Jak zapowiadali urzędnicy z miejskiego ratusza, rozpoczęły się nasadzenia na miejskich skwerach.
Kolorowo zrobiło się już przy ul. Warszawskiej w rejonie Konstantynowskiej. Zmiany widać na przebudowanym i powiększonym o 930 m² skwerze im. Lubońskiego i w okolicach skrzyżowania.
– Dosadzono różnokolorowe drzewa, krzewy i byliny, wybierając gatunki roślin, które wyglądają efektownie, ale też dobrze radzą sobie w otoczeniu jezdni i są łatwe w pielęgnacji – informuje Aneta Klimek, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Pabianicach.
Więcej zieleni niż dotąd jest też na skwerze im. Pietrzaka, przy ul. Szarych Szeregów. W piątek nasadzono tam dekoracyjne krzewy pęcherznicy, a istniejące rabaty uporządkowano i uzupełniono roślinami.
Nasadzenia będą kontynuowane w kolejnych miejscach.
REKLAMA
Ok a co z tą betonozą na zamkowej???
A może by tak jakiś komentarzyk, że sluszna inicjatywa. Tylko się nie pchać. Dla każdego miejsca wystarczy.
bo dziady nie mają na co ponarzekać, to i komentarzy mało 🙂
Wreszcie coś pozytywnego. Ciekawe tylko jak długo to będzie przy pabianickich patusach
Co z Betonowym Centrum ?
Bardzo ładnie. Mam nadzieję, że w kolejnych latach ktoś będzie dbał o te miejsca. Sprawdzimy za 5 lat…
oby ten trend utrzymał się dlugo i nie wyparował przedwcześnie z głów zarządzających mistem
Grusza, śliwa i oliwa
Wybory zbliżają się wielkimi krokami to coś trzeba było zrobić nie xD
Pierdzielisz, że się słuchać nie da. Akurat w Pabianicach to od lat się „coś robi”, dlatego od lat żyjemy na placu budowy i nie mówię tylko o głównej ulicy. Narzekamy na utrudnienia, ale po obecnej władzy zostanie ślad w postaci wielu odnowionych ulic (choćby tej, na której mieszkam – wczoraj asfalt kładli, chodnik z miesiąc temu zrobili), wielu rowerowych ścieżek (choćby tych, którymi jeżdżę, dodatkowo zapatrzonymi w latarnie, których na ulicy Wiejskiej za szpitalem w ogóle nie było) czy choćby tych nasadzeń.