W tym celu przygotowali specjalne oświadczenie skierowane do ministrów zdrowia i sprawiedliwości. Czy to pomoże?
Komunikat przesłany do Konstantego Radziwiłła i Zbigniewa Ziobry zwraca ministrom uwagę, że dotychczasowe sposoby zwalczania dopalaczy przez władze centralne nie skutkują, a pozornie legalny biznes wciąż kwitnie. Słusznie przypominają, że ofiarami tego „przemysłu” pada głównie młodzież, która zażywając dopalacze pragnie przywołać stan umysłu bliski zażyciu innych nielegalnych substancji.
Senatorowie twierdzą, że coraz częściej otrzymują doniesienia od mieszkańców swoich okręgów, o tym że sklepy z niebezpiecznymi środkami psychoaktywnymi funkcjonują jako produkty kolekcjonerskie, nienadające się do spożycia. W ten sposób handlarze od lat omijają polskie prawo i są w zasadzie bezkarni. W swoim oświadczeniu parlamentarzyści Izby Wyższej wspominają również o Pabianicach.
„Przez okres 5 lat do 2015 roku Ministerstwo Zdrowia nie wystąpiło z inicjatywą skutecznego prawnie rozwiązania tego problemu, co doprowadziło do masowych zatruć kilkuset nastolatków na terenie całego kraju oraz kilku przypadków śmierci po ich zażyciu. […] Sytuacja obecnie się powtarza i w większości rejonów Polski nadal funkcjonują sklepy z tzw. dopalaczami, rozprowadzające te substancje. Tak się dzieje na przykład w mieście Pabianice…”
Jako rozwiązanie problemu, senatorowie proponują, aby ścigać handlarzy i producentów dopalaczy z art. 165 § 1 pkt. 2 k.k. Treść tego punktu brzmi następująco „Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach – wyrabiając lub wprowadzając do obrotu szkodliwe dla zdrowia substancje, środki spożywcze lub inne artykuły powszechnego użytku lub też środki farmaceutyczne nie odpowiadające obowiązującym warunkom jakości podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”
Trzeci zaś paragraf tego artykułu zapisany został w takiej formie „Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. ”
Handlarzy i producentów dopalaczy można by ścigać na podstawie tych paragrafów dopiero po nowelizacji tego przepisu, na co liczą nie tylko senatorowie, ale przede wszystkim obywatele.
Pełną treść oświadczenia wystosowanego do ministrów przeczytać można m. in. na stronie senatora Macieja Łuczaka.
Warto zaznaczyć,że współautorem oświadczenia skierowanego do Ministra Zdrowia i Ministra Sprawiedliwości jest nasz Senator Maciej Łuczak.
Ale co z senatorow? Co z ksiezy? Glowny winowajca calego zamieszania jezdzi po miescie swoim szarym mietkiem i ma sie dobrze, smieszne bo jeszcze jakis czas temu szukano go pod zarzutem kierowania zorganizowana grupa przestepcza 🙂 ba nawet cbs wpadl do domu na ul p skargi;-) i co z tego? Nic 🙂 ciekawe jak sobie to zalatwil 🙂
Gwoli sprawiedliwości, chciałbym skromnie nadmienić, że to nie jest pierwsze oświadczenie Senatu w sprawie dopalaczy. Były wcześniejsze, nie tylko do MZ i PG, ale nawet do Prezesa Rady Ministrów. Czyli rząd ma przede wszystkim polski naród w d…. Więc obecne oświadczenie Senatu, to kolejne powielenie tematu. Czyli pan M. Ł. – nihil novi.
Dwa, były petycje samorządów do Senatu w sprawie dopalaczy i Senat ich olał. Nihil novi…
Zapach tego „bączka” nosi się szeroko.Wielu ten zapach urzeka.
Dzięki jhook. Staram się iść obok Ciebie…
Bzdetów prawnych, poniewierających multum ludzi w naszym kraju w różnych sprawach, to chyba nawet napalm nie wypali. Tylko nie wiem, co zrobić z durniami odpowiedzialnymi, za te bzdety ? No i mamy chyba zakamuflowane lobby dopalaczowe nie tylko w Sejmie, czy Senacie, skoro to wszystko nadal tak ładnie funkcjonuje. Ekipa rządząca ma nas w rzyci. No, szlag mnie trafia na bandę Kaczora, bo w nocy, jak złodzieje zatwierdzają różne ustawy aby zniewolić naród, a nie potrafią przyklepać odpowiedniego paragrafu antydopy.