Strona główna Blog Strona 510

Pabianice weszły do nowej spółki. Celem jest budowa mieszkań

3
fot. UM Radomsko
Pabianice przystąpiły do Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej Łódzkie, czyli spółki prawa handlowego, której celem jest budowa tanich mieszkań na wynajem, z możliwością dojścia do własności. 

To program rządowy. Nowe budynki miałyby być stawiane m.in. za pieniądze z Europejskiego Banku Inwestycyjnego i kredytu, jaki spółka ma zaciągnąć na preferencyjnych warunkach.

W jej skład wchodzi Krajowy Zasób Nieruchomości oraz, oprócz naszego miasta, siedem innych samorządów z województwa łódzkiego. Są to Sieradz, Skierniewice, Brzeziny, miasto Bełchatów, gmina Bełchatów, gmina Radomsko i miasto Radomsko. I właśnie tam nastąpiło podpisanie umowy. W imieniu Pabianic zrobiła to wiceprezydent Aleksandra Jarmakowska – Jasiczek.

Spółka będzie realizowała inwestycje mieszkaniowe na nieruchomościach należących do Skarbu Państwa. U nas wytypowano na ten cel działki przy ul. Zaradzyńskiej (na tyłach stacji benzynowej Orlen), o powierzchni 7,5 tysiąca metrów kwadratowych.

– Na sfinansowanie objęcia udziałów w spółce SIM miasto otrzymało 3 mln zł wsparcia ze środków Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa – wyjaśnia Aneta Klimek, rzecznik prasowy magistratu.

Kolejny odcinek do przebudowy i następne zmiany w ruchu

8
Prace związane z modernizacją linii tramwajowej systematycznie wymuszają zmiany w organizacji ruchu. Kolejne już od 9 czerwca. 

Gdzie? Na ul. Warszawskiej, między jej zbiegiem z ul. Sikorskiego i skrzyżowaniem z ul. Rzgowską (Duży Skręt). Będzie tam przebudowywane torowisko. Dla kierowców oznacza to zwężenie jezdni ul. Warszawskiej (w kierunku zachodnim) i ograniczenie prędkości.

– Ruch dwukierunkowy zostanie utrzymany – informuje Małgorzata Wilczek, kierownik działu przygotowania i realizacji inwestycji w Progreg InfraCity, konsorcjum, które realizuje przedsięwzięcie. – Skrzyżowania z ulicami poprzecznymi również pozostaną otwarte.

W późniejszym terminie nastąpi przesunięcie przystanku autobusowego w kierunku ul. Dobrej.

Nowa organizacja ruchu ma obowiązywać około ośmiu miesięcy.

Sąd Apelacyjny przesłucha świadków w sprawie Piotra Chałupki

7
Po raz drugi Sąd Apelacyjny w Łodzi zajął się sprawą Piotra Chałupki z Ksawerowa, który wyrokiem łódzkiego Sądu Okręgowego został skazany na ponad siedem lat więzienia za rzekomy przewóz do Polski znacznych ilości narkotyków. Wygląda na to, że kolejny wyrok zapadnie nieprędko. 

Sprawa (pisaliśmy o niej obszernie TUTAJ) od początku budziła ogromne kontrowersje – pracownikowi Politechniki Łódzkiej wymierzono bowiem karę pozbawienia wolności tylko w oparciu o zeznania tzw. małego świadka koronnego. Pan Piotr utrzymuje, że został pomówiony i że jest niewinny. Obrona złożyła apelację.

Pierwsza rozprawa odbyła się w styczniu.

– Oboje z mężem myśleliśmy wtedy, że sprawa będzie przekazana do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Okręgowy, ale tak się nie stało. Tydzień temu byliśmy na drugiej rozprawie w Sądzie Apelacyjnym. Trwała krótko. Sąd poinformował jedynie, które złożone poprzednio wnioski odrzuca, a które rozpatruje – wyjaśnia Agnieszka Chałupka.

Kolejną rozprawę wyznaczono na 19 lipca. Wtedy też mają być przesłuchani pierwsi świadkowie. Małżonkowie nie mają wątpliwości, że na ogłoszenie wyroku Sądu Apelacyjnego będą musieli poczekać jeszcze długo. Aczkolwiek…

– Gdyby sprawą ponownie miał zająć się Sąd Okręgowy, wszystko trwałoby zapewne jeszcze dłużej. Cały czas wierzymy w szczęśliwy finał tej sprawy – dodaje pani Agnieszka.

