostatnie starcie rundy zasadniczej. Już w najbliższą sobotę do Pabianic przyjedzie główny rywal do awansu – Orlęta Zwoleń. Pabianiczanie postarają się powtórzyć dokonanie z meczu rozgrywanego w Zwoleniu (wygrali tam 26:39) i zdobyć dodatkowe punkty liczące się do późniejszych rozgrywek w grupie mistrzowskiej. Pabiksowi na pewno przyda się w tym starciu mocny doping. Pierwszy gwizdek o godzinie 17:00 w Hali Powiatowej.

Pabiks: Pietrzykowski (1), Witczak (2), Nowicki, Mielczarek, Skowroński (5), Laskowski (1), Biernat, Kozak (2), Gościłowicz (2), Bilichowski (2), Kaźmierczak (1), Kuśmierczyk (18), Cieślak, Przybylski, Sańpruch.

KKS: Łysiak, Bartosz Borsiak (4), Zajc (1), Zajkiewicz (1), Jencz (2), Główczyński, Yanushkevich (2), Lux (2), Pietrzykowski, Kubiak (1), Stępień (7), Michał Borsiak (4), Brański, Okulski (1).

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments