W środę strażnicy miejscy zostali wezwani na ul. Szarych Szeregów. Tam kobieta przez nieuwagę zamknęła dziecko w aucie. W środku zostawiła kluczyki.
– Młoda mama w panice szarpała klamkę drzwi, była bardzo zdenerwowana, a dziecko wystraszone. Czekanie na specjalistę od otwierania samochodów trwałoby w tej sytuacji zbyt długo. Podjęta została wspólnie decyzja o wybiciu tylnej szyby ze względu na płacz dziecka i rozpacz mamy – relacjonują strażnicy miejscy.
REKLAMA
wybili tylną szybę żeby dziecko wyjąć?!!? to co w bagażniku je miała? nic dziwnego że płakało 😛 BABY NA TORY
Podejrzewam, że wybyli tylną, ponieważ te szyby są łatwo dostępne i przez to względnie tanie, ponadto wybicie bocznej szyby byłoby dużym problemem w dalszej jeździe (pęd wiatru).
Znajomy zaznał podobnej sytuacji. Wybił najmniejszą szybkę, pomiędzy zakosem dachu, a słupkiem. Okazało się, że te szyby są, paradoksalnie… najdroższe.
Wbrew logice, ale ktoś w Straży Miejskiej pomyślał rozsądnie. I bardzo dobrze!
Ciekawe czy szkło pozbierane i przez kogo… bo jak nie to pozamiatać !!!
Trzeba sprawdzić w tel która szyba najtańsza i w tą walić… najtańsze są kierowcy bo tych jest najwiecej jako zamienników… najmniejsze okazują się być nadroższe
z tego co widziałem z okna to była tylna szyba w drzwiach pasażera i po przeciwnej stronie niż siedziało dziecko. Więc panowie nie robili tego bezmyślnie. Co cieszy. Nawet jeden strażnik wszedł do auta przez wybitą szybe bo drzwi po mimo to nie chciały się odblokować z klamek wewnętrznych aby dziecko jak najszybciej znalazło się w ramionach mamy. Tak trzymać.