Piotr Roszak oskarżony o oszustwo chce dobrowolnie poddać się karze. Grozi mu 8 lat pozbawienia wolności.
22 czerwca do sądu wpłynął akt oskarżenia w sprawie byłego wiceprzewodniczącego rady miejskiej. Oskarżony dopuścił się 4 oszustw na szkodę 3 różnych podmiotów zajmujących się sprzedażą pościeli. Radny podrobił dokumenty i zamawiał towar podszywając się pod pracownika jednego z łódzkich szpitali. Oczywiście nie płacił.
Jak się okazuje, kwota na jaką firmy zostały przez niego oszukane jest wiele wyższa niż wskazywały wcześniejsze doniesienia. Zaraz po zatrzymaniu Roszaka mówiło się o 44 tys. złotych. Prokuratorzy doliczyli się jednak 172 tys. złotych.
– W znacznym stopniu szkoda została naprawiona. Oskarżony oddał większą część towaru. Pokrzywdzeni stracili w sumie 11 tys. złotych – mówi prokurator Jacek Pakuła, z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Co dalej z Piotrem Roszakiem? Musi czekać na posiedzenie sądu, który rozpatrzy wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Jeżeli sędzia przychyli się do wniosku oskarżonego, nie będzie procesu.
Prokuratura nie zdradza jednak jaka propozycja wyroku widnieje w akcie oskarżenia. Za oszustwo jakie popełnił były radny grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Co to kogo interesuje ze poddał sie karze z 3 lata powinien odsiedzieć to zwykły oszust i złodziej nikt wiecej
A z czego oddał? Znowu coś ukradł pewnie.
Ale wstyd ;p Miał kasę i jeszcze mu było mało.