W sądzie znajdzie finał kraksa, jaka wydarzyła się wczoraj po południu na drodze ekspresowej S8. Kierowcy ciężarówki nie udało się ominąć stojącego pojazdu.
Do zdarzenia doszło około godz. 12.30 między węzłami Róża i Pabianice Południe, w kierunku na Warszawę. W samochód drogowców (Mercedesa) uderzył DAF z naczepą. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
– Pojazd służb drogowych miał znak nakazujący jazdę z lewej strony oraz sygnalizację – wyjaśnia asp. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy KPP w Pabianicach.
Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Kierujący ciężarówką odmówił przyjęcia mandatu, dlatego policjanci skierują wniosek o ukaranie mężczyzny do sądu.
REKLAMA
Co się z nami dzieje. Na prostej drodze żeby nie ominąć pojazdu. Więcej wypadków na S8 niż na wojewódzkiej.
monotonia autostrady jest bardziej niebezpieczna niż chaos w dużym mieście
To ani monotonia ani wina drogi … Jak wykonuje się pewne prace trzeba mieć pojęcie w jaki sposób się zabezpieczyć A tutaj poza przyczepą sygnalizacyjna brak było oznakowania pionowego wcześniej ustawionego oraz ograniczenie prędkości.. nad s8 i s14 na węźle Róża są tab. Vms wystarczy wyświetlić info o pracach A nie np że przywrócono kontole graniczne..tyle że prace remontowe trzeba zgłaszać do czr Stryków A wiele razy tego nie robi się
Wiesiek nie pitol. Raczej jak się ogląda filmy na tablecie podczas kierowania ciażarowką to żadne znaki nie pomogą
mógł nawet marszczyć czoło jak wolisz ale przed sądem to on wygra bo nie bylo tymczasowej organizacji ruchu i brak zezwolenia na prace więc nie wiesz nie pitol
Wiesiek chcesz powiedzieć że ogromny dwu i pół metrowy znak świetlny wyświetlony na przyczepie to za mało i można w niego walić ?
chce CI powiedzieć że to nie prywatny folwark tylko jak chcesz coś robić na trasie szybkiego ruchu powinieneś mieć stosowne zezwolenia i odbiór oznakowania od zarządcy drogi ale jak się nie zgl prac nie ma komu odebrać tego a teraz będzie szukanie winnych, wcale nie dziwie się że kierowca odmówił przyjęcia mkk , dobry papuga i źle dl niego się to nie skończy
Wiesiek – oznakowanie drogi bylo. Chłopaki byli tam nie pierwszy dzień. A czy zezwolenie bylo czy nie to nie zmienia sytuacji . Trzeba patrzeć co się dzieje na ulicy.
Dobrze że to nie była osobówka, która uległa awarii bo Wiesiek zabiłby tirem pięć osób a później przed sądem by stwierdził że to nie jest prywatny folwark i kierowca osobówki nie zorganizował czasowej organizacji ruchu i nikt jej nie odebrał więc Wiesiek mógł w świetle prawa staranować samochód.
Może ma ktoś dane na temat ile wypadków/kolizji/zdarzeń drogowych doszło od początku S8 na odcinku Tuszyn – Łask. Obstawiam około 20 w ciągu ostatnich 3 lat.
Większość tego typu zdarzeń opisywaliśmy – https://epainfo.pl/tag/s8/
Ostatnio panowie drogowcy stanęli zaraz na wjeździe do S14. Oni czasami nie myślą…
Król szosz ślepy czy jechał wedle zasady „większy może więcej”. I do tego odmowa przyjęcia mandatu… Drogowcy nagle mu się zmaterializowali przed naczepą.
Nikt nie dodał, że panowie z Ukrainy wykonywali prace bez oznakowania pełnego oraz zezwoleń na roboty drogowe?
A jeśli nie będę miał prawa jazdy i będę jechał bez włączonych świateł do jazdy dziennej a ty nie zatrzymasz się na STOPie i spowodujesz wypadek to będzie moja wina czy twoja ?
Każdy dostanie za swoje. Proste
Twoja, bo nie powinno Cię tam być 🙂
Tom wygrałeś 😁😁😁
A jeśli nie będę miał trójkąta ostrzegawczego to mój pojazd nie jest wyposażony zgodnie z przepisami i nie spełnia wymogów ustawy i idącego za nim rozporządzenia w sprawie warunków technicznych. Czy wtedy też będzie moja wina ? Bo przecież nie powinno mnie tam byc ?
Bardzo wszystkich przepraszam, ale czy ktoś z was widział jak wyglądają prace w obrębie autostrady i ich zabezpieczenie, żeby daleko nie szukać warto zajrzeć blisko za miedze do niemca. W Polsce oszcżędza się na wszystkim i na bezpieczeństwie też. Jak ktoś będzie mi chciał zarzucić, że jestem ignorantem podam przykłady i porównania jak wykonuje się prace na drodze, a może warto wybrać się na przejażdzkę zobaczyć, porównać i wtedy się wypowiadać, a nie gdybać.