Strona główna Na sygnale Topielec w Lewitynie. Strażacy ruszyli na ratunek

Topielec w Lewitynie. Strażacy ruszyli na ratunek

15

60-letni mężczyzna wpadł do drugiego stawu na Lewitynie. W ostatniej chwili uratowali go strażacy.

Była godz. 21.30 kiedy straż pożarna otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie dryfującym na środku drugiego stawu. Topielca widzieli świadkowie.

– Ten mężczyzna szedł prosto w stronę stawu, tak jakby pomylił drogi. Nagle osunął się i wpadł do wody – relacjonował jeden ze świadków zdarzenia.

Gdy ratownicy dotarli na miejsce zdążyli tylko założyć kamizelki ratunkowe, nie było mowy o rozstawieniu pontonu. 60-latek był około 20-25 metrów od brzegu. Strażacy błyskawicznie dopłynęli do topielca, nie ruszał rękami – jedynie dryfował. Wspólnymi siłami wyciągnęli go z wody. Był w sandałach spodenkach i koszulce. W kieszeniach miał telefon i portfel.

Błyskawiczna akcja strażaków

Mężczyzna po kilku minutach zaczął odpowiadać na pytania ratowników, po chwili zaczął nawet żartować. Wszystko wskazuje na to, że był pod wpływem alkoholu. Został przebadany przez medyków. Nie wymagał hospitalizacji.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
15 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Spoko Panowie strażacy , szacuneczek.
Jednak czemu do jednego typa, gna cala komenda. Spacerowalismy akurat przy pierwszym stawie, gdy zaczęła nas wymijac caaaała kawalkada wozów strażackich. 5 czy 6 aut. Nie widze w tym wiekszego sensu.jeden jeep z wyposażeniem i 4 ratownikami myślę, że by w zupełności starczył.

Bo to VIP był

To już komentarz weź ze sobą do przełożonych w straży i im zadaj te pytania.Chlopaki tylko wykonują taka pracę która im zlecono.Kazali wyjechać wszystkimi wozami to pojechali,więc myślę że ten komentarz tu był zbędny bo strażacy nie mieli na to wpływu czym i w ilu jadą.

a gdyby sie nagle zapalił, rozlał substancje chemiczne i spowodował powódź? wtedy wyjazd tylu jednostek jest uzasadniona! Aaaaaa… a może mają płacone od wyjazdu!? i wtedy to by się zgadzało 🙂

Yyyy…ten Pan nie wpadł do stawu,lecz chciał przejść przez wodę ….
Trochę mylne info macie 😉

Strażacy takimi przejażdżki na sygnale przez miasto ,,demonstrują,, swoją ,, gotowość,, i,gotowość,, do ratowania . Takie kawalkady wozów bojowych na sygnale przez miasto pełne samochodów i pieszych to straszne zagrożenie szczególnie kiedy jadą do jakiejś bzdury np zwykła stłuczka . Oprócz tego to koszty, ale pewnie nie mają znaczenia kiedy płacą podatnicy.

Jeśli jadą do bzdury to zagrożenie a jeśli nie jadą do bzdury to nie zagrożenie ? Gratuluję logiki. A tak poza tym to jakie to koszty poza paliwem, które ten biedny podatnik musi zapłacić ?

Ciekawym co napiszesz gdy ta bzdura będzie dotyczyła ciebie lub rodziny.

Komentarz nie na miejscu! Nie życz tego złego co Tobie niemiłe.

A ja powiem tak… Lepiej jak jest sześciu ratowników za dużo niż o jednego za mało.

Jasne, że tak! Lepiej mieć cały ekwipunek. Przy ratowaniu życia kosztów nie powinno się liczyć.

Last edited 3 lat temu by p-ce

Pijanych nie powinno się ratować, chyba że koszty oni pokryją. To wtedy jak najbardziej, koszta się nie liczą.

Nie znasz dnia ani godziny – pisząc to oczywiście nikomu źle nie życzę 🙂

Maciej wróżbita?
Jak stwierdzisz czy pijany bez badania?

Zabawa w Jezusa…
Chodzenie po wodzie, po winie