Kosztował ponad 46,6 tysiąca złotych, ale strażacy z Pabianic nie mają wątpliwości, że były to dobrze zainwestowane pieniądze. Właśnie wzbogacili się o quada. Ten jest już w strażnicy.
Pomysł zakupu takiego pojazdu zrodził się z potrzeb, zdarza się bowiem, że ciężkie samochody ratowniczo – gaśnicze mają problem z dojechaniem na akcję, np. gdy gruntowa droga, którą muszą pokonać jest grząska. Nowy „nabytek” z pewnością ułatwi dotarcie w trudno dostępne miejsca.
Wraz z nim (w ramach wspomnianej wyżej kwoty) do komendy powiatowej PSP trafiła przyczepa oraz dodatkowe wyposażenie – kufer, pług, dwa kaski i dwie pary rękawic. W pojeździe będzie można też zamontować nosze i w ten sposób transportować poszkodowanych.
Quad ma 800 centymetrów sześciennych pojemności, 60 KM i wspomaganie kierownicy. Wyposażono go też w niebieskie światła błyskowe i sygnał strażacki, aby było wiadomo, do kogo należy i jaką pełni rolę.
– Do działań ratowniczo – gaśniczych zacznie wyjeżdżać prawdopodobnie od nowego roku – mówi Szymon Giza, rzecznik prasowy pabianickich strażaków.
Pieniądze na ten cel komenda wygospodarowała z własnego budżetu.
A ile wody posiada? 🤣🤣🤣
Dwie butelki po półtora litra!
Bardzo dobrze, że Straż sobie to kupiła, bo już np. W Zgierzu pokazały, że są przydatne.
Strażak będzie z hydronetką jeździł