Strona główna Blog Strona 215

Kasyno w Pabianicach, czyli głosowanie nad kuriozalną uchwałą

10
fot. pixabay.com

Spółka z Poznania zajmująca się prowadzeniem kasyn, chciała otworzyć tego typu działalność w Pabianicach. Jak na razie nic z tego nie będzie.

Do Rady Miejskiej w Pabianicach wpłynął wniosek w sprawie wydania opinii o lokalizacji kasyna gry w budynku mieszczącym się w Pabianicach przy ul. Grobelna 4/ul. Zamkowa 2, czyli w hotelu Fabryka Wełny. Pozytywna opinia rady miejskiej jest niezbędna do wydania koncesji na taką działalność przez Ministerstwo Finansów. W mieście do 250 tysięcy mieszkańców według prawa może działać jedno kasyno.

Jednak jak się okazało, poznańska spółka złożyła wniosek do rady miejskiej nim wynajęła odpowiedni do tego lokal. Tu pojawia się całe kuriozum sytuacji, bowiem firma Aflopa Nieruchomości zarządzająca hotelem Fabryka Wełny nie wyraziła zgody na wynajęcie sowich powierzchni na prowadzenie biznesu rodem z Las Vegas.

– Mieliśmy zapytania od trzech różnych firm w tym temacie, ale kasyno jest niespójne z prowadzoną przez nas działalnością – wyjaśnił Tomasz Jasiński, prezes Aflopa Nieruchomości.

Wszystko wskazuje na to, że poznańska firma w pierwszej kolejności chciała załatwić tzw. sprawy papierkowe, a dopiero później martwić się o lokal.

Radni zaopiniowali wniosek negatywnie, jednak nie debatowali nad zasadnością tego typu miejsca w naszym mieście, jedynie odnieśli się do braku zgody na taką działalność wyrażoną przez właścicieli hotelu.

– Wydaje mi się, że nie powinniśmy tego opiniować, skoro i tak ma nie powstać – powiedział podczas sesji radny Piotr Różycki.

– Nie rozpatrujemy tego na zasadzie zasadności, czy wpływa to negatywnie czy pozytywnie na mieszkańców. Tylko czy jest zgodne z przepisami. Posiłkujemy się opinią właściciela nieruchomości i skoro on nie widzi możliwości to trudno, żebyśmy to zaopiniowali pozytywnie. Jednak wniosek wpłynął i musimy go rozpatrzyć – wyjaśnił Krzysztof Rąkowski, przewodniczący rady.

258 dni opóźnienia. Jaka będzie kara dla wykonawcy?

14
To oczywiście czas opóźnienia od ostatniego aneksu do umowy, bowiem termin zakończenia inwestycji przekładany był kilka razy.

Przypomnijmy, że umowa na modernizację torowiska wraz z przebudową centrum podpisana została 5 września 2019 roku, czyli 3 lata i 10 miesięcy temu.

– Zegar dla wykonawcy został właśnie włączony. Mam nadzieję, że za dwadzieścia cztery miesiące spotkamy się w podobnym gronie, w pierwszym tramwaju, który pojedzie tą linią. Osiem miesięcy potrwa etap projektowania, a szesnaście wykonawstwa – mówił wtedy Rafał Sąciński, prezes Progreg InfraCity, firmy która wraz z ze spółką Włodan i MPK Łódź prowadziła ten remont.

Podpisanie umowy – wrzesień 2019 roku

Prezes sporo się przeliczył, bowiem czas remontu wyniósł prawie jeszcze raz tyle, czyli 46 miesięcy. Dlaczego tak się stało? Powodem miały być m.in. błędy w dokumentacji podziemnej infrastruktury miasta, przedłużające się prace archeologiczne oraz stan epidemiologiczny związany z Covid 19. To ostatnie utrudnienie miało wydłużyć wydawanie wszelkich decyzji administracyjnych.

