Są fanami motocykli i postawili sobie za cel reaktywować taką sekcję w strukturach Pabianickiego Towarzystwa Cyklistów. Udało się. Oficjalnie działa ona od wczoraj, kiedy zarząd klubu wyraził zgodę na jej wznowienie, po latach przerwy.
W sekcji jest jedenastu zapaleńców z Pabianic i ościennych miejscowości, ale już wiadomo, że w ciągu miesiąca ta liczba co najmniej się podwoi, bo chętnych nie brakuje. Pomysłów na działalność też nie. Jakich?
Motocykliści z doświadczeniem zamierzają „postawić” na młodzież, ucząc ją m.in. technik jazdy. W planach prelekcje w szkołach, spotkania z uczniami.
– Nie chcemy być postrzegani jako dawcy nerek, przeciwnie, chcemy pokazać, że motocyklem można jeździć bezpiecznie – podkreśla Mariusz Poluchowicz, jeden z „reaktywatorów”. – Stąd pomysł, aby wyodrębnić spośród nas grupę, która skupi się właśnie na szkoleniach. Ale będą też np. grupa weteranów, czyli miłośników starych maszyn, takich z „duszą”… Z kolei turystyczna zajmie się organizowaniem rajdów nawigacyjnych.
Niektórzy członkowie reaktywowanej sekcji należą już do różnych klubów motocyklowych, ale tam ich aktywność nie ma charakteru stricte sportowego, gdzie ważna jest rywalizacja i wyniki. W PTC będą miały znaczenie. Sekcja chce znaleźć dla swoich klubowiczów tor żużlowy i motocrossowy, aby mieli gdzie trenować.
– Swoje pasje jako takie już realizujemy, ale byłoby fajnie, gdybyśmy mogli pochwalić się za jakiś czas dobrymi wynikami – dodaje Mariusz Poluchowicz.
10 zapaleńcow i 1 spalony obietnicami paliwa tańszego o 30%…. no tego nie da się zapomnieć.