Młody mężczyzna napadł na listonosza na ulicy Bugaj. Trwają poszukiwania.
Dziś około godz. 11.00 młody, około 20-letni mężczyzna wyrwał pieniądze z torby listonosza w okolicy skrzyżowania ulicy Bugaj i Grota Roweckiego. Napastnik uciekł w stronę ulicy Kilińskiego. Podobnie jak w sierpniu uciekający z łupem złodziej zdjął bluzę i zostawił nieopodal miejsca zdarzenia. Tym razem pies tropiący przywieziony został w ciągu kilkunastu minut. Trop ciągnął się przez bulwary aż do ulicy Lipowej. Sprawdzany jest okoliczny monitoring. – Policjanci z sekcji kryminalnej gromadzą wszystkie ślady i materiały – tłumaczy kom. Joanna Szczęsna.
To kolejny napad na listonosza w okresie ostatniego miesiąca. 14 sierpnia był napad na ulicy 20 Stycznia (WIĘCEJ). Sprawcy tamtego zdarzenia nie udało się zatrzymać. Policja nie stworzyła nawet portretu pamięciowego, bo napadnięty listonosz niewiele widział. Tym razem, może się udać. Listonosz szarpał się się z napastnikiem i mógł więcej zobaczyć. Jest jeszcze jeden świadek dzisiejszego zdarzenia. Możliwe, że za dwoma napadami stoi ta sama osoba. Ofiary typują wiek sprawcy na około 20 lat. W czasie ucieczki porzuca części ubrania. Zna dobrze teren.
Do napadu mogłoby nie dojść gdyby na skrzyżowaniu Grota Roweckiego i Bugaj zamontowana została kamera. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Plaga powraca z przed lat jeszcze powróci na taksówki i historia koło zatoczy
pod ,,upominkami” nacpani guwniarze szukaja szybkiej kasy na dopalacze…
proponuję żeby Pabianice były jeszcze biedniejszym miastem to na pewno będzie lepiej 🙂
a nie, nie da się już biedniej…
Pewnie na dopały mu zabrakło
No i by się przydał https://epainfo.pl/gdzie-ten-monitoring/
racja na dopały brakuje i tak wlaśnie sie to kończy !!! ciekawe kto w końcu bedzie w stanie zmienić przepisy co by można ten syf zlikwidować na dobre !!!! i ci ma teraz zrobić emeryt który czekał jak na zbawienie na ta emeryturę… nad tym głąb sie nie zastanowił… najważniejsze jest że bedzie na sporo materiału teraz !!!!
I co da ten monitoring. Chyba jedynie darmową ochronę budynku z dopalaczami, żeby nikt mu jej znowu nie pomalował albo szyb nie powybijał. Śmiać mi się chce i tyle.
monitoring owszem, ale przede wszystkim ZAMKNĄĆ DOPALACZE!!!!!!!!!!!!!!!
Często stoi tam grupka chłopaków i strach przechodzić, bo nie wiesz co zrobią. A Nasza policja chyba się boi, bo powinni patrolować tę okolicę. Przejść się parę razy, wylegitymować czy coś takiego. Czy naprawdę nie ma sposobu, aby to zamknąć?!