Strona główna Na sygnale Pożary Zapaliły się baterie instalacji fotowoltaicznej

Zapaliły się baterie instalacji fotowoltaicznej

23

6 zastępów straży pożarnej wyjechało do pożaru na ulicę Świerkową w Pabianicach. Doszło do zapłonu akumulatorów gromadzących energię z paneli fotowoltaicznych. 

Zgłoszenie do strażaków wpłynęło w poniedziałek około godz. 15.20. Wstępna informacja dotyczyła pożaru domu, dlatego na Świerkową zadysponowano aż 6 zastępów.
Na miejscu okazało się, że palą się wspomniane akumulatory. Strażacy odłączyli instalację i ugasili pożar przy pomocy gaśnicy proszkowej. Akumulatory (19 sztuk) zostały schłodzone i wyniesione na zewnątrz budynku.

Straty w pożarze wyceniono na 57 tysięcy złotych z czego 5 tysięcy to straty spowodowane okopceniem poddasza i elementów stolarki okiennej. Strażacy wrócili do bazy o godz. 16.55.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
23 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

przecież fotowoltaika jest bezobsługowa

Baterie były dedykowane do instalacji PV czy kolejna samoróbka szwagra?

A jakie to są dedykowane „fachofcu”? : )))))))

19 sztuk wiele mówi dedykowane bezpieczne np firmy pylontech jedno ogniwo fosforowo żelazowe ma ponad 3KW więc była to najprawdopodobniej kombinacja typowo polskiej bezpiecznej taniej baterii…

Nie, to była instalacja zrobiona na kieszeń typowego Polaka.. nikt się Polaków nie pytał czy stać ich na wymysły ekologiczne..

Przestrzegam przed bateriami NMC w fotowoltaice i w autach elektrycznych. Znacznie bezpieczniejsze są nowsze w technologii LFP.

NMC oraz LFP są przereklamowane. Ja od lat lecę na 3R12P

Bateria cynkowo węglowa nadaje się tylko do zabawek, a nie do codziennego głębokiego rozładowania i ładowania przez 10 lat.
Do fotowoltaiki musi być dedykowany magazyn z ogniw niepalnych właśnie z tego powodu co treść artykułu. Dodatkowo należy się zestaw zabezpieczeń p.poż w produkcie oraz gaśnica stojąca niedaleko.

o ile % bezpieczniejsze?

Jeśli NMC się palą, a LFP są niepalne i ani jedna sztuka nie uległa zapaleniu to czy możemy mówić, że są bezpieczniejsze o 100%?

Baterie LFP czyli litowo- żelowo – fosforowe też się palą, tylko temperatura zapłonu jest wyższa niż 150 stopni , dodatkowo są trudniejsze w gaszeniu
Co za różnica jaki akumulator jak nie ma zainstalowanego systemu BMS.
Przy ograniczaniu przesyłu prądu tych pożarów będzie jeszcze więcej

Miało być Akumulator litowo-żelazowo-fosforanowy , przy pisaniu słownik fajnie zmienia słowa ale nie techniczne, tu się gubi

Tylko też znacznie droższe.

A kto montuje to w domu powinno być w budynku osobnym poza domem

Państwo utrudnia budowanie dodatkowych „pomieszczeń” swoją biurokracja i chęcią kradzieży pieniędzy z portfela.. pod pretekstem siania lub nie stempla.

rocznie ponad 300 pożarów fotowoltaiki w Polsce.. to jest DUŻO.

A ile pożarów kuchenek gazowych?

No ciekaw jestem w jakiej technologii były te aku bo 19 szt. to trochę dziwna ilość.
Ja od 1,5 roku mieszkam z LFP, jak na razie nic się nie dzieje a jestem w trakcie budowy drugiego banku. Teraz juz LFP są cenowo zbliżone do Li-ion w przeliczeniu na 1kwh.
A propo bezpieczeństwa.
https://youtu.be/Qzt9RZ0FQyM

Li-Ion, 19 sztuk czyli 248V. Kombinacja bardzo ryzykowna. Na poddaszu niewątpliwie gorąco. Wszystko razem się prosiło o kłopoty.

A tak było pięknie i ekologicznie.

Hej matoły Skończcie piepszyc o litowym gownie w domu ja od 4 lat jade na ołowiu 2v 1500Ah X 24szt. 45k Pln i nic sie nie dzieje. Sprawnosc nadal jak nowki po ok 800 ładowaniach

Zawsze narzekają ci, którzy nie mają. Identycznie jest z samochodami elektrycznymi. Najbardziej narzekają na ich technologie ci, którzy ich nie mają i nigdy nie mieli takiego auta na weekend.
Ten kto kupi, to umie sobie poradzić i jest szczęśliwy

Proszę napisać co za firma to zamontowała i co za magazyn.