Pabianicki Szpitalny Oddział Ratunkowy był w tarapatach. Mógł zostać zamknięty.
Według przepisów Ministerstwa Zdrowia, placówki posiadające SOR miały do końca 2016 roku wybudować na terenie szpitala lądowisko dla helikopterów. Nie było szans, aby inwestycja została zrealizowana w Pabianicach w tym terminie. Tym bardziej, że źle sporządzony został wniosek o dofinansowanie. Jak twierdził Krzysztof Ciebiada, wiceprzewodniczący sejmiku wojewódzkiego, przygotowanie wniosku kosztowało PCM 160 tys. złotych.
Tymczasem minister zdrowia zapowiedział zmiany w przepisach i zniesienie obowiązku budowania lądowisk.
Jak podaje rmf24.pl, w myśl nowych przepisów, zamiast lądowiska pracowałoby więcej specjalistycznych karetek pogotowia, którymi szybko można przetransportować pacjenta.
Na pabianicki oddział ratunkowy w większości przypadków trafiają osoby poszkodowane w wypadkach komunikacyjnych na terenie naszego powiatu, ale i powiatów ościennych. W 2015 roku w powiecie pabianickim doszło do 121 wypadków, w których 137 osób zostało rannych.
A Krzysztof Ciebiada jest prezesem PCM ??? Ja czegoś nie rozumiem czy gazeta może zapytać właściciela, prezesa i poważnie podchodzić do sztuki dziennikarskiej ??
No, Panie Zenek ? Coś Pan, na tego C., taki uczulony. Podali kim jest. Pan C., też podał co wiedział, aby BSR gwóźdź w d… wsadzić i po herbacie. Jest powaga info ? Jest ! Inna sprawa, że to lądowisko w PCM wlecze się już parę lat. Ktoś po drodze, albo z Ratusza, albo z PCM, powinien za to beknąć. Tym bardziej, że taki poprzedni kaprys MZ, jednak przydałby się Pabianicom. Różnie bywa. Czasami, taki copter, ratuje życie. A z karetką czasami bywają fest przewałki. Abstrahując od powyższego : chyba w ub roku, jedna jeździła po Polsce 150 km, bo… Czytaj więcej »
Szpital traci SOR ale PMP przecież nic nie może, nie odpowiada za to co w spółkach, chyba, że trzeba przeciąć wstęgę. Pewnie w imię pokazówki wyrzucą z pracy namaszczonego kozła ofiarnego. Niezbędne uchwały dot. lądowiska radni przegłosowali w tym roku (warunek istnienia SOR ) Osobiście oczekuje głów w RN i Zarządzie Szpitala. Zajmują się kupczeniem oddziałami a zgoła najważniejsze dla regionu oddział przestaje istnieć. Sprawa poboczna a jednak interesuje mnie kto zaopiekuję się teraz mieszkańcami z tzw. alajlą językową bądź brakiem kontaktu logicznego ? Czy przełoży się to na czas oczekiwani na karetkę tudzież policję ? Zdaje się, że będą… Czytaj więcej »
Jeszcze raz, Panie Piotrze ?
Tym razem poległem. Brak punktu zaczepienia… Może tylko tyle, że nie ma ten SOR szczęścia do odpowiedzialnych i kompetentnych ludzi ( szpital również ), bo już raz SOR likwidowali – nie spełniał wymagań – wtedy NFZ. Teraz MZ…
Odpowiem na Pana oba posty w jednym. Zaznaczam jednak, że odpowiadam czysto z pamięci bez upewnienia się w posiadanych materiałach. Dlatego proszę o wyrozumiałość. Zgodnie z przepisami od stycznia 2017 roku warunkiem bezwzględnym dla istnienia SOR-ów jest lądowisko dla helikoptera. Za przygotowaniem dokumentacji dot. lądowiska szła określona kasa.
To w dużym skrócie. Postaram się o uzupełnienie odpowiedzi o pełnię argumentów merytorycznych Jednak co do zarysu to wygląda to mniej więcej tak. Moją hipotezą jest natomiast kozioł ofiarny. Pozdrawiam.
Ha noi się walnąłem, wymóg lądowiska został zniesiony. Za to 160 tys zł pabianiczan poszło w błoto. Kto jest winny ?
Nareszcie ! ( walnięcie )
Pytanie retoryczne. To nie ja…, ale ktoś decydował ?
Otóż to. Na myśl przychodzi kilka słów wzbudzających ciekawość i fascynację pośród odpowiedzialnych za dowodzenie miastem i spółkami, mówię o słowach : kompetencja,zarządzanie, nadzór.
Co by zrobił np. Pabianicki producent pigułek uszkodzony na adekwatnie duże pieniądze przez własnych pracowników ?
Oj, panie Piotrze ?