Historia Piotra Chałupki została przedstawiona m.in. w telewizyjnym programie „Państwo w Państwie”. Ksawerowianin będzie jego uczestnikiem ponownie. Emisja odcinka nastąpi prawdopodobnie w lipcu, przed trzecią rozprawą w Sądzie Apelacyjnym.

Paleta z towarem przygniotła kobiecie stopę

8
fot. OSP Lutomiersk
Jeden zastęp druhów interweniował dzisiaj przy ul. Głowackiego w Lutomiersku po otrzymaniu wezwania do zdarzenia przed znajdującym się tam sklepem budowlanym.

Około godz. 10.20 do komendy powiatowej PSP wpłynęła z Centrum Powiadamiania Ratunkowego informacja o kobiecie, która uległa wypadkowi. Jak się okazało, na szczęście niegroźnemu. Co się stało?

– Podczas rozładunku towaru jedna z palet, na której leżały worki w cementem spadła i przygniotła 41-latce stopę. Poszkodowana była kierowcą samochodu dostawczego – poinformował jeden z lutomierskich ochotników.

Z pomocą pospieszyli jej świadkowie. Na miejsce zadysponowano pogotowie ratunkowe, ale ostatecznie je zawrócono, bo kobieta nie potrzebowała pomocy medycznej.

Tyrolka wymagała naprawy. Ktoś ją zniszczył

4
Na „Wielorybie” w parku Wolności dzieci nie mogły ostatnio korzystać ze znajdującej się tam tyrolki. To dlatego, że ktoś ją zniszczył. 

Do zdarzenia doszło 25 maja. W jaki sposób, nie wiadomo, gdyż teren Górki Aktywności nie jest monitorowany. Być może z urządzenia korzystała równocześnie więcej niż jedna osoba, niewykluczone też, że doszło do zwykłego aktu wandalizmu.

– Została zdewastowana – potwierdza Aneta Klimek, rzecznik prasowy magistratu. – Chodziło o zerwaną linkę nośną i zniszczone siodełko, co oznaczało konieczność wymiany zniszczonych elementów.

Tyrolkę oddano oficjalnie do użytku w czerwcu 2018 roku. Okres gwarancji na nią minął, dlatego związane w tym koszty leżą w gestii miasta.

– Na szczęście urządzenie udało się naprawić – dodaje rzecznik.

Zabrali kolejny wrak. Ale problem nie znika

3
fot. straż miejska
Już 35 interwencji w sprawie wraków blokujących miejsca parkingowe odnotowała w tym roku pabianicka straż miejska. Dzisiaj został usunięty kolejny. Sam problem jednak nie znika.

Przy ul. Piotra Skargi stał nieużytkowany Fiat Palio. Nareszcie go nie ma – auto właśnie odholowano. Teraz znajduje się na parkingu Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego.

– Samochód miał powybijane szyby, przez co stwarzał zagrożenie dla bezpieczeństwa. Gdyby zainteresowało się nim jakieś dziecko, mogłoby zrobić sobie krzywdę. Miał też przebitą oponę. Widać, że od dawna nikt nim nie jeździł – mówi Tomasz Makrocki, komendant straży miejskiej.

Jak dodaje, spośród 35 takich spraw, zgłoszonych od początku stycznia, w toku jest jeszcze 12. Pozostałe zostały zakończone – zwykle albo właściciele sami zabierali samochody, gdy do akcji wkraczała straż miejska, albo funkcjonariusze odholowywali je na parking MZK (obecnie stoją tam dwa wraki). W kilku przypadkach interwencje okazały się nieuzasadnione.

Za każdym razem trzeba próbować dotrzeć do właściciela pojazdu. Nie zawsze się to udaje i wtedy koszty związane z jego usunięciem spadają na miasto. A są niemałe.

– Cała procedura oznacza wydatek rzędu 1200 – 1300 zł, bo oprócz holowania trzeba doliczyć opłatę za parking, przez pół roku. Bowiem właśnie po takim czasie, zgodnie z prawem, stajemy się właścicielami auta – dodaje Tomasz Makrocki. – Później trafia ono na złom. My odzyskujemy zaledwie 200 – 300 zł.
fot. straż miejska

O wrakach na pabianickich ulicach pisaliśmy też TUTAJ.

Długi weekend na drogach, dużo mandatów

4
Zdecydowana większość kierowców jechała za szybko – tak wynika z policyjnych statystyk, podsumowujących kontrole podczas długiego weekendu.

Akcja „Boże Ciało 2021” trwała na drogach od środy (2 czerwca) do wczoraj (6 czerwca). W powiecie pabianickim zostało przeprowadzonych ponad 200 kontroli. W rezultacie posypały się mandaty za zbyt dużą prędkość – ich liczba przekroczyła 180.

