Na skrzyżowaniu ulic Partyzanckiej i Piłsudskiego doszło do wypadku. Spowodował go kierowca, który, jak się okazało, był pijany.
Informacja o zdarzeniu wpłynęła do komendy powiatowej straży pożarnej kilkanaście minut przed godz. 19.00. Na miejsce przyjechały też dwie karetki pogotowia i policja. Co się stało?
Ulicą Partyzancką od strony ulicy św. Jana jechała prosto, na zielonym świetle, Toyota Yaris (na pabianickich numerach rejestracyjnych), z naprzeciwka – Opel Vectra (również rejestracja pabianicka). Kierujący tym samochodem 66-letni mężczyzna, mieszkaniec Ksawerowa, chciał skręcić w lewo, w ul. Piłsudskiego, wymuszając pierwszeństwo. Nie zdążył. Samochody się zderzyły.
Toyotą podróżowała rodzina z dzieckiem. Ratownicy zajęli się kobietą i ośmioletnim chłopcem, mężczyzna nie wymagał pomocy medycznej. Sprawcy również nic się nie stało.
Funkcjonariusze sprawdzili alkomatem trzeźwość uczestników wypadku.
– Badanie wykazało, że kierujący Oplem Vectrą miał w organizmie jeden promil alkoholu. Pożegnał się już z prawem jazdy – poinformował obecny na miejscu zdarzenia policjant.
Znowu jakiś debil…
Usiłowanie zabójstwa !!!! Dożywocie dla gnoja !!!!!!!!!!!!!!
Dożywocie a my podatnicy będziemy go utrzymywać.Kara finansowa taka żeby mu się odechciało a później do najgorszej najcięższej roboty.