Nie daje Pan pooddychać ( pytania ), ale nie wiem, czy Pan pamięta ? Uszkodzili tego producenta nie na tysiące, ale grube miliony. A kadrowo był umocowany nawet wiceprezydentami Łodzi, o ile mnie pamięć dopisuje… Konsekwencji nie znam. Pewnie sprawa firmy…
Na marginesie…
Podali wczoraj, że sprywatyzowany szpital w Krośnie ( chyba Odrzańskim ? ) zamknęli, bo brak kadry lekarskiej ( odeszli ze względu na brak finansowania szpitala przez prywatnego dzierżawcę ) i samorząd stara się o przejęcie szpitala. czyli odwrotna analogia do Pabianic…
Chyba należą się słowa podziękowania dla Pana Dychto, że wyrolował spółkę Evanna z przejęcia PCM. Spółka aktualnie w upadłości, a szpital w Pabianicach z problemami, ale jednak funkcjonuje.
A gdzie składany jest wniosek??? Tam też są informacje o kosztach.
Gratuluję Szpital właśnie traci SOR ale przecież najważniejsze, że pyta Ciebiada.
Panie Piotrze ?
Musi Pan posiadać, chyba bardziej precyzyjne informacje, bo z artykułu nie wynika, że tracimy SOR, tylko ” Mógł zostać zamknięty ”
Druga sprawa : Pan Ciebiada nie zapytał ( artykuł ), tylko stwierdził.
Pozdrawiam
Odpowiedzialność za marnotrawienie środków publicznych, nieumiejętne sporządzenie wniosku itp. to jedno, a głupi przepis dotyczący konieczności posiadania lądowiska to drugie. Na szczęście ktoś w ministerstwie poszedł po rozum do głowy i od tego idiotyzmu odstępuje. Po pierwsze, w woj. łódzkim mamy już wystarczającą ilość lądowisk i helikopterów. Najbliższe jest w szpitalu wojewódzkim w Bełchatowie oraz w Koperniku w Łodzi, po co jeszcze w Pabianicach? Po drugie, żeby śmigłowiec przyleciał do zdarzenia ktoś kompetentny (z uprawnieniami) musi go zadysponować. Czyli na miejscu zdarzenia jest już obecna karetka z lekarzem lub ratownikiem i oni mogą wezwać dopiero śmigłowiec – a więc dodatkowy… Czytaj więcej »
Panie jhook
Z całym szacunkiem dla Pana, dla uzasadnienia i być może jestem odosobniony w swoich poglądach, ale uważam, że lądowisko – jeśli miasto podoła – jest potrzebne. W życiu, bywa różnie. Ale, wg mnie, liczy się przede wszystkim, ludzkie życie ! To jest wartość najwyższa. Reszta nie ma znaczenia !
Właśnie dlatego, że najbardziej liczy się ludzkie życie, to pieniądze, zamiast na lądowisko, niezbędną infrastrukturę i potem koszty utrzymania, można spożytkować o wiele lepiej, a lądowisko niczego nie zmieni, poza generacją kosztów.
Okay, jucz wcześniej pisałem, ale koszty generuje wszystko, zależy od skali wartości. W ostatecznym rozrachunku, SOR i tak straci, bo zdaje się, że MZ, przymierza się do niższych stawek kontraktowych dla SOR, bez lądowiska.Poza tym, do tego typu inwestycji, czasami dokładać musiał rząd, po co im takie koszty. Teraz decyduje właściciel, czyli w naszym przypadku Miasto. A biorąc umiejscowienie lądowiska – stacja uzdatniania wody ok. 500 m od szpitala – to może i faktycznie bezsensowna jest sprawa budowy następnego bzdetu. Czas pokaże, czy było potrzebne…
Pytanie wielce zasadne. Ale to chyba musi być wielka tajemnica, albo mocno skomplikowane, bo żadna ze stron się dotąd nie pochwaliła…
Możliwości posiada. Jest w sejmiku województwa i Radzie Politycznej PiS. Oby, tylko znów czegoś nie sknocił…
Po co lądowisko? Jak jesteś ciężko chory to lepiej do tego szpitala nie cię nie przywożą. Oddział wewnętrzny II to porażka. Pacjentów identyfikują po nr sali i łóżku. To skandal, żeby leczonych pacjentów nie znać z imienia i nazwiska. Poradnia kardiologiczna – burdel na kółkach -rządzą podstarzali pacjenci, neurologia – hmm przemilczę . Brak oddziału kardiologicznego, brak laryngologa dziecięcego. Jednym słowem lepiej się tu nie leczyć więc po co lądowisko?
Lądowisko nie jest dla chorobowych bzdetów. Tylko najczęściej w stanie zagrożenia życia, bądź straszliwych wypadków…