– Kwestią mogącą mieć wpływ na wydłużenie prac jest fakt wytypowania niezinwentaryzowanych bądź niewłaściwie zinwentaryzowanych sieci podziemnych. W latach 90, aby dogonić tzw. Zachód, bardzo intensywnie budowano sieci teletechniczne i energetyczne, których część inwentaryzowana była w niewłaściwy sposób, a często wcale ich nie noszono na mapę. Należy pamiętać, że główny ciąg ulicy poza drobnymi remontami czy wymiana nawierzchni nie był remontowany przez ponad 40 lata co za tym idzie można się spodziewać wszelkiej maści utrudnień. Wtedy procedura postepowania obejmuje ustalenie właściciela sieci, zaproponowanie rozwiązania projektowego usunięcia kolizji wraz z jego akceptacją – informował we wrześniu 2021 roku prezes Sąciński.

Wielu mieszkańców, a także nasza redakcja wielokrotnie zwracała uwagę na opieszałość w postępie prac. Na placu budowy zdarzały się długie przestoje. Prezes zaprzeczał tym opiniom. Nie trzeba przypominać ile utrudnień dla kierowców, ale także właścicieli biznesów prowadzonych w centrum przysporzył ten przeciągający się remont.

Wiosną 2022 roku aneksowano zakończenie umowy na 15 października 2022 roku wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze. Prezydent Grzegorz Mackiewicz w kwietniu mówił zdecydowanie – „zrobiłem dziś przejazd wzdłuż remontowanego odcinka i wszystko wskazuje na to, że aktualny termin nie jest zagrożony”. Niestety, ten termin też nie został dotrzymany. Według aneksu bądź wcześniejszej umowy za każdy dzień zwłoki wykonawca miał płacić kary w wysokości 186 000 złotych. Od 15 października 2022 roku minęło 258 dni. Na tę chwilę nie udało nam się dokładnie ustalić czy kara dotyczy wszystkich dni czy tylko roboczych, ale kwota na pewno przewyższy 30 mln złotych. Przy koszcie inwestycji na poziomie 186,7 mln złotych jest to spora suma. Czy firma Progreg InfraCity ją zapłaci?

Według wiedzy urzędników, wszystko wskazuje na to, że wykonawca wystąpi do inwestora o zwiększenie kwoty tego kontraktu w związku z sytuacją ekonomiczną i rosnącymi kosztami. Ustawa o zamówieniach publicznych pozwala na taką waloryzację. Możliwe, że kwoty te pokryją się ze sobą.

Na ostateczne decyzje w tej sprawie musimy jednak poczekać.

Oficjalny przejazd tramwaju 41 za nami – (ROZKŁAD JAZDY)

54

Łódzkie MPK jest gotowe do uruchomienia linii tramwajowej po 3 latach przerwy. W piątek o godz. 9.00 zorganizowano oficjalny przejazd dla urzędników i mediów. Pierwszy kurs dla pasażerów zrealizowany zostanie 1 lipca 2023 roku o godz. 3.49 z placu Niepodległości. 

Na przystanku przy IKEA na pierwszym przejeździe z pasażerami pojawili się prezydent Pabianic Grzegorz Mackiewicz wraz z zastępcami, wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik i  wójt Ksawerowa Adam Topolski. Było też sporo radnych miejskich oraz przedstawiciele zarządu powiatu pabianickiego.

– Tramwaj 41 wrócił na trasę i ponownie połączy Pabianice z Łodzią. Modernizacja linii była największą inwestycją prowadzoną dotąd  w naszym mieście. Wiązała się z przebudową centrum i wpłynęła na zmianę wyglądu głównej ulicy – mówi prezydent Pabianic Grzegorz Mackiewicz. – Dzięki remontowi utrzymaliśmy funkcjonowanie linii tramwajowej, której groziła likwidacja ze względu na stan techniczny. Tramwajem dojedziemy teraz do Łodzi wygodniej i szybciej, bo bez stania w korkach. Było i z pewnością będzie to połączenie najchętniej wybierane przez naszych mieszkańców.

