Kierujący Mazdą nie zatrzymał się przed znakiem „stop” i doprowadził do zderzenia Skody, w której jechali pracownicy pabianickiej firmy ochroniarskiej.
Do kolizji doszło około 19.00 na skrzyżowaniu ul. Narutowicza i Skłodowskiej. Kierujący Mazdą na łódzkich numerach rejestracyjnych jechał ul. Skłodowskiej i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. Jego auto uderzyło w Skodę Fabię i zatrzymało się na drzewie. W wyniku zderzenia ucierpiał pasażer Skody. Z ogólnymi potłuczeniami trafił na badania do szpitala. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że jego stan nie wymaga hospitalizacji.
REKLAMA
on nie jechał pod prąd czy jak? skoda ma maske rozbitą, na chłopski rozum powinien im wjechać w prawy bok, środek? a tu centralnie w maskę?
Uważam że aby zapobiegać takim zdarzeniom to na ulicy Skłodowskiej powinny być bardziej oczojebne znaki stop + linia akustyczna na drodze. Koszt nie duży, a obudzi „ospałych”
dokładnie ! a na końcu akustycznej linii krawężnik w poprzek! Jak ktoś jest doopa to niech nie wsiada za kierę. a nie ciągle tylko spowalniacze ładować za karę tym co umiom jeździć.
Badanie wzroku powinno być robione kierowcą co 2 lata zdecydowanie jeśli nie widzą znaków drogowych 🙂
A o kobitce z toyoty co piżgła w słup w nocy i dała dyla wiecie coć, złapali ją? 😉