UltraPark Weekend 2020 (wywiady, zdjęcia, wyniki)

W ostatni weekend sierpnia odbyła się II edycja UltraPark Weekend, której organizatorem był pabianicki klub „O co biega”. Na starcie wśród zawodników rywalizujących w biegach 48 h, 24 h, 100 km i 50 km nie zabrakło naszych sportowców. Walczyli jak lwy na własnym podwórku, co zaowocowało medalem Mistrzostw Polski, kilkoma miejscami na podium i ogólnie dobrymi wynikami.

Tegoroczna edycja UltraPark Weekend wystartowała 28 sierpnia o godzinie 18:30. Właśnie wtedy na trasę ruszyli zawodnicy, którzy postanowili zmierzyć się w biegu 48-godzinnym. Wśród nich znalazło się dwoje odważnych pabianiczan – Izabela Sysio i Adam Olkusz.

Wart uwagi jest fakt, że tylko tych trzech Panów w 48h przebiegło ponad 300 kilometrów.

Wywiad z Adamem o jego przygotowaniach, biegu i planach na kolejne starty.

Jak długo przygotowywałeś się do tego startu?
Przygotowania do tego biegu trwały od początku roku.

Jak wyglądały Twoje przygotowania?
Trenowałem trzy razy w tygodniu plus w weekend robiłem dłuższe wybiegania.

Ile kilometrów robiłeś w ciągu tygodnia?
Starałem się zrobić te 100 km tygodniowo.

Jaki miałeś cel na ten bieg i czy został on przez Ciebie zrealizowany?
Cel na te zawody był jeden – poprawić wynik z ubiegłego roku, gdzie w debiucie na tym dystansie przebiegłem 267 km. Dlatego też założenie na ten rok było jasne – 300 km.

Czy podczas biegu pojawił się u Ciebie kryzys, jak tak, to jak z nim wygrałeś?
Podczas takich biegów zawsze pojawiają się kryzysy. Myślę, że w takich momentach to właśnie nasza głowa odgrywa największą role i to ona te wszystkie kryzysy pokonuje.

Co czułeś w momencie wybicia 48 h?
Cieszyłem w się w środku jak dziecko słysząc od supportu, sędziów kończymy bieg. Po pierwsze udało się poprawić wynik a druga rzecz o której nawet nie marzyłem, to podium i 3 miejsce OPEN w Pucharze Polski.

Kiedy i gdzie planujesz kolejny start?
Kolejny start i kolejne mega wyzwanie 6 listopada klub Reshape 48h Mistrzostwa Polski w biegu na bieżni mechanicznej, na które zostałem zaproszony przez ultrasa Pawła Żuka.

Pełne wyniki UltraPark Weekend bieg 48h: https://protimer.pl/public/48h.pdf

Wywiad z Izą o celu, kryzysie, momencie zakończenia biegu i kolejnych startach.

Jaki miałaś cel na ten bieg i czy został on przez Ciebie zrealizowany?
Jeśli chodzi o cel, to tak po cichu marzyłam o 200 km. W Leśnej Dobie zrobiłam 110 km., więc miałam nadzieję, że tu uda mi się ponad 100 w 24 h i do 200 w 48 h. Udało się.

Czy podczas biegu pojawił się u Ciebie kryzys, jak tak, to jak z nim wygrałaś?
W nocy nadchodził sen i miałam wrażenie, że zasypiam. Niemniej najpoważniejszy miałam w momencie kiedy tak bardzo zmokłam i wyziębiłam się. Wtedy myślałam, że to już koniec, ale śpiwór puchowy i ciepła herbata, a także wsparcie męża pomogło i się udało.

Co czułaś w momencie przekroczenia linii mety?
Oprócz zmęczenia czułam się bardzo szczęśliwa, a także że się udało i dotrwałam do końca biegu. Mimo dość trudnych warunków pogodowych jakie nas spotkały.

Kiedy i gdzie kolejny Twój start?
Jeśli chodzi o starty, to chciałabym wziąć udział w Leśnej dobie, ale nie udało mi się zapisać. Niemniej wiem, że istnieje szansa że będę mogła pobiec. Także jeśli się uda, to jeszcze w tym roku leśna doba, a jeśli nie, to dopiero jakiś start w przyszłym roku.

Kolejnym biegowym wyzwaniem, które ruszyło 29 sierpnia o godz. 7:00 był bieg na 24h. W tym zmaganiu udział wzięło trzech reprezentantów Pabianic – Przemek Antczak, Daniel Stusio oraz Agnieszka Woźniak. Niemniej to nie oni stanowili o sile stawki. Najlepszą okazała się Małgorzata Pazda-Pozorska, która podczas 24h swoim wynikiem 260,6990 km uzyskała trzeci rezultat na świecie, ustanowiła rekord Europy, rekord Polski, wygrała całą kategorię OPEN, a oprócz tego została Mistrzynią Polski.