Inwestycja była zrealizowana pod nazwą „Łódzki Tramwaj Metropolitalny: etap Pabianice – Ksawerów”. Kosztowała 186,7 mln zł, pozyskane dofinansowanie wynosiło blisko 100 mln zł (87,9 mln zł ze środków Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego i 11,8 mln zł ze środków budżetu państwa). Objęła m.in. kompleksową przebudowę całego układu torowego, słupów trakcyjnych z siecią i podstacjami, oraz przebudowę przystanków i pętli tramwajowej przy ul. Wiejskiej. Nowością jest wspólny pas autobusowo-tramwajowy w ul. Zamkowej, Stary Rynek i części ul. Warszawskiej. Zintegrowane przystanki zyskały podwyższone perony, które ułatwiają wsiadanie, i tablice informacji pasażerskiej. Układ komunikacyjny i system sterowania ruchem wprowadziły priorytet   dla transportu zbiorowego. Wzdłuż głównej ulicy powstała wydzielona droga dla rowerów.

Czas przejazdu w godzinach szczytu w dni powszednie skróci się o 6 minut i będzie wynosił 43 minuty. Według wakacyjnego rozkładu jazdy od poniedziałku to piątku realizowanych będzie 47 kursów. 27 z nich obsługiwanych będzie przez Konstale 805Na, a 20 przez PESY 122N. W soboty zaplanowano 37 kursów (19 dla Konstali i 18 dla PESY), natomiast w niedzielę będzie 35 kursów (19 dla Konstali i 16 dla PESY).

Zakończenie remontu było kilkukrotnie przekładane przez wykonawcę, który występował o przedłużenie terminów ze względu na komplikacje m.in. w dokumentacji infrastruktury podziemnej czy przeciągające się prace archeologiczne na ul. Zamkowej.

Poniżej publikujemy rozkład jazdy.

 

Powiew nowoczesności na ul. Zamkowej

27

MPK Łódź testuje dziś swój tabor na nowym torowisku w Pabianicach. Do naszego miasta przyjechał m.in. najnowszy Moderus Gamma LF 06 AC.

To jednak przejazd techniczny i pabianiczanie nie mają się jednak co spodziewać, że w najbliższych latach ten skład pojawi się na stałe w rozkładzie jazdy. Łódź ma u siebie jak na razie 10 takich tramwajów jednak do końca roku ich liczba ma się zwiększyć do 30 sztuk. Tramwaj  Moderus Gamma LF 06 AC to konstrukcja pięcioczłonowa. W ponad 80 procentach jest on niskopodłogowy. Wagon może przewozić jednocześnie 227 pasażerów. Jego długość przekracza 32 metry, a waga wynosi 43 tony.

Oprócz Moderusa do Pabianic przyjechał dziś Cityrunner i PESA.

Straż graniczna zatrzymała nielegalnych imigrantów

24
????????????????????????????????????
Funkcjonariusze Państwowej Straży Granicznej działali na terenie powiatu pabianickiego. Do zatrzymania nielegalnych imigrantów doszło w Pawlikowicach. 

Funkcjonariusze PSG nieopodal ronda przy firmie Amazon zatrzymali 26 czerwca auto, którym podróżowało 6 osób – 5 Hindusów i 1 Ukrainiec.

– W wyniku kontroli legalności pobytu stwierdzono, że wszyscy obywatele Indii przekroczyli granicę RP nielegalnie z Białorusi do Polski używając podstępu we współdziałaniu z innymi osobami – tłumaczy major Krzysztof Grzech, z biura prasowego Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Obywatelom Indii przedstawiono zarzut nielegalnego przekroczenia polskiej granicy. Wszyscy podejrzanymi przyznali się do stawianych zarzutów.

– Komendant PSG w Łodzi wobec 5 obywateli Indii wszczął postępowania w sprawie zobowiązania do powrotu a następnie skierował wniosek do Sądu Rejonowego w Łodzi IV Wydział Karny, który wydał postanowienie o umieszczeniu ich Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Lesznowoli – wyjaśnia rzecznik funkcjonariuszy PSG.

Ukrainiec, który kierował autem, usłyszał 4 zarzuty związane z organizacją nielegalnego przekroczenia granicy i umożliwieniem nielegalnego pobytu na terenie Polski. Wobec niego Komendant PSG w Łodzi wszczął postępowanie w sprawie zobowiązania do powrotu, zakończone wydaniem stosownej decyzji bez wyznaczonego terminu na opuszczenie kraju oraz zakazem ponownego wjazdu na teren państw Schengen przez okres 5 lat.

Ukrainiec został przymusowo doprowadzony drogą lądową przez funkcjonariuszy PSG w Łodzi do granicy RP a następnie przekazany w PSG Dorohusk-Jagodzin stronie ukraińskiej.

