W pierwszym meczu fazy play off pabianiczanie przegrali po niezwykle wyrównanym pojedynku w Kutnie różnicą ledwie 2 punktów, które rywale zdobyli w samej końcówce. Rewanż w niedzielę w Pabianicach.
KKS Pro-Basket Kutno – PKK’99 Pabianice 56:54 (17:10, 11:11, 17:19, 11:14)
Mecz celnym rzutem za dwa otworzyli gospodarze, ale dwa razy odpowiedział Mateusz Grabowski i w 3. min to PKK prowadziło. Miejscowi też nie zamierzali odpuszczać i po dwóch trójkach z rzędu w 8. min odskoczyli na 13:6, a chwilę później na 17:7. W końcówce kwarty rozmiary prowadzenia KKS-u zmniejszył dwoma osobistymi Artur Szczerkowski.
Pierwsza część drugiej odsłony to dominacja miejscowych, którzy w 15. min prowadzili już 23:10. Wtedy sygnał do odrabiania strat „trójką” dał Aleksander Placek. Chwilę później trzy razy za dwa z rzędu trafił niezawodny Kuba Orłowski i było już tylko 23:19. Znów jednak KKS odskoczył na 28:19, a kwartę zakończyła celna dwójka Bartłomieja Frątczaka i do przerwy było 28:21.
Po przerwie rozpoczęła się gra kosz za kosz, która trwała do 24. min. Wtedy od stanu 33:27 ponownie serię punktową zanotowali gospodarze (trójka Szymona Pawlaka i 6 pkt. Huberta Lewandowskiego) i zrobiło się 42:27. W ostatnich dwóch minutach trzeciej kwarty mocno do pracy wzięli się podopieczni Wiesława Wincka, którzy za sprawą Bartłomieja Frątczaka (7 pkt.), Kuby Orłowskiego (2 pkt.), Mateusza Szmidta (2 pkt.) i Sebastiana Szymańskiego (2 pkt.) wygrali te 120 sekund 13:3.
Przed ostatnią kwartą pabianiczanie przegrywali 40:45, ale po wznowieniu kontynuowali ofensywę. Chociaż kwartę otworzyły dwa oczka gospodarzy, to PKK odpowiedział 8 pkt. z rzędu (w tym 4 pkt. Frątczaka) i w 37. min wyszedł na prowadzenie 48:47. Po dwóch oczkach Pawlaka chwilę później to gospodarze prowadzili 49:48, ale wynik zmieniał się jeszcze kilkukrotnie. W 49. min to
PKK miało cztery oczka przewagi (53:49). Po chwili przy stanie 53:52 na cztery osobiste (po dwa Szmidt i Jędrzejewski) tylko jeden trafił ten ostatni, co zemściło się w samej końcówce. 4 oczka dla KKS-u rzucił Maciej Poznański zapewniając mu rzutem na taśmę wygraną w pierwszym meczu.
KKS: Pawlak 17, Poznański 11, Lewandowski 10, Ćwirko-Godycki 6, Łukasiewicz i Sobczak po 5, Świątkowski 2, Rejniak, Kołodziejczak.
PKK: Frątczak 15, Orłowski 14, Grabowski 7, Szmidt i Jędrzejewski po 5, Szczerkowski i Placek po 3, Szymański 2, Ratajczyk, Chlastawa.
Rewanż w niedzielę o godz. 15.30 w Pabianicach. Jeśli PKK wygra o wszystkim zdecyduje trzeci mecz, który odbędzie się w Kutnie dopiero 17 lutego. Jest to spowodowane tym, że drużyna z Kutna niemal w całości złożona jest z zawodników zespołu U-20, których czeka w międzyczasie turniej finałowy mistrzostw Polski.