Strona główna Aktualności Komunikacja Co trzeci zdał praktyczny

Co trzeci zdał praktyczny

5

Wydział Komunikacji i Transportu opublikował raport zdawalności za pierwsze półrocze 2014 roku. Zobaczcie, w której szkole zdaje najwięcej kierowców.

Jak wynika ze statystyk, pabianiccy (z całego powiatu) kandydaci na kierowców podchodzili do egzaminów praktycznych 1017 razy. Tylko 357 z nich zakończyło się wynikiem pozytywnym. Nieco lepiej wypadła teoria. Było 870 egzaminów, z czego 384 zostały zdane.

Trzy Ośrodki Szkolenia Kierowców z najlepszą statystyka zdawalności egzaminów praktycznych to: OSK Turbo, OSK Akademia Nauki Jazdy Łukasz Grabarz oraz OSK L1 Damian Sobański.

Wszystkie statystki z trzech ośrodków egzaminacyjnych można zobaczyć poniżej:

 

REKLAMA
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Wcale mnie to nie dziwi, od 6 lat widzę to na codzień, ale przypuszczam, że w Zgierzu statystyki są jeszcze gorsze…

Prawda jest taka że jeden człowiek może taką statystykę wywrócić do góry nogami podchodząc do egzaminu np 3, 4, albo 10 razy!!! Głupcem jest ten kto zapisując się na kurs prawa jazdy korzysta z takich statystyk.

Jak ja szukałem szkoły to chodziłem od drzwi do drzwi, były pozamykane bo z rana aż zawędrowałem do turbo w dawnej pabi i było otwarte więc przypadkowo wybrałem ich wychodząc z założenia że niema to znaczenia ale widzę ze dobrą szkołę wybrałem po statystyce. By być uczciwym napisze że teorie zaliczyłem na drugim egzaminie zaś praktykę na trzecim egzaminie.

Moim zdaniem statystyk totalnie nic nie mówią, w życiu bym sie nie kierował statystykami. Uważam, że zdecydowana większość określi egzamin na prawo jazdy jako jeden z gorszych egzaminów w życiu (albo i najgorszy) i to co się tam dzieje w wordzie nie koniecznie jest całkowicie jasne… egzaminator mógł mnie oblać po raz kolejny ale najpierw wypytał mnie który już raz podchodzę i na czym wcześniej nie zdawałem po czym dodał, że już dzisiaj jeździło 4 chłopaków i z nich wszystkich można powiedzieć, że ja umiem jeździć. Otóż słyszałem od instruktora, że to nie jest tak, że oni sobie robią co… Czytaj więcej »

Pamiętam jak czekałem na egzamin i oblali chłopaka. Przyszedł z ojcem i się wykłócali to było na maratońskiej. I po chwili słychać za drzwi to obejrzyjmy film.
I tylko było słychać jakie błędy odwalał łepek. I po temacie.
Jak jak zdawałem praktyczny to miałem dwóch egzaminatorów pierwszy mnie oblał potem drugi i ten pierwszy był na trzecim moim egzaminie i nic nie mówił prócz poleceń wjechaliśmy na plac i podął rękę gratuluje i zdałem.
Najgorszy jest stres i uporczywe myślenie że muszę zdać i wtedy zaczyna się motanie na egzaminie.
Trza podejść lajcikiem ale to się dobrze tylko mówi.