Urzędnicy wzięli się do roboty. Będzie bezpieczniej na Waltera Jankego

Chociaż to osiedle, niektórzy kierowcy jeżdżą tamtędy z taką prędkością, jakby byli na autostradzie, a przejście przez pasy na drugą stronę jezdni przypomina grę w ruletkę. Pabianiczanie od dawna apelują o poprawę bezpieczeństwa na ul. Waltera Jankego. I nareszcie jest na to szansa – w trzech miejscach mają pojawić się azyle drogowe.

O tym, jak często dochodzi tam do groźnych sytuacji nie trzeba przekonywać chyba nikogo. Ulica jest szeroka, co wzmaga w kierowcach chęć mocniejszego wciśnięcia pedału gazu. Natomiast wielu pieszych, wchodząc na jezdnię, czuje się niepewnie, nawet znajdują się na oznakowanym przejściu. To m.in. dlatego, że często dochodzi do sytuacji, w których jeden kierowca się przed nim zatrzymuje, a jadący obok już nie. Niestety, nie każdemu pieszemu udaje się w porę „odskoczyć” przed samochodem i w rezultacie dochodzi do wypadków. Do poważnego wypadku doszło tu m.in. 14 listopada. 

Wiedzą o tym również władze Pabianic. I uznały, że bezpieczniej zrobi się dzięki azylom drogowym, czyli zamontowanym na pasach sztucznym wyspom.

–  Na ul. Waltera Jankego są po dwa pasy ruchu w każdą stronę. Azyl drogowy uniemożliwi kierowcom przejeżdżanie przez przejście dla pieszych obydwoma. Będzie to możliwe tylko jednym. Takie „wąskie gardło” automatycznie wymusi zmniejszenie prędkości, bo zwyczajnie nie da się tamtędy przejechać, mając na liczniku 70 czy 80 kilometrów na godzinę – tłumaczy Marek Gryglewski, wiceprezydent Pabianic.

Gdzie miasto zamierza wprowadzić takie rozwiązania? Na pasach przy skrzyżowaniu ul. Waltera Jankego z ul. Smugową oraz na dwóch kolejnych przejściach, jadąc od strony krańcówki autobusowej w kierunku ul. Jutrzkowickiej (jeszcze przed Carrefourem).

Zanim zmiany wejdą w życie, muszą być wcześniej zatwierdzone przez komisję bezpieczeństwa i porządku przy Starostwie Powiatowym w Pabianicach.

– Projekt nowej organizacji ruchu na ul. Waltera Jankego będzie przedmiotem jej dyskusji na posiedzeniu w styczniu. Natomiast sam montaż azylów planujemy na wiosnę – wyjaśnia Sławomir Wasilczyk, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich.

Takich niebezpiecznych miejsc jest w Pabianicach więcej, ale póki co w temacie poprawy bezpieczeństwa władze miasta zrobiły niewiele, nie licząc „kocich oczek” na pasach na ul. Nawrockiego, (niedaleko ul. Gawrońskiej) i przy Carrefourze (Waltera Jankego/Popławska). Trochę bardziej stara się starosta – na jego zlecenie przy kilku przejściach dla pieszych (ulice: Stefana „Grota” Roweckiego, Orla, Nawrockiego) zostały postawione doświetlające je latarnie (WIĘCEJ).