– Funkcjonariusze zatrzymali również dwa prawa jazdy, za przekroczenie prędkości powyżej 50 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym – informuje nadkom. Joanna Szczęsna z KPP w Pabianicach.

Wśród kierujących były 4 osoby, które nie posiadały uprawnień do kierowania pojazdami, a 2 z nich miały orzeczony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. W wyniku rutynowej kontroli została ponadto zatrzymana osoba, która była poszukiwana do odbycia kary pozbawienia wolności.

Policjanci ujawnili również 3 nietrzeźwych kierowców.

Wszystkich zdarzeń na drogach, wyłącznie kolizji, odnotowano w tym okresie 19.

– W ubiegłym roku podczas długiego, czerwcowego weekendu mieliśmy ich więcej: 24 kolizje i 1 wypadek – dodaje nadkom. Joanna Szczęsna.

Kto przebuduje amfiteatr? Urząd znów szuka wykonawcy

0
Urzędnicy z pabianickiego magistratu ogłosili drugi przetarg na przebudowę amfiteatru w parku Wolności i czekają na firmy, które chciałyby podjąć się realizacji tego zadania. 

Pierwsze postępowanie unieważniono, chociaż jedyna złożona w nim oferta nie przekraczała kwoty zarezerwowanej na tę inwestycję przez miasto. Dlaczego?

– Była złożona za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej. Powinna zostać opatrzona właściwym podpisem, a tego podpisu nie było. Dlatego musieliśmy ją odrzucić – tłumaczy Aneta Klimek, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego.

Prace w parku Wolności mają być prowadzone na powierzchni ponad 1900 metrów kwadratowych. Obejmą m.in. budowę sceny i widowni. Na nowych trybunach przewidziano 826 stałych, plastikowych siedzisk z możliwością dostawienia tymczasowych. Scena zostanie powiększona.

W zakres robót wejdzie ponadto utwardzenie kostką brukową placu przed sceną, poszerzenie do niej drogi dojazdowej, wykonanie trawników oraz przebudowa instalacji energetycznej ze zmianą lokalizacji lamp oświetleniowych.

Oferty można składać do 18 czerwca.

Kinga z drugim minimum na ME U23

0

Reprezentantka UKS Azymut Pabianice Kinga Królik, pierwszy raz w swojej karierze wystartowała poza Polską w mitingu klasy World Athletics Continental Tour – level Bronze w miejscowości Tatabánya (Węgry). Był to jej pierwszy start w tym sezonie na docelowym dystansie, czyli 3 000 m z przeszkodami.

W biegu wystartowały trzy zawodniczki z Polski, dwie Kenijki oraz cztery zawodniczki z Węgier. W tym gronie nasza reprezentantka uplasowała się na 5. miejscu (pierwsza z Polek) uzyskując mimo 30 stopniowego upału czas 9:54,08. Ten rezultat jest aktualnie drugim czasem w Europie w kategorii U23 oraz daje prawo startu na Mistrzostwach Europy U23, które w lipcu odbędą się w Tallinie. Tym samym zawodniczka posiada dwa minima kwalifikacyjne, na dystansie 10 000 m i 3 000 m z przeszkodami.

Wyniki

Link do tabel Europejskich

Sprawy Czytelników: czy ktoś „ogarnia” to miasto?

41

Jeden z Czytelników podzielił się z redakcją opinią dotyczącą utrzymania porządku w mieście. 

„Jest początek czerwca tymczasem sporo miejskich trawników nie widziało jeszcze kosiarki. Idealny przykład zaniedbania zieleni miejskiej to ul. Waltera Jankego, Tam trawa po obu stronach jezdni ma miejscami ponad metr wysokości. Tak, ponad metr. Czy dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w swoim ogródku też ma tak wysoką trawę? Odpowiem. Nie ma. Ale Pabianice to nie jego miasto, pan dyrektor mieszka w innym powiecie i nie jeździ tędy do pracy, nie chodzi tutaj z psem czy z dzieckiem na spacer. To nie jego ogródek, więc o niego nie dba. Może zatem pan prezydent Gryglewski, który go tutaj zatrudniał zwróci mu uwagę. Jeszcze jedna uwaga. Obok jest trawnik Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej – regularnie koszony. Wstyd dla władz miasta!”


Masz sprawę? Napisz do nas!

    Dozwolone formaty plików: jpg, jpeg, png, bmp, tiff / Maksymalny rozmiar: 3MB