Skłonienie właściciela tej nieruchomości do jej posprzątania nie było łatwe, ale efekt jest: z posesji przy ul. Pułaskiego 17 zniknęły zalegające tam odpady.
Na składowisko skarżyła się jedna z naszych czytelniczek, która mieszka pod powyższym adresem (pisaliśmy o tym TUTAJ). Sprawą zajęli się strażnicy miejscy. Co się okazało?
– W lokalach, które były puste właściciel kamienicy prowadził remonty, pod kątem wynajmu mieszkań. Tyle że odpady remontowe „lądowały” na podwórku. W sumie uzbierało się ich około 15 metrów sześciennych – tłumaczy Tomasz Makrocki, komendant straży miejskiej.
Bałagan straszył mieszkańców jeszcze dwa tygodnie temu. Na szczęście już go nie ma – w ostatnich dniach przyjeżdżał tam wynajęty przez właściciela samochód i stopniowo wywoził to, co zalegało pod oknami. Zresztą nie tylko z tej posesji.
– Podobna sytuacja miała miejsce przy ul. Pietrusińskiego – tam też zalegało sporo odpadów remontowych. I również zostały zabrane – dodaje komendant.
REKLAMA
Jak wywozili po trochu to zeby nieznalazly sie w okolicznych lasach powinien okazac sie kwitem na wywòz odpadòw