Urząd Miejski chce pociągnąć do odpowiedzialności Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Chodzi o zaniechanie przekazywania informacji o niepłaceniu składek do ZUS przez Przedszkole Miejskie nr 4.
Prezydentowi Zbigniewowi Dychto chodzi o to, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych przez 4 lata nie wysłał do Urzędu Miejskiego informacji o niepłaceniu składek. Powiadomienia trafiały jedynie do przedszkola, a ta placówka jest jednostką podległą i finansowaną przez Urząd Miejski. W związku z tym miasto musiało zapłacić do ZUS prawie 1,5 miliona złotych (WIĘCEJ). Prokuratura rozpatrzyła pismo od prezydenta i włączyła sprawę do całości „afery przedszkolnej”.
Prezydent zarządził również, że wszystkie jednostki podległe pod ratusz muszą co 3 miesiące składać zaświadczenia o niezaleganiu z opłatami na rzecz ZUS. Takie zaświadczenia wystawia właśnie ZUS. Wcześniej do Urzędu Miejskiego dostarczane były jedynie oświadczenia wypisywane przez dyrektorów jednostek podległych. Wcześniejsza procedura dawała możliwość poświadczenia nieprawdy, za co oskarżone zostały dyrektorki Przedszkola Miejskiego nr 4 przy ul. Żytniej.
