Nagrany niedawno „Don Juan” to siódmy singiel młodej pabianiczanki.
Trójka, Czwórka, Strefa FM, Polskie Radio Białystok – to tylko niektóre stacje radiowe, na antenie których można było już usłyszeć ten utwór.
Weronika Borowiec muzykę tworzy od około dwóch lat. Wcześniej nagrała między innymi: „Ambaras” czy „Patrzysz”. Aktualnie pracuje nad nowym teledyskiem. Są plany, by zrealizować go w Grecji, gdzie obecnie przebywa na stażu. W przyszłości chciałaby wydać swoją płytę.
– Moja muzyka to w głównej mierze muzyka alternatywna, ale nie chciałabym się zamykać w jednym gatunku. Lubię eksperymentować i poszukiwać. Współpracuję z producentem, z którym znaleźliśmy wspólny, muzyczny język. Zgadzamy się co do tego, żeby nie wypuszczać piosenek, które są do siebie podobne – mówi pabianiczanka.
REKLAMA
„Patrzysz” przypasowało mi bardzo. Wszystkie trzy utwory bardzo dobre. Widziałem Panią wcześniej u Este w „Rap Lokalu”. Kolejna osoba z tego miasta, która wykonuje kawał dobrej roboty. Powodzenia życzę Pani Weroniko 👍
A mówią że PABIANICE to ,,wiocha ,,zabita dechami🤔🤣🤣
Nie lubie muzyki alternatywnej, to jest tak glebokie ze nie widac dna.
Nie trudno się domyśleć, że fan Ivana Komarenko nie lubi muzyki alternatywnej.
Tego typu utwory przejawiają taką grafomanię, że nawet o niczym śpiewa się prawie jak o czymś. Niemniej jednak zaśpiewane bardzo ładnie.
Jaki to konkretnie „ten typ utworów” ? Możesz sprecyzować, czy tak po prostu generalizujesz ? Grafomania to właśnie komentarz, jaki napisałeś. Mówiąc prosto: przerost formy nad treścią. Pomijam brak przecinków, znawco utworów literackich.