Szefowa Przedszkola Miejskiego nr 4 może stracić dom, który kupiła 5 lata temu. Jest oskarżona o przywłaszczenie ponad miliona złotych przeznaczonych na funkcjonowanie placówki, którą kierowała.
W środę Sąd Rejonowy aresztował Zofię K. oraz jej zastępczynię Renetę Ł. na 3 miesiące. Zamieszana w aferę księgowa dostała dozór policyjny. Kobiety miały od 2010 roku, współdziałając ze sobą, dokonywać wypłat z kasy i przelewów z konta przedszkola na prywatne rachunki, wskazując jako tytuł transferu środków finansowych rzekome zakupy na rzecz przedszkola, bądź też zapłatę zobowiązań względem ZUS. Chodzi o kwotę 1 044 891 złotych. Kwota ujęta w zarzutach może jeszcze ulec zwiększeniu, co jednakże wymaga pogłębienia ustaleń.
Ktoś będzie musiał zapłacić zaległe świadczenia na rzecz ZUS. Gdyby nie udało się wyegzekwować przywłaszczonych pieniędzy, rachunki musiałby uregulować Urząd Miejski. Jednak jak zapewniał nas w rozmowie prezydent Zbigniew Dychto, majątek zatrzymanych kobiet został zabezpieczony. A było co zabezpieczać.
Około 5 lata temu Zofia K. kupiła na Piaskach duży dom z ogrodem, który gruntownie wyremontowała. Działka ma około 500 m². Nieruchomość warta jest ponad pół miliona złotych.
bardzo dobrze. jeżeli jest winną to zabrać cwaniaczce dom i wysłać pod most. z jakiej racji mają się wszyscy zrzucać na jej przekręty?
znajac nasze prawo to ona nic nie straci
One nie mają już żadnego majątku! Wszystko jest małżonków z którymi mają rozdzielczość majątkowa. A dodatkowo od lat się leczą i nie wiedziały co robią .
chyba rozdzielność…..
Gdzie ten dom?
tak duze mialy pensje I jeszcze im bylo malo ,zlodziejki niech odpowiedza za to co zrobily!