Choć na Lewitynie obowiązuje zakaz wędkowania, to od kilku tygodni trwa tam regularny połów.
Prawdopodobnie wszystko za sprawą interpelacji radnych Włodzimierza Stanka oraz Krzysztofa Hile i naszego artykułu związanego z tymi właśnie interpelacjami. Radni zwrócili uwagę na potrzebę zmiany regulaminu na Lewitynie, tak aby wędkarze mogli tam legalnie realizować swoje hobby. W odpowiedzi otrzymali pismo, z którego wynikało, że „będzie taka możliwość na zasadach i w terminach uzgodnionych z dyrekcją”. Szczegóły miały być doprecyzowane.
Zasady nie zostały jeszcze ustalone, tymczasem część wędkarzy uznała, że zakaz już nie obowiązuje. Dyrektor MOSiR Piotr Adamski poinformował, że w zbiorniku praktycznie nie ma już ryb, szczególnie tych, które miały utrzymywać wodę w dobrym stanie (aby latem nie było sinic).
O pomoc w opanowaniu sytuacji poproszona została straż miejska.
– Upominamy wędkujących przez zainstalowane na latarniach megafony. W większości przypadków taka metoda skutkuje – mówi Tomasz Makrocki, komendant Straży Miejskiej w Pabianicach.
Niech ktoś zgadnie, gdzie ryba ma penisa ? ….
Po drugiej stronie głośnika?
…na końcu kija, 🙂
na Nowogrodzkiej w W-wie
To żaby czyszczą wodę a nie ryby baranki żeby woda była czysta to zwiększyć przepustowość wody z Dobrzynki
Ojej! Zabrakło darmowego karpia dla mięsiarzy?