63-letnia kobieta kierowała autem pomimo sądowego zakazu i promili we krwi.
Kobieta 2 maja przed godz. 15.00 jechała Toyotą Aygo ul. Łódzką w Ksawerowie. Tam spowodowała kolizję niszcząc dwa samochody. Odmówiła badania na trzeźwość przy pomocy alkomatu, dlatego policjanci przewieźli ją do szpitala na pobranie krwi. Znane są już wyniki. 63-latka miała 1,7 promila alkoholu.
Dodatkowo, jak się okazało na miejscu kolizji, kobieta miała sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do lipca 2021 roku.
Teraz odpowie przed sądem za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów i jazdę w stanie nietrzeźwości.
Co grozi kobiecie?
Prowadzenie samochodu pomimo prawomocnego zakazu stanowi przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Ponadto kierowcy grozi kolejny zakaz prowadzenia pojazdów od 1 roku do lat 15.
Kto jedzie autem pijany podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2, natomiast jeżeli kierowca prowadzący samochód w stanie nietrzeźwości był wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości może trafić za kratki nawet na 5 lat.
Do pierdla !!!!
5 lat celi lub 43 800 godzin prac społecznych do wyboru dla takich dziadów!
Szkoda mi tej kobitki
Jak zwykle wyroki grożące są nie adekwatne do czynu i mijają się z rzeczywistością , znając życie nie poniesie kary, co niestety nie powoduje u innych strachu przed jazdą na dwóch gazach! Ty jedziesz przepisowo, a taki „baran” walnie w ciebie bez konsekwencji, smutna rzeczywistość w Polsce…
Cytat: „jeżeli kierowca prowadzący samochód w stanie nietrzeźwości był wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości może trafić za kratki nawet na 5 lat.”
A jaka jest minimalna kara w takiej sytuacji?