W ramach 13. kolejki II ligi piłki ręcznej byliśmy świadkami walki starcia derbowego. Pabiks zanotował kolejny fatalny występ i przegrał z kretesem przed niemal pełnymi trybunami.
SPR Pabiks Pabianice – KKS Włókniarz Konstantynów Łódzki 23:27 (7:14)
Pabianiczanie w rundzie wiosennej zaliczyli falstart. Najpierw przegrali u siebie z czerwoną latarnią rozgrywek, a potem wrócili na tarczy z wyjazdu do Radzymina. Ten mecz miał przełamać niechlubną serię. Okazję do wpisania się na listę strzelców miał Igor Sztajnert, ale nie wykorzystał rzutu karnego. Fani zgromadzeni na trybunach na pierwszą bramkę musieli przez to poczekać aż 7 minut. Niestety dla nas, wynik otworzył Tomasz Lux. Konstantynowianie czuli się bardzo pewnie i bezlitośnie wykorzystali przestój w grze Pabiksu wychodząc na prowadzenie 4:10. Gospodarze nie byli w stanie przebić się przez twardą obronę gości, za to przeciwnicy trafiali do bramki bez problemu. Rezultat 7:14 do przerwy był kompletną katastrofą ze strony pabianiczan, ale fani liczyli na odrobienie strat w drugiej połowie.
Po zmianie stron Włókniarz niesiony świetnym wynikiem grał bardzo twardo w obronie. W końcu jednak dobre akcje przeprowadzać zaczęli gracze Pabiksu. Kilka bramek z rzędu, które zmniejszyły straty do 4 trafień (19:23), wprowadziły w szeregi konstantynowian niepokój. Trybuny wspierały pabianiczan, lecz Ci popełniali błędy bo obu stronach boiska. Goście przetrwali gorszy okres gry i w końcówce bez skrupułów dobili Pabiks zwyciężając przewagą 4 bramek (23:27).
Oznacza to, że pabianiczanie notują trzecią porażkę w trzecim meczu rundy wiosennej i ich sytuacje ma się coraz gorzej. Następny mecz przeciwko Jurandowi Ciechanów, który jest liderem tabeli zwiastuje trudną przeprawę. Miejmy nadzieję, że Pabiks powróci do dobrej dyspozycji z początku sezonu.
Pabiks: Banasiak, Pietrzykowski (1), Domagalski (3), Strzelec, Rajchert, Nowicki, Sztajnert, Skowroński (3), Walocha, Stężała (1), Witczak (4), Bilichowski (4), Gościłowicz (7), Grzanka.