To dopiero „kwiatek” na nowej drodze rowerowej

22

Kończy się remont głównej ulicy miasta, a mieszkańcy wysyłają do nas kolejne „dziwne” rozwiązania zastosowane m.in. na drodze rowerowej.

Tym razem otrzymaliśmy zdjęcie sygnalizatora na drodze rowerowej, na ulicy Łaskiej przy Szarych Szeregów.

– Taka sama sytuacja jest po drugiej stronie. Czy Redakcja EPAinfo może dowiedzieć się czy taka sytuacja jest zgodna z projektem i czy nie stwarza zagrożenia dla rowerzystów – pyta Czytelnik.

 

Jach grochem o ścianę: tramwaj szybciej o 6 minut, co zrobić z zaoszczędzonym czasem?

45
fot. UM Pabianice
Tak jak informowaliśmy na początku miesiąca, tramwaj linii 41 wraca na tory już 1 lipca. 

We wtorek 27 czerwca odbył się przejazd techniczny tzw. wagonem pomiarowym. Wydaje się, że cała infrastruktura działa jak należy, dlatego MPK Łódź opublikowało rozkład jazdy dla tej linii. Kurs z ul. Wiejskiej do pl. Niepodległości ma trwać 43 minuty.

I tutaj lekko się zdziwiłem, bo myślałem, że przed remontem tory były złe i podwozie też było złe, a po remoncie to już hulaj dusza piekła nie ma. Patrząc jednak na rozkład jazdy np. z 2017 roku przejazd tramwaju na trasie z pętli na Wiejskiej do pl. Niepodległości skróci się jedynie o 6 minut i będzie trwał tyle samo co przejazd autobusu Z41 na tej trasie. I tak się teraz zastanawiam co zrobić z zaoszczędzonym czasem? Może jakieś podpowiedzi?

Poniżej nowy rozkład, wklejam też rozkład z 2017 roku, gdzie widać czasy przejazdu. W weekendy i wieczorami jest nawet mniejsza różnica, bo wynosi jedynie 3 minuty.

Przemysław Jach – redaktor naczelny portalu epainfo.pl

Jach grochem o ścianę” to cykl publicystyczny i prezentuje subiektywne opinie autora dotyczące życia w Pabianicach i powiecie pabianickim.

 

Niebezpiecznie na Strzelnicy. Drzewo przewróciło się nieopodal spacerowiczów

12
We wtorek w parku Wolności doszło do groźnej sytuacji. Jedno z obumarłych drzew przewróciło się tuż przy spacerowiczach. 

O sytuacji informuje radny Włodzimierz Stanek, który w sprawie fatalnej kondycji drzew składał interpelację już w marcu minionego roku.

– Z informacji od mieszkańców wynika, że mama z małym dzieckiem i młody rowerzysta w ostatniej chwili uniknęli przygniecenia przez uschnięte drzewo. Ponawiam apel do władz miasta – mówi radny Stanek.

W odpowiedzi na interpelację prezydent Grzegorz Mackiewicz poinformował, że zły stan drzewostanu nie jest wynikiem zaniedbania, a obecnością szkodników. W minionym roku zlecone zostało usunięcie chorych drzew. Jednak jak pokazuje sytuacja z wtorku, nie wszystkie tzw. wywroty zostały wycięte.

Pabianiczanin pracował przy filmie Transformers: „Rise Of The Beasts”

12
Pabianiczanin Michael Michera pracuje w profesjonalnych studiach graficznych, które tworzą ilustracje dla projektów światowego formatu. W kinach można właśnie oglądać efekty jego pracy, bowiem był jednym z ilustratorów w filmie Transformers: „Rise Of The Beasts”. O utalentowanym Polaku pisaliśmy w 2017 roku, kiedy zgarnął prestiżową nagrodę w Los Angeles. 

Jak wygrana w Writers&Illustrators of the Future wpłynęła na Twoją karierę. Czy to był to kamień milowy czy raczej Twoja ścieżka ewoluuje stopniowo?

