Syreny strażackie rozbrzmiały w samym centrum miasta. Cztery wozy ruszyły do akcji, bo w banku uruchomił się system monitoringu pożarowego.
W czwartek kilka minut po godzinie 12.00 strażacy otrzymali sygnał o zagrożeniu ogniem w budynku jednego z banków przy ul. Zamkowej. Do akcji gaszenia wyjechały aż cztery wozy gaśniczo-ratownicze w tym 37-metrowa drabina. Szybko okazało się jednak, że był to fałszywy alarm. Najprawdopodobniej zawiodła czujka przeciwpożarowa.
REKLAMA