Strona główna Aktualności Liczby nie kłamią. Mamy gwałtowny przyrost zgonów

Liczby nie kłamią. Mamy gwałtowny przyrost zgonów

9
Tej jesieni w Pabianicach i gminach należących do naszego powiatu nastąpił wyraźny wzrost liczby zgonów w porównaniu z ubiegłoroczną. Statystyka nie pozostawia co do tego najmniejszych wątpliwości. Mieszkańcy umierają częściej, aczkolwiek powodem zwiększonej śmiertelności nie jest bezpośrednio koronawirus.

Jak to wygląda w liczbach? Od 1 stycznia do dzisiaj, 6 listopada, urzędnicy z magistratu odnotowali 827 zgonów. W analogicznym okresie ubiegłego roku było ich 725, co na przestrzeni niewiele ponad 10 miesięcy daje różnicę 102. To średnio o 10 więcej każdego miesiąca.

Jeśli jednak dokładnie przeanalizować dane, widać, że to właśnie kilka ostatnich tygodni mocno zawyżyło statystykę. Liczby nie kłamią.

– Od początku października do dzisiaj mamy 132 zgony. Tymczasem dokładnie ten sam okres ubiegłego roku zakończył się 73 zgonami. Oznacza to, że teraz było ich aż o 59 więcej – informuje Wojciech Poros, naczelnik wydziału spraw obywatelskich w Urzędzie Miejskim.

Tę wzrostową tendencję obserwują również pracownicy Urzędu Stanu Cywilnego, którzy wydają akty zgonu dla Pabianic, gminy Pabianice i gminy Ksawerów.

– W ostatnim czasie zgonów jest rzeczywiście zauważalnie więcej – potwierdza Aneta Graczyk, zastępca kierownika USC. – Dotyczy to jednak całej Polski. Nie jesteśmy pod tym względem wyjątkiem.

Jak to wygląda w liczbach? W październiku ubiegłego roku USC wydał 87 aktów zgonu, a bieżącego – 121. Różnice we wcześniejszych miesiącach przedstawiają się następująco (podajemy odpowiednio, ile aktów zgonu było w 2019 i 2020 roku): czerwiec – 78 i 93, lipiec – 97 i 108, sierpień – 73 i 113, wrzesień – 92 i 101. Wysoką cyfrą zakończy się zapewne listopad, bo dość wspomnieć, że przez pierwszych pięć dni urzędnicy wydali 48 aktów zgonu.

Wzmożony ruch mają firmy pogrzebowe (aczkolwiek nie wszystkie).

– My w ciągu ostatnich dwóch tygodni mieliśmy bardzo dużo pracy. Klienci przychodzili, dzwonili, pytali o rozmaite sprawy… Odczuliśmy to. Wiemy również, że wydłużyły się terminy pochówków – usłyszeliśmy w zakładzie przy ul. Jana Pawła II.

– W porównaniu z ubiegłymi miesiącami wzrost liczby pogrzebów jest rzeczywiście znaczny. Ta „kumulacja” zaczęła się mniej więcej dwa tygodnie temu. Ledwo się wyrabiamy. Nie jest to jednak dla nas nic zaskakującego, bo powtarza się to co któryś rok – mówi właściciel innego zakładu pogrzebowego.

Powoli stabilizuje się sytuacja związana z pochówkami w Miejskim Zakładzie Pogrzebowym, która jeszcze we wtorek, dzień przed naszą publikacją o długich terminach oczekiwania na pogrzeby (więcej TUTAJ), była daleka od oczekiwań.

– Zwiększyliśmy liczbę pochówków, wczoraj były cztery, na dzisiaj zaplanowaliśmy ich pięć – wyjaśnia Grzegorz Janczak, dyrektor MZP. – W chłodni, z 26 miejscami, parę jest już wolnych. Czas oczekiwania na pogrzeb wynosi obecnie dziesięć dni.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Pewnie przez covidowego bożka? : ))))) A dla kogo wywiad? Dla Radia Erewań? Aaaaa, to tak : ))))))

Ludzie umierają bo nie można dostać się lekarza, zrobić żadnych badań. Tragedia.

Nie można się dostać do lekarza bo służba zdrowia walczy z covidem. Walczy z covidem przez bezmyślność ludzi i ich nieodpowiedzialne zachowania.

idziemy na rekord! może nivea postawi nam plac zabaw!

Cztery pogrzeby. Miejski zakład pogrzebowy . Kpina. Sztuczny tłok. Jak z wizytą do lekarza.

Mogli by tereporady na temat grzebania uruchomić!

Kampania dalekosiężnna działa, żreć promocje, dopłaty brać, biec i chcieć

A będzie coraz gożej lekaże w większości przestali leczyć mydlą oczy teleporadami tylko czemu jest płacone jak za wizytę skoro za covida płacæ więcej to za tele poradę odpowiednio mniej zobaczymy jaki będzie efekt

Liczby nie kłamią, owszem, tylko teorie sie do nich dorabia lewe 🙂 Pozdrawiam normalnych