Nic nie stoi już na przeszkodzie w rozpoczęciu rozbiórki pomnika Bojowników o Wyzwolenie Narodowe i Społeczne. Prokuratura nie będzie bowiem zajmowała się sprawą, w jakiej zwrócili się tam lokalni działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej – o podejrzenie dokonania czynów zabronionych, zagrożonych odpowiedzialnością karną przez pracowników Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi.
Powodem złożenia zawiadomienia było wykreślenie monumentu z ewidencji zabytków, a tym samym zgoda na jego wyburzenie. Pod koniec kwietnia na konferencji prasowej o tej bezpodstawnej, ich zdaniem, decyzji, mówili m.in. Aleksandra Stasiak, wiceprzewodnicząca SLD w Pabianicach i Tomasz Trela, wiceprzewodniczący krajowych struktur SLD (pisaliśmy o tym TUTAJ). Od tego czasu upłynęło niemal dwa i pół miesiąca i w końcu jest znany finał.
– W tej sprawie w dniu 29 czerwca została wydana decyzja o odmowie wszczęcia postępowania. Po rozpoznaniu sprawy (oprócz Aleksandry Stasiak przesłuchano w niej również Marka Gryglewskiego, sekretarza rady powiatowej SLD – przyp. red.) prokuratur nie dopatrzył się podstaw, by mówić o przestępstwie – poinformował Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
W praktyce oznacza to, że pabianicki magistrat może zawrzeć umowę z firmą, która wyburzy pomnik, co do chwili wydania postanowienia przez prokuraturę było niemożliwe.
Na przetarg wpłynęło sześć ofert. Wszystkie zostały zweryfikowane, a umowa jest już przygotowana do podpisania.
– Rozbiórkę chcemy powierzyć firmie z okolic Woli Krzysztoporskiej (powiat piotrkowski), która zobowiązała się przeprowadzić ją za 43 tys. 50 zł. Kwota była na tyle niska, że zwróciliśmy się do firmy z prośbą o dodatkowe wyjaśnienia. Okazało się, że specjalizuje się w rozbiórkach i jest w stanie wyburzyć pomnik oraz wywieźć gruz i inne materiały właśnie za taką cenę – mówi Paweł Pietrzak, naczelnik wydziału inwestycji i eksploatacji w Urzędzie Miejskim w Pabianicach.
Zawarcie umowy to kwestia bardzo niedługiego czasu. Od momentu jej podpisania wykonawca będzie miał na zrównanie monumentu z ziemią trzy tygodnie. Wszystko wskazuje więc na to, że dni pomnika Bojowników o Wyzwolenie Narodowe i Społeczne są policzone.
O komentarz do decyzji prokuratury poprosiliśmy Aleksandrę Stasiak, ale w związku z tym, iż o postanowieniu dowiedziała się od portalu EPAinfo, nie zajęła stanowiska w sprawie, dodając jedynie, że w szeregach SLD ten temat będzie przedmiotem dyskusji.
Rozbiórkę pomnika nakazuje ustawa dekomunizacyjna, obligująca do usunięcia z przestrzeni publicznej obiektów propagujących komunizm.
Dac Krukowi farbę ,wolną rękę I niech stworzy coś ładneg! A nie wyrzucać 50 tyś. na gruz
Dekomunizcja sięgnęła Pabianic ale nie sięga do sejmu. Przykre to, że ci, co rządają sami nie spełniają.
Ciekawe co było jakby do „komina” ogon dołożyć i wanilię smoleńską zawiesic .. tez by kazali burzyć?