Łódzka Prokuratura Okręgowa wraz z policyjną grupą dochodzeniowo – śledczą bada sprawę zabójstwa właściciela lombardu przy ulicy Rzgowskiej w Łodzi. W morderstwo ma być zamieszany tragicznie zmarły 40-latek z Ksawerowa.
21 lutego od godzin popołudniowych trwały poszukiwana zaginionego Mariusza M. mieszkańca Ksawerowa (pochodził z Pabianic).
Z ustaleń wynikało, że 40-latek około godz. 9.00 wyszedł z firmy, którą prowadził przy ul. Rzgowskiej w Łodzi. Wcześniej zaginiony w rozmowie telefonicznej pożegnał się z żoną. Ta zaniepokojona powiadomiła policję.
Niestety, poszukiwania mężczyzny zakończyły z najgorszym scenariuszem. Dyżurny pabianickiej komendy policji otrzymał komunikat od dyżurnego VII Komisariatu w Łodzi, że 40-latek padł ofiarą śmiertelnego wypadku kolejowego.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że pociąg towarowy jadący od dworca Łódź-Chojny w kierunku Łódź-Olechów potrącił mężczyznę – poinformowała kom. Joanna Szczęsna z KPP Pabianice.
Aktualnie Łódzka Prokuratura Okręgowa wraz z policyjną grupą dochodzeniowo – śledczą sprawdza wątki w sprawie również tragicznej śmierci właściciela lombardu przy ul. Rzgowskiej w Łodzi. Mężczyzna zmarł tego samego dnia co 40-latek z Ksawerowa, ale przy udziale osób trzecich. Śledczy ujawnili wyniki swoich działań.
– Zgromadzony materiał dowodowy został poddany gruntownej analizie, która z każdą godziną przybliżała śledczych do rozwiązania tajemniczej śmierci. Funkcjonariusze połączyli ze sobą poszczególne fakty, które pozwoliły na zobrazowanie przebiegu zdarzeń. Wszystko wskazywało, że prawdopodobnie za zabójstwem mógł stać 40-letni mężczyzna, który kilka godzin po zbrodni popełnił samobójstwo rzucając się pod pociąg towarowy pomiędzy stacjami Łódź Chojny a Łódź Olechów. Prawdopodobnie to on pojawił się w placówce przy ulicy Rzgowskiej i zadał właścicielowi kilka ciosów ostrym narzędziem. Niestety skutkiem tego ataku była śmierć 40-latka. Jak ustalono mężczyźni znali się – informuje biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
[icegram campaigns=”81252″]
CSI Ksawerów
Najprościej połączyć 2 sprawy w jedną i „upiec dwie pieczenie na jednym ogniu” sprawa zamknięta a „zmarli” głosu nie mają! Coś mi tu nie pasuje, raptem 2 dni i już dwie sprawy zamknięte ?
To kto popełnił samobójstwo, właściciel lombardu?
„Z ustaleń wynikało, że 40-latek około godz. 9.00 wyszedł z firmy, którą prowadził przy ul. Rzgowskiej w Łodzi. Wcześniej zaginiony w rozmowie telefonicznej pożegnał się z żoną. Ta zaniepokojona powiadomiła policję.
Niestety, poszukiwania mężczyzny zakończyły z najgorszym scenariuszem. Dyżurny pabianickiej komendy policji otrzymał komunikat od dyżurnego VII Komisariatu w Łodzi, że 40-latek padł ofiarą śmiertelnego wypadku kolejowego”
Nauczcie się pisać logicznie i z sensem.