Strona główna Styl życia Moda i styl Urzekać spojrzeniem niczym Audrey Hepburn, czyli malujemy kreskę na oku

Urzekać spojrzeniem niczym Audrey Hepburn, czyli malujemy kreskę na oku

0

Kocie spojrzenie to efekt, jaki za pomocą makijażu pragnie uzyskać każda z nas. W tym celu najczęściej sięgamy po kredkę do oczu lub eyeliner. Te kosmetyki znane były już w starożytnym Egipcie, gdzie cieszyły się ogromną popularnością. Na czym polega fenomen kreski na powiece i co zrobić, by wyglądała perfekcyjnie?

 

Historia czarnej kreski na oku

Kreskę na oku malowali już starożytni Egipcjanie, a także mieszkańcy innych krajów, w których mocno grzało słońce a jego promienie raziły oczy. Robili to nie tylko ze względów estetycznych, ale także by chronić delikatną skórę powiek przed lejącym się z nieba i odbijającym od piaszczystego podłoża żarem.

W 1922 roku, kiedy odkryto grobowiec Tutenchamona, którego sarkofag posiadał wymalowane na czarno obwódki oczu, cały świat zafascynował ten nie popularny jeszcze wtedy trend. Uległy mu aktorki Złotej Ery Hollywoodu, uwodząc powłóczystym spojrzeniem zza ciemnych rzęs oraz wszystkie kobiety, które w kresce na oku ceniły spektakularny efekt osiągany przy jednoczesnym zachowaniu naturalności.

Wśród sław, których spojrzenie okraszone eyelinerem było i wciąż pozostaje znakiem rozpoznawczym wymienić możemy cudowną Audrey Hepburn, zmysłową Brigitte Bardot, czy ultra kobiecą Ditę von Teese.

Dlaczego kreska na oku jest tak fenomenalna?

Odpowiednio poprowadzona kreska na górnej powiece optycznie ją podnosi i otwiera oko. Wydaje się ono większe, radośniejsze i świeższe. Za pomocą kredki lub eyelinera można subtelnie modyfikować naturalny kształt kącików oczu, co pozwala na uzyskanie różnych efektów w zależności od okazji. Jednak najpopularniejsza wciąż pozostaje kreska w stylu Angeliny Jolie, która sprawia, że spojrzenie staje się lżejsze, bardziej zmysłowe i seksowne.

Kredka czy eyeliner? Co wybrać?

Najbardziej spektakularny efekt daje kreska wykonana za pomocą klasycznego czarnego linera. Korzystając z niego najłatwiej jest uzyskać kocie oko. Dla większej precyzji nakładania można jednak skorzystać z tuszów typu slim liner, które posiadają bardzo cienkie końcówki sprawdzające się w makijażu dziennym. Osoby o delikatniejszej urodzie, truskawkowe blondynki lub dziewczyny z piegami powinny natomiast sięgać po kredki do oczu, które nie spowodują efektu sztuczności. Kreska narysowana za pomocą ołówka jest mniej wyrazista i może stanowić doskonałą bazę pod makijaż typu smokey eye.

Jak malować kreskę na oku?

Jeśli nie masz jeszcze wprawy w malowaniu równej kreski, najlepiej poświęć trochę czasu, aby poćwiczyć tę sztukę. Malowanie jej w pośpiechu tuż przed wyjściem może skończyć się efektem pandy, którego na pewno nie chcesz nosić przez cały dzień. Na początek najlepiej stosuj lekką, mocno zaostrzoną kredkę, dzięki której nauczysz się odpowiednio prowadzić rękę, by uzyskać ładną kreskę na obu powiekach.

Dążąc do efektu kociego oka, pamiętaj, by kreskę poprowadzić ku górze jeszcze zanim dojedziesz tuszem do zewnętrznego kącika. Jeśli wyjedziesz nim za daleko, Twoje oko będzie sprawiało wrażenie opadającego, a twarz nabierze smutnego wyrazu.

Kreskę na dolnej powiece rysuj tylko od środka oka wo zewnętrznego kącika. Jeśli pociągniesz ją do po wewnętrznym łuku optycznie zmniejszysz oczy i uwydatnisz cienie pod nimi.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments