Strona główna Na sygnale Kryminalne W areszcie dostaną wypłatę

W areszcie dostaną wypłatę

0
Zofia K. przed pabianickim sądem

Aresztowane dyrektorki Przedszkola Miejskiego nr 4 za kratkami będą dostawać połowę pensji zasadniczej. Taka sytuacja może trwać aż do uprawomocnienia wyroku. 

Dyrektorki chroni Karta Nauczyciela, której art. 84 stanowi: wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela w okresie zawieszenia w pełnieniu obowiązków może ulec ograniczeniu, a tymczasowo aresztowanego ulega ograniczeniu najwyżej do połowy, w zależności od stanu rodzinnego nauczyciela, począwszy od pierwszego dnia miesiąca kalendarzowego następującego po miesiącu, w którym nastąpiło zawieszenie.
Zofia K., jako dyrektorka PM nr 4 w Pabianicach w 2012 roku zarobiła 82 702 złote brutto ( w tym 13. pensja), co daje 6362 złote brutto co miesiąc (około 4500 złotych na rękę). Na tę kwotę składa się pensja zasadnicza z dodatkiem stażowym (około 3800 złotych brutto) oraz dodatek funkcyjny i motywacyjny. Według przepisów aresztowanej należy się około 1900 złotych brutto każdego miesiąca, aż do uprawomocnienia wyroku.
– Zrobię wszystko, żeby nie płacić tym paniom nawet złotówki – mów Zbigniew Dychto, prezydent Pabianic. – Będę szukał rozwiązania. Sprawą zajmą się prawnicy, chcę też pojechać do kuratorium, może oni mają jakieś rozwiązania.
W Karcie Nauczyciela zawarty jest też zapis: jeżeli postępowanie dyscyplinarne lub karne zakończy się umorzeniem z braku dowodów winy albo wydaniem orzeczenia lub wyroku uniewinniającego, nauczycielowi należy zwrócić zatrzymane kwoty wynagrodzenia.
– Jeżeli tak będzie otrzymają należne im pieniądze – zapewnia prezydent.
Gdyby Zofia K. okazał się niewinna i tak nie będzie dalej dyrektorką przedszkola. W sierpniu kończy jej się kontrakt, a Urząd Miejski lada dzień ogłosi konkurs na to stanowisko. Jak na razie funkcję tę pełni Elżbieta Donifacy.

W 2012 roku aresztowana dyrektorka miała do spłacenia 108 tysięcy kredytu na dom, który kupiła 5 lat temu (CZYTAJ WIĘCEJ).

REKLAMA