Strona główna Aktualności Komunikacja Oznaczyli przystanki. W nowy sposób

Oznaczyli przystanki. W nowy sposób

4
Zwykłe słupki z tabliczkami autobusów na przystankach odchodzą do lamusa. Zamiast nich pojawiły się inne, z gablotami. Zmianę widać już w różnych częściach Pabianic. 

Dzisiaj zakończył się rozpoczęty w ubiegłym tygodniu, pierwszy etap montażu nowych słupków, na które miasto ogłosiło przetarg w ubiegłym roku. Jest ich 35, docelowo ta liczba wzrośnie do 60. Kiedy będą pozostałe? Według zapewień urzędników w sierpniu.

Nowe oznaczenia przystanków pojawiły się m.in. przy ulicy Karniszewickiej, Torowej, Śniadeckiego, Wiejskiej, Piłsudskiego, Konstantynowskiej, Moniuszki, Wiejskiej i na krańcówce przy ul. Waltera Jankego.

– Słupek z gablotą tworzy jedną konstrukcję – wyjaśnia Marcin Chmielewski, zastępca naczelnika wydziału infrastruktury technicznej i komunikacji w Urzędzie Miejskim w Pabianicach. – Pasażerowie będą znali lokalizację przystanku i numery autobusów, które się na nim zatrzymują, otrzymają także dodatkowe informacje, np. o tym, że jest to przystanek na żądanie lub granica strefy.

W gablotach zostały umieszczone rozkłady jazdy.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

A kiedy miasto ucywilizuje przystanek na 15 Pułku Piechoty Wilków, będący jednocześnie krańcówką dla lini 4? Brak wiaty, gdzie przy deszczu trzeba się chować w lesie…Dodatkowo za krótka i w fatalnym stanie zatoka autobusowa przez co żaden autobus nie jest w stanie podjechać normalnie pod krawężnik. Brak chodnika oraz przejścia dla pieszych. Ogólnie wstyd dla miasta, że tak wygląda przystanek będący krańcówką.

Nowoczesne przystanki super. Nowoczesne autobusy też super. Tylko kiedy kierowcy przestaną sprzedawać bilety? Bo sprzedawanie biletów przez kierowców trąci trochę wiejskim PKS-em z lat 70 i 80. Do tego powoduje tylko opóźnienia! Jeżdżę prawie codziennie 1 i to jest jakaś paranoja! Pasażerowie zamiast wsiadać do autobusu z już odliczoną kwotą za bilet, stają przy kabinie i wyjmują drobne z portmonetki przez minutę, albo dają kierowcy banknot i oczekują wydania reszty. Wystarczą 3 nieogarnięte osoby i autobus zamiast jechać, stoi na przystanku przez 2 – 3 minuty! A w autobusie jest biletomat z tańszymi biletami niż u kierowcy. Mam nadzieję, że… Czytaj więcej »

Może i racja tylko niemożliwa obecnie do realizacji bo nasi włodarze zamontowali biletomaty do autobusów tylko oczywiście te tańsze bez obsługi gotówki, która dalej w Polsce jest podstawowym środkiem płatniczym. Rozwiązaniem jest całkowita likwidacja biletów. I tak wpływy z biletów są znikome i miasto większość opłat za mzk dotuje z budżetu a emisja biletów, ich dystrybucja i kontrole też swoje kosztują.

kieruj pretensje do pasażerów , a nie do mzk