77-letnia kobieta wpadła do cieku wodnego przy ul. Podmiejskiej. Gdy wezwano służby ratownicze już nie żyła.
Do tragedii doszło na wysokości posesji nr 67. Kobieta mieszkała nieopodal. Wpadła do cieku wodnego oddalonego od drogi ok. 20-30 metrów. Nie wiadomo jak długo leżała w wodzie. Dziś około godz. 15.30 na miejsce wezwano strażaków, którzy wyciągnęli ciało ze zbiornika. Lekarz stwierdził zgon.
– Niedaleko mieszka jej syn, którego odwiedzała, ale zawsze szła ulicą. Po co tam wchodziła – zastanawiała się jedna z sąsiadek.
Ciało zostało zabezpieczone do dyspozycji prokuratora.
REKLAMA