Od tamtego czasu zaszło wiele zmian w mojej karierze. Moja ścieżka jednak ewoluuje stopniowo. Wygrana w konkursie organizowanym w Los Angeles dała mi wiarę w to, że to co robię ma sens. Nie oznacza to jednak, że od razu pojawiły się propozycje pracy przy największych grach komputerowych i amerykańskich filmach.
Przełomowy moment nastąpił później, lecz nie był on związany z żadnym szczególnym wydarzeniem. Po prostu w pewnym momencie zauważyłem, że dostaję
więcej zaproszeń do współpracy i stopniowo zaczęły one dotyczyć coraz większych projektów.

Pracowałeś w różnych europejskich czy amerykańskich miastach, m.in. w Malmo, Los Angeles, teraz Manchesterze. Możesz opisać jak się funkcjonuje jako „obywatel świata” wciąż zmieniając otoczenie. Czy musisz się adoptować z nowym środowiskiem czy może pracujesz głównie zdalnie?

Gdy podjąłem decyzje, że chcę zajmować się tworzeniem konceptów do gier i filmów od razu wiedziałem, że kiedyś będę chciał wyruszyć za granicę, żeby rzucić się na głębszą wodę i dalej się rozwijać. Nie ma to jednak niestety nic wspólnego z lekkością w zmianie otoczenia. Każda przeprowadzka do innego kraju w moim przypadku była niemal jak reset i zaczynanie od początku. Taka sztuka adaptacji nie należy do łatwych.

Były momenty w mojej karierze, że działałem wyłącznie zdalnie i przyznaję, że było to bardzo komfortowe, ale jednak docelowo chciałem pracować jako część zespołu w dużym studio.

Jakie projekty realizujesz na co dzień? Czy są to gry, filmy, reklamy?

Do tej pory udało mi się pracować przy wielu różnych projektach, ale swoją pracę wiążę głównie z filmami i grami komputerowymi.

Po drodze jednak udało się tworzyć również na potrzeby reklam, a nawet książek i gier planszowych.
Obecnie pracuję przy grze komputerowej o mocno filmowym charakterze. Mowa tutaj o tytule „Squadron 42”, do którego swoich wizerunków użyczyli aktorzy m.in Henry Cavill, którego znamy z ról Supermana czy serialowego Wiedźmina, ale także takie legendy jak Mark Hamill, czyli Luke Skywalker z Gwiezdnych Wojen.

Z których projektów  jesteś w tym momencie najbardziej dumny?

Mój ulubiony projekt to ten, który tworzę w wolnych chwilach sam dla siebie. Mam pewien pomysł, który chciałbym zrealizować, ale na razie nie wywieram na siebie presji i nie wiem jaką ostatecznie przyjmie formę. Mogę jedynie powiedzieć, że prawdopodobnie będzie to coś dla fanów science-fiction, robotów i przeróżnych kreatur.

Jeżeli chodzi o projekty komercyjne to zdecydowanie moim ulubionym projektem był film, który niedawno ukazał się w kinach, czyli Transformers: „Rise Of The Beasts”.

Jak znalazłeś się w gronie ilustratorów najnowszej części Transformersów i za co byłeś odpowiedzialny? Jak to jest być częścią tak dużego projektu?


Pewnego dnia niespodziewanie otrzymałem dość tajemniczą wiadomość. Zostałem zapytany o swoją dostępność i powiedziano mi tylko, że chodzi o pracę przy filmie, ale wtedy jeszcze nie wiedziałem do jakiego projektu zostanę zaangażowany.
Miałem jednak pewne podejrzenia i okazały się one trafne. Tym filmem był właśnie „Transformers: Rise Of The Beasts”.



Zdecydowanie nie była to zwyczajna praca. Dla mnie to projekt marzeń.
Moje prace zostały dostrzeżone w sieci przez osoby szukające artystów, którzy mogliby pomóc przy projektowaniu postaci. Cieszy to, że głównie na podstawie projektów, które robiłem dla siebie ktoś podjął decyzję, że moje umiejętności będą przydatne w procesie powstawania filmu. Jestem za to niezmiernie wdzięczny, bo faktycznie miałem szansę się wykazać. Już na samym początku obdarzono mnie zaufaniem i miałem bardzo dużo swobody artystycznej.

