Strona główna Na sygnale Kryminalne Włamywacze w natarciu. Okradli dom na nowym osiedlu

Włamywacze w natarciu. Okradli dom na nowym osiedlu

8
35-letni mieszkaniec Bychlewa powiadomił we wtorek policję o włamaniu do domku jednorodzinnego, na niedawno wybudowanym osiedlu.

Sprawcy najprawdopodobniej weszli do domu od strony pola, dlatego nikt ich nie spostrzegł.

– Skradziono pieniądze i biżuterię – potwierdza Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy pabianickiej policji.

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o włamaniu do mieszkania przy ul. Waltera Jankego, do którego doszło w poniedziałek 25 lutego (WIĘCEJ). Policja potwierdza również włamanie z 13 lutego, do którego doszło przy ul. Popławskiej. 52-letniej właścicielce mieszkania skradziono biżuterię.

Policjanci prowadzą dochodzenia w tych sprawach. Apelują też, by wspólnie zadbać o bezpieczeństwo w miejscu zamieszkania. Nieoceniona w walce z włamywaczami jest czujność i pomoc sąsiedzka.

– Zwróćmy uwagę na nieznane nam osoby, kręcące się w pobliżu domu – na podwórzu czy ulicy. Zainteresujmy się nimi, dobrze im się przyjrzyjmy, tak by zachować w naszej pamięci ich twarze, sylwetki i ubiór. Nasze spostrzeżenia mogą okazać się bardzo pomocne przy ustalaniu tożsamości włamywaczy. Zwróćmy uwagę  także na obce pojazdy zaparkowane w naszej okolicy – instruuje rzecznik.

W przypadku podejrzanych pojazdów krążących w rejonie posesji zapamiętajmy numer rejestracyjny i niezwłocznie poinformujmy o tym policję pod nr telefonu 42 22 53 301 lub 112.

Co ważne policja tłumaczy, jak zachować się po włamaniu? 

Koniecznie zawiadommy policję. Technicy przyjadą i zabezpieczą ślady pozostawione przez sprawców. Pod żadnym pozorem nie powinniśmy dotykać miejsc, przez które złodzieje weszli i wyszli z mieszkania. Sprzątanie zacznijmy dopiero wtedy, gdy zjawią się funkcjonariusze. Oni dokładnie powiedzą nam, na czym przestępcy mogli zostawić ślady, a gdzie ich nie będzie. Na miejscu zdarzenia policjanci spiszą wstępne oględziny i oszacowane przez nas straty. Jeśli po uprzątnięciu mieszkania zdarzy się, że coś pominęliśmy w protokole, lub coś co wcześniej uznaliśmy za zaginione odnalazło się, koniecznie zgłośmy się do jednostki policji, w celu złożenia dodatkowych wyjaśnień. Czasami zdarza się, że złodzieje przez przypadek pozostawili jakieś przedmioty, czy ubiór, służące do włamań. Pod żadnym pozorem nie dotykajmy tych rzeczy. Zadzwońmy na policję i poczekajmy na ponowny przyjazd techników, którzy zabezpieczą przedmiot.

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Jak kogoś zabiją to może w końcu policja weźmie sie do roboty…

Ślady, ślady… Kto się włamuje bez rękawiczek?? A te biedne chłopaki muszą godzinami ślady odcisków zbierać, potem każdy z rodziny na komendzie na zdjęcie swoich odcisków, po czym się okazuje, że wszystkie znalezione w domu odciski, należały do domowników i najbliższych…

No i co? za to im płacą a, że są nieudolni od długiego czasu to powinni myśleć o zmianie pracy skoro do tego się nie nadają. Wielcy stróże prawa za to pojawią się wtedy kiedy siedzisz z piwkiem na ławce i grzecznie gadasz z kumplem..

Sk…….ny.

W USA mają skuteczną metodę walki z wlamywaczami, broń palna, wolnego człowieka od niewolnika odróżnia to, że niewolikowi nie wolno posiadac broni.

Za dużo Korwina 😉

Czy ślady nie prowadzą czasem do Kudrowic?

Psy powinny się wziąść do pracy, wysłać patrole. A nie siedzieć w budzie.
Po nauczycielach będą chcieli podwyżek