Strona główna Aktualności Z miasta Urzędnicy tłumaczą wczorajszą wpadkę

Urzędnicy tłumaczą wczorajszą wpadkę

3

Wczoraj o godz. 17.00 nie odezwały się syreny systemu alarmowania znajdujące się na terenie miasta. Co było powodem?

Z informacji udostępnionych przez UM wiemy, że 9 syren alarmowych w Pabianicach było sprawnych. Powinny zadziałać w momencie włączenia w Wydziale Zarządzania Kryzysowego i Informacji Niejawnych, ale tak się nie stało. Taka sytuacja miała miejsce też w Konstantynowie Łódzkim i częściowo na terenie Łodzi. Powodem była awaria techniczna  Wojewódzkiego Systemu Ostrzegania i Alarmowania w Łodzi.

– Urząd Miejski w Pabianicach nie ma wpływu na sterowanie wojewódzkim systemem alarmowania i nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, niemniej jednak przykro nam, że doszło do awarii – komentuje Aneta Klimek, rzecznik prezydenta Pabianic.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Kto teraz poniesie konsekwencje za zaniedbanie? Będą donosy do sądu? pan ziobro już jest na tropie ? pewnie to wina poprzedniego rządu.
Dobra zmiana. A może państwo w ruinie ?

Sądząc po nicku, masz 37 lat. Czyżby przedwczesny kryzys wieku średniego? Chłopie, czy w tym wieku naprawdę brak Ci zajęć? Czytuję większość artykułów publikowanych przez redakcję EPAinfo i przy masie z nich głównym komentującym jesteś Ty. Powiedz mi, czy dla Ciebie polityka ogranicza się do prostego podziału PiS vs PO + samorządy będące marionetkami powyższych? Polityka PiS vs PO wygląda tak a nie inaczej po to aby podzielić społeczeństwo i manipulować nimi zależnie od nastrojów ludu. PO kradło? PiS zwyciężył. PiS chce nieco posprzątać i bardziej unarodowić naród? PO wysyła Nowoczesną i ciemne masy KOD-owe by protestowali przeciw tym, których… Czytaj więcej »

Jakie konsekwencje? Za to, że coś nie zadziałało albo się zepsuło? Po to robi się właśnie treningi. Niestety czasem też sprzęt zawodzi także wtedy, kiedy nie powinien. Zawodowym „czepiaczom” przypominam, że podczas uroczystej sesji naszego Zgromadzenia Narodowego w Poznaniu z okazji 1050 rocznicy Chrztu Polski zepsuł się mikrofon Marszałka Sejmu i co? Wina „dobrej zmiany” czy Tuska? Z takich „wpadek” można by doktorat napisać tylko po co?