Powierzono mi zaprojektowanie wybranych postaci, a że w filmie można zobaczyć roboty przyjmujące formy zwierząt była to idealna okazja dla mnie, żeby się wykazać bowiem interesuje mnie nie tylko grafika 3D i malarstwo cyfrowe, ale także roboty, zwierzęta, zoologia i wszystko co związane z science-fiction zaczynając od kina aż po literaturę.Należy tutaj wspomnieć, że jakąś część mojego dzieciństwa wypełnił serial animowany TRANSFORMERS: BEAST WARS znany w Polsce jako KOSMICZNE WOJNY.
To tam po raz pierwszy pojawiły się postacie, które teraz właśnie możemy oglądać w filmowej wersji na dużym ekranie. Byłem odpowiedzialny za wersje postaci które na długo przed filmem były rozpoznawane przez sympatyków TRANSFORMERS dzięki serialom animowanym i komiksom.
Było to pewnego rodzaju wyzwanie, ale takie, którego podjąłem się z przyjemnością.

Na koniec chciałbym trochę zasiać lokalnego sentymentu. Czy często jesteś w Pabianicach, jak z Twojej perspektywy, człowieka, który podróżuje po całym świecie, wygląda powrót w rodzinne strony?

Na tym etapie, w którym nie mam prawdziwej przerwy między pracą nad projektami, marzę czasami o powrocie w rodzinne strony.
Niestety, do Pabianic wracam rzadko i nigdy na tak długo jak bym tego chciał.
Przyznaję jednak, że wszystkie zainteresowanie i pasje, która motywują mnie do działania, miały swoje początki właśnie w tym mieście.

Uczniowie z ZS nr 3 w Pabianicach wyjechali na praktyki do Grecji

3

W dniach od 30.04.2023 do 13.05.2023 uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Nr 3 im. Legionistów Miasta Pabianic w Pabianicach wzięli udział w mobilności edukacyjnej realizowanej w ramach Programu Erasmus+, Akcja 1 Mobilność edukacyjna, sektor Kształcenie i szkolenia zawodowe uczniów i kadry (projekt o numerze 2022-1-PL01-KA121-VET-000063182).

W projekcie brało udział 26 uczniów z klas 4 o profilach technik fotografii i multimediów oraz technik logistyk, 2 opiekunów i 1 nauczyciel przedmiotów zawodowych, technik hotelarstwa (obserwacja pracy – Job shadowing).

Młodzież biorąca udział w mobilności w Grecji uczestniczyła w zajęciach teoretycznych i praktycznych, których celem był kompleksowy rozwój kompetencji i umiejętności, wzrost kwalifikacji zawodowych, językowych oraz personalno-społecznych.

Dzięki zajęciom praktycznym w firmie Geobright w Makrychori, hurtowni napoi Koutalias w Nei Pori, czy na Uniwersytecie TEI w Katerini uczniowie klasy 4 TLp mieli okazję poznać i doświadczyć realiów pracy logistyka w innym kraju.

Podobnie uczniowie klasy 4TFo, mogli rozwijać swoje umiejętności i czerpać z doświadczeń fotografa z Grecji, który prowadził zajęcia praktyczne. Efektem tej pracy była wystawa zdjęć wykonanych w czasie projektu.

Nauczyciel hotelarstwa biorący udział projekcie miał szansę obserwować i uczestniczyć w różnych aspektach pracy hotelu, co pozwoliło na zaznajomienia się z nowinkami technicznymi i organizacyjnymi tej instytucji.

Ponadto, dzięki licznym konkursom fotograficznym, plastycznym oraz grom terenowym młodzież mogła wykazać się kreatywnością oraz umiejętnością współpracy i komunikacji. Uczniowie poznawali również kulturę kraju partnera poprzez naukę greckich tańców i degustację potraw.

Dzięki wycieczkom, które były organizowane w czasie wolnym, uczestnicy projektu mogli dowiedzieć się więcej na temat historii, tradycji i zwyczajów Grecji oraz poznać atrakcje turystyczne tego kraju. Uczniowie i nauczyciele mieli szansę zobaczyć Meteory, wyspę Skiathos, plażę Koukounaries, Panteleimonas, Litochoro, zamek w Platamonas oraz Saloniki.