Strona główna Aktualności Z miasta Już ponad 200 zakażeń. Nie pracują niektóre szkoły, ZEC w mniejszym składzie

Już ponad 200 zakażeń. Nie pracują niektóre szkoły, ZEC w mniejszym składzie

14
Liczba zgonów osób, u których został wykryty koronawirus nie uległa na szczęście w ostatnich dniach zmianie (w naszym powiecie odnotowano ich w sumie siedem), ale jeśli chodzi o zakażenia, widać tendencję wzrostową.

Miniony weekend „przyniósł” kolejne, potwierdzone testami przypadki COVID-19. Od piątkowego wieczora odnotowano ich ponad sześćdziesiąt.

– Sytuacja jest beznadziejna – stwierdza Małgorzata Sumińska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej. – Niektórych zachorowań nie da się uniknąć, ale część wynika z niefrasobliwego zachowania, np. chodzenia na imprezy.

W powiecie pabianickim zakażone są teraz 202 osoby, spośród których 179 przebywa w domach, a 23 w szpitalach (w tym 4 pod respiratorem). Od początku pandemii COVID-19 potwierdzono u 372. Kwarantannę przechodzi około 1500 osób.

Dziś nadal nie pracowały dwie szkoły – ZS nr 3 i II LO. Zamknięte jest też Przedszkole Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus w Ksawerowie.

Spory kłopot z zapewnieniem dzieciom opieki mogą mieć rodzice uczniów największej miejskiej podstawówki – SP nr 3, a także SP nr 17. Obie te szkoły zarządziły bowiem dni dyrektorskie. „Trójka” będzie zamknięta od jutra przez cały ten tydzień, uczniowie mają wrócić do niej w następny poniedziałek (19 października). Z kolei w „siedemnastce” lekcji nie było dzisiaj, nie będzie też pracowała jutro, a powrót uczniów jest przewidziany w czwartek (w środę placówki oświatowe świętują Dzień Edukacji Narodowej). Jednak w obydwu przypadkach stanie się tak, o ile sytuacja związana z koronawirusem nie ulegnie zmianie…

Wyjątkowo dużo zakażeń zostało potwierdzonych w Zakładzie Energetyki Cieplnej, a dokładniej w miejskiej ciepłowni przy ul. Konstantynowskiej.

– W sobotę testy wykazały koronawirusa u 14 pracowników, wcześniej u 4 innych. Zakażonych jest więc 18 z 72 pracujących tam osób. Następne 2 przebywają na kwarantannie – poinformował Krzysztof Mondzielewski, prezes spółki.

Jak usłyszeliśmy od prezesa, ciepłownia znajduje się wprawdzie „na granicy osobowej”, ale jej praca nie jest na razie zagrożona.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
14 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Sytuacja jest beznadziejna. Wielu ludzi za nic nie chce zostać niewolnikami i nosić kagańców! Mało tego! Chcą kultywować kontakty rodzinne, obchodzić święta i (to jest najgorsze!!!!) – trzymają się tej zacofanej wiary i chodzą do kościoła!!!!! No skandal po prostu.

Zacofany to jesteś Ty

Ale dzban z Ciebie

jesień przyszła katar atakuje

W szkole SP1 pojawił się w zeszłym tygodniu dodatni przypadek Covid-19 u chłopca w 1B, jednak żaden z uczniów nie poszedł na kwarantannę, Pani nauczycielka też nie. Zajęcia prowadzone są bez zmian. Sanepid zalecił tylko „Nadzór Epidemiologiczny”. Czyżby zmieniły się zasady?

Last edited 3 lat temu by Wojtek

Dziś okazało się, że Pani nauczycielka też ma Covid-19, a dzieci i ich rodzice nadal są bez kwarantanny pomimo informacji ze szkoły, że dzisiaj miała już być kwarantanna wprowadzona…

Jak się tyle wódki pije to organizm wyniszczony łatwo przyjmuję covida

Nie ma czegoś takiego jak zagrożenie pracy ciepłowni. Ten zakład musi działać, w innych miastach pracownicy strategicznych zakładów przechodzą kwarantannę w zakładzie.

Ach te testy na Covid. Ile by nie było tyle pozytywnych.

Sanepid mówi że nie daje rady a ja mam pyt jeśli skieruje mnie na kwarantannę a ja sam zrobię na własny koszt test i będę negatywny to co skierują wobec mnie wniosek o ukaranie bo po co mam siedzieć bezczynnie w domu 10 czy 14 dni gdzie na koniec i tak nie wiadomo czy byłem czy nadal jestem chory bo nie mam objawów a testów nie robią. To jak chcą zatrzymać to dziadostwo? Przecież ludzie bezobjawowi mogą dalej zarażać nawet po 14 dniach …gdzie tu logika.

Czy widzisz w otoczeniu rządzących jakiegokolwiek prawdziwego fachowca w swojej dziedzinie???Wszyscy oni to sołtysi,sołtysowe jak to mówił Nikodem Dyzma – ludzie z gminu. Skąd mają wiedzę na temat ,którym się znajdują – podstawówka lub licencjat to za mało. Brodaty – Twoje pytanie jest więc czysto retoryczne i wysłane na Berdyczów. Niedługo ludzie zaczną umierać w domach i na ulicach ,jak to było w Brazylii – straszne to ,ale jakże możliwe

Dyrekcja szkoły podstawowej nr 14 wyslala do rodziców list:

w związku z pytaniami dotyczącymi maseczek, uprzejmie informujemy, że jeżeli Rodzic danego dziecka nie życzy sobie noszenia przez nie maseczki to oczywiście nikt z nas nie ma zamiaru wywierania nacisku.
Dbamy o bezpieczne warunki dla wszystkich i respektujemy indywidualne poglądy każdego Rodzica – również tego, który życzy sobie noszenia maseczki.

Czyli prezentuje zupełnie odwrotne podejście niż powinna… w zasadzie z łaską wyraza zgodę na noszenie tych maseczek… no ludzie…porażka…

Tacy jak ty bezrozumni pochłaniacze covidohisterii to porażka! Chcesz to zawiń się w prześcieradło i zawiąż sobie supełek na głowie. Od innych ci WARA! A dyrekcja ma rację: KAGAŃCE TO JEST ZALECENIE, A NIE OBOWIĄZEK!!!!!

A, jak tam w innych dużych zakładach pracy? Niektóre firmy wyciszają sprawę gdyż pewnie straciła by cala załogę. A nie da się ukryć ze są przypadki ale po cichu bez żadnej wiedzy pracownicy przychodzą i pracują póki żadnych objawów nie wykarzą