Strona główna Na sygnale Wypadki Licealista potrącony przez taksówkę. Na pasach

Licealista potrącony przez taksówkę. Na pasach

15
Przy skrzyżowaniu ulic św. Rocha i św. Jana doszło do wypadku. Poszkodowany został w nim uczeń II Liceum Ogólnokształcącego. 

Jak wynika ze wstępnych ustaleń, chłopak przechodził przez przejście dla pieszych, gdy potrąciła go taksówka (Toyota Avensis na łódzkich numerach rejestracyjnych). Licealista upadł na jezdnię, natychmiast wezwano do niego pogotowie.

Za kierownicą samochodu siedział starszy mężczyzna, w pojeździe były też pasażerki. Żadnej z tych osób nic się nie stało.

Nastolatka ratownicy medyczni przetransportowali do karetki na desce. Na miejsce przyjechała też policja, która ustala dokładny przebieg zdarzenia. Ruch w okolicach skrzyżowania jest utrudniony, na ulicy św. Jana od strony ulicy Zamkowej tworzą się korki.
Do wypadku doszło około godz. 14.50.

Jak potwierdza policja, kierujący toyotą (lat 60), skręcając z ul. św. Rocha w lewo w ul. św. Jana potrącił przechodzącego po pasach 14-latka. Sprawca za spowodowanie kolizji drogowej został ukarany mandatem karnym.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
15 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Masakra co się dzieje na naszych drogach.😢

Kierowcy ogarnijcie sie… Po niby malym wypadku ludzie sa kalekami czesto do końca życia, cierpi ich cialo i umysł, mają zachamowania i lęki. NOGA Z GAZU I OCZY DOOKOŁA GŁOWY.

Taksówkarze to święte krowy

Powinien tam być chociaż próg zwalniający

Zastanawiające jest usytuowanie auta na środku jezdni, pasy, linia ciągła! Wymijał kogoś czy skręcał w lewo z Rocha w św. Jana. Swoją drogą może chłopak wtargną mu na pasy. Jestem pieszym i kilka razy się rozglądam i oceniam czy mogę wejść na pasy, ale jako kierowca widzę ze ludzie nie patrzą, myślą ze maja pierwszeństwo i wchodzą przed samochód. Pamietajmy tylko ze auto jest z blachy, a my nie.

Ewidentna wina taksówkarza …. ale czasami aż się chce wyjść z samochodu i dać przez łeb jednemu albo drugiemu osłowi, który nawet nie rozglądając się z nosem w komórce wchodzi na pasy u idzie jak zombie.

Ech….często młodzież i dorośli chodzą jak chcą mając min . słuchawki w uszach,zapatrzeni w telefony.A później wina kierowcy.Proste:Idziesz nie miej słuchawek w uszach!Bo teraz dość często kończy się to tragicznie.Dbajmy o Siebie ale i też o Innych.

Kiedy wasza redakcja zacznie bezmyslnie łamac prawo ? dotyczące RODO!!!
Zasłoniliscie tablice Toyoty Ok jednak co z pozostałymi uczestnikami. Chyba ze proces wam przypomni o takim obowiązku
Pozdrawiam

Prekonamy się po procesie.

Pycha pana zgubi Panie Jach. Najważniejsze żeby Pan przeczytał, reszta nie musi.

Jojo to nie pycha tylko posiadana widza. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że numery rejestracyjne pojazdów nie są danymi osobowymi. Podobny pogląd co NSA wyraził w orzeczeniu z 31 października 2018 r. WSA w Gliwicach (II SA/Gl 593/18). Gliwicki sąd uznał, że tradycyjny numer rejestracyjny składający się z liter i cyfr, nie jest daną osobową, gdyż określenie tożsamości osoby (właściciela, posiadacza) wymagałoby nadmiernych kosztów, czasu lub działań. Z tych samych pojazdów korzystają bowiem często różne osoby, w różnych miejscach, są one niejednokrotnie rejestrowane na więcej niż jeden podmiot. W takich sytuacjach nie da się powiązać pojazdu z określoną osobą w sposób łatwy… Czytaj więcej »

w RODO nie funkcjonuje już zapis o „nadmiernym nakładzie czasu potrzebnym do identyfikacji”. Ta reguła występowała w ODO. Więc już nie obowiązuje. W RODO chronimy informacje mogące przynieść niekorzystne, prawne, konsekwencje dla właściciela tych danych, a nie dane osobowe. Np. w tym czasie auto o tych nr rej powinno być gdzieś indziej (np. w trasie,w pracy w Łodzi, a nie na mieście w Pabianicach). informacja o tym może spowodować konsekwencje prawne w stylu zwolnienia z pracy kierowcy, który był gdzie indziej niż miał być. Panie Przemku proszę swojego IODę podpytać 🙂 PS. I niech Pan zaktualizuje swoje politykę prywatności na… Czytaj więcej »

Proszę napisać do NSA, że się pomylili 😀 Wyrok zapadł w tym roku, kiedy RODO już funkcjonowało.

jak znam życie sprawa dotyczyła sytuacji z przed wejścia RODO i opierała się o przepisy obowiązujące za ODO (co widać po uzasadnieniu NSA).
Znam jednostki które w czasach ODO miały audyty i do dziś dnia mają czas na poprawienie nieścisłości (gdyż audyt zakończył się już „w RODO” ale dotyczył wcześniejszego okresu). I mają to zrobić zgodnie z wytycznymi ODO, gdyż takie podczas audytu wskazano naruszenia. Taka robota bez sensu, ale audytor wykazał nieścisłości i prosi o ich uregulowanie. Jednocześnie, równorzędnie muszą prowadzić aktualną zgodną z RODO dokumentację.
Pana ignorancja w poruszanej kwestii mnie poraziła….

Wyrok NSA jest z 28 czerwca 2019 roku, a wyrok WSA jest z 31 października 2018. Czyli rok i pół roku po wejściu RODO.