Strona główna Aktualności Z miasta Alkomat na ulicy? Jest pomysł

Alkomat na ulicy? Jest pomysł

17

Radny Krzysztof Rąkowski zaproponował, aby miasto sfinansowało zakup trzech alkomatów. Na potrzeby mieszkańców.

Radny reprezentujący Koalicyjny Klub Radnych Pabianice twierdzi, że taki zakup znacząco podniesie bezpieczeństwo na ulicach miasta. Stacjonarne alkomaty miałyby stanąć na Piaskach, Bugaju i w centrum. Jedno urządzenie kosztuje około 3500 złotych.

O pomyśle zakupu stacjonarnego alkomatu już w ubiegłym roku mówił radny Włodzimierz Stanek. Chciał ustawić ogólnodostępne urządzenie w pabianickiej komendzie. Starosta nie wyraził jednak na to zgody.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
17 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Gratuluję pomysłu, brzmi sensownie… Teoretycznie można udać się na Komendę, ale ja osobiście byłem i fakt udało mi się skorzystać z badania alkomatem ale otoczka jaka temu towarzyszyła nie była potrzebna- mam wrażenie, że dyżurny zrobił mi wielką łaskę…
Fajny pomysł- kwota inwestycji nie tak duża w porównaniu do durnych pomysłów budowy fontanny itp. Należy się zastanowić jak urządzenie zabezpieczyć przed wandalami i amatorami „dziwnych wrażeń”.

Miałem tak samo. Awantura i łaska policji.

Dokładnie taką samą atmosferę miałem na KP. Nieuzasadnione oczekiwanie na badanie (jak juz któremuś policjantowi zechce się podnieść cztery litery), łaska że coś zrobioą no i wykład – że jak nie jestem pewien to mam nie jeździć a nie przychodzić się badać. I że jak wiem że dnia następnego będe jeździł autem to dnia poprzedniego się nie pije…

Pomysł bardzo dobry, ale tak jak piszesz trzeba to dobrze zabezpieczyć.

Już rok temu interpelowałem aby na Powiatowej Komendzie Policji zainstalować taki aklomat … widać, że temat wraca … 🙂

Czemu mieszkańcy mają się zrzucać na tego typu rzeczy? Nawet jak władza socjalistyczna kupi każdemu alkomat do auta to i tak będą się zdarzać kierowcy bez wyobraźni na „podwójnym gazie”.

Ten argument brzmi troche jak „Po co budować szpitale, skoro i tak będą się trafiać osoby nieuleczalne”

null, nieźle widzę odleciałeś. Alkomaty leczą z nietrzeźwości? Cóż za poroniona analogia. W czasach gdy można kupić jednorazówkę poniżej 10zł, raczej trudno jest doszukiwać się powodów dużej ilości pijanych kierowców w tym, że nie wiedzieli iż byli pod wpływem/nie mieli jak sprawdzić. Instalacja tych alkomatów skończy się jak ktoś wyżej wspomniał, będą organizowane zawody na powrotach z imprez – kto więcej dmuchnie. Ten kto będzie „wczorajszy” a będzie musiał jechać i tak zaryzykuje i pojedzie, temu co na ciężkiej bani się nie kontroluje też raczej dmuchanie w alkomat, nie pomoże nagle myśleć trzeźwo/rozsądnie. Należy sobie zadać pytanie, jaki jest cel… Czytaj więcej »

Bardzo złe porównanie bo na to czy będziemy chory czasami mamy mały wpływ a bez picia alkoholu można się obejść a jak ktoś lub pić to niech da sobie spokój z jazdą samochodem

Ale mało skutecznie weź idź się poskarz mamie albo napisz do Jarka że komendant nowy i swój a nie chce

Super pomysł Panie Rakowski bo pomysł Stanka do bani bo jak na bani mam się stawić na komendzie ?

Jak jesteś na bani i masz tego świadomość to po co Ci alkomat?

Już widzę nocne sprawdzanie imprezowiczów „ciekawe czy mam 3 promile”, coś czuje, że szybko się rozkalibrują.

W Warszawie potwierdzam działają bez problemu brawo Panie Krzysztofie

Całkiem dobry alkomat można kupić za około 300 zł.Jeśli kogoś stać na częste i obfite raczenie się alkoholem to tym bardziej na własny alkomat.Myślę że miasto ma ważniejsze potrzeby !

Widać że alkoholikom pomysł się podoba

Gratuluję pomysłu. Na komende daleko, a taki alkomat uliczny załatwia sprawę. Nie chodzi o alkoholików, ale np. podczas świąt cos wypijemy i podczas wieczornego spaceru można sprawdzić czy wszystko jest ok

Bardzo dobry pomysł.