Wywiad ze zwyciężczynią o przygotowaniach, celu, kryzysach, momencie zakończenia biegu, wygranej z facetami, planach i organizacji UltraPark.

Jak długo przygotowywałaś się do tego startu?
Ogólnie biegam. Nie przygotowywałam się konkretnie pod ten start. Z początkiem roku planowałam szybki maraton, ale covid-19 pokrzyżował moje plany. Pobiegłam na rekord Polski bieg 12h, więc postanowiłam, że skoro odbędą się MP 24h, to, że i tutaj powalczę. 

Jak wyglądały Twoje przygotowania?
W tym miesiącu miałam ranę na podeszwie stopy – zakażenie, antybiotyk, chodziłam o kulach. Ja dwa tygodnie temu leżałam i płakałam z bólu. W życiu bym nie pomyślała, że za dwa kolejne tygodnie będę płakać, ale tym razem ze szczęścia.

Ile kilometrów robisz w ciągu tygodnia?
Biegam pięć razy w tygodniu, wychodzi tak ok. 80 km, czasami coś więcej jak się uda. Ja normalnie pracuje, mam córkę i inne ważne zajęcia. Bieganie to moja pasja, nie chleb.

Jaki miałaś cel na ten bieg i czy został on przez Ciebie zrealizowany?
Zawsze staram się pobiec jak najlepiej. Dodatkowo chciałam poprawić swój rekord życiowy, czyli pobiec powyżej 240 km.

Czy podczas biegu pojawił się u Ciebie kryzys, jak tak, to jak  z nim wygrałaś?
W drugiej połowie, kiedy zaczął lać deszcz. Stało się to czego najbardziej się obawiałam, pękła rana na stopie. Ketonal, zaciśnięte zęby i robiłam swoje – zawzięcie do celu, gdy support powiedział, że jak utrzymam tempo, to będzie rekord Polski i Europy.

Co czułaś w momencie wybicia 24 h?
Wreszcie ubiorę suche ubrania! Czułam się wewnętrznie spełniona.

Co znaczy dla Ciebie ten sukces?
Jest dla mnie sporym zaskoczeniem i jestem pod wrażeniem jak moje granice się przesuwają.

Jak to jest wygrać w kategorii z facetami?
Ja dopiero na dekoracji się o tym dowiedziałam. Totalny Szok.

Kiedy i gdzie planujesz kolejny start?
Przestałam planować. Nie mam kompletnie planów ani urlopu w pracy bo zjadł go covid.

Jak oceniasz organizację zawodów?
Na medal. Organizatorzy profesjonalni, wszystko dopięte na ostatni guzik. Niesamowicie komfortowa atmosfera, aż żal kończyć takie zawody! Wspaniale pod każdym względem.

Pełne wyniki UltraPark Weekend bieg 24h: https://protimer.pl/public/24h_MP.pdf

W ostatni dzień imprezy 30 sierpnia po tym jak o godzinie 7:00 poznaliśmy zwycięzców biegu 24h, to godzinę później mogliśmy kibicować na trasie kolejnym uczestnikom UltraPark, tym razem w biegu na 100 km. Udział w tej rywalizacji wzięła nasza utytułowana ultra maratonka Milena Grabska-Grzegorczyk oraz Mariusz Łubisz.

Rywalizacja na tym dystansie była równie ciekawa jak w biegu 24-godzinnym. Znowu mieliśmy do czynienia z rekordem Polski i Europy. Tym razem za sprawą Dominiki Stelmach, która dystans 100 km przebiegła w 7:04:36 i tym samym poprawiła rekord kraju o ponad 50 minut (poprzedni należał do Małgorzaty Pazdy-Pozorskiej i wynosił 7:55:19). Niemniej my mogliśmy się cieszyć z sukcesu naszej zawodniczki Mileny, która z czasem 8:31:07 sięgnęła po brązowy medal Mistrzostw Polski w biegu na 100 km.

Pełne wyniki: https://www.protimer.pl/bio/export/results_online/785/8089

Wywiad z Mileną o oczekiwaniach, ocenie wyniku i dalszej części przygotowań do jej imprezy docelowej w tym roku, czyli do Spartathlonu.

Jaki był Twój cel na ten bieg i czy został on przez Ciebie zrealizowany?
Celem był mocny jak najrówniejsza bieg i cel ten został zrealizowany.

Jak oceniasz swój występ?
Z wyniku jestem zadowolona. W końcu daje I klasę sportową i jest tylko o 6 minut gorszy od klasy mistrzowskiej, ale jak zawsze chciało by się jeszcze lepiej.

Czy jesteś zadowolona z wyniku?
Zadowolona jestem z medalu Mistrzostw Polski. Poza tym, w końcu pozytywnie odbieram to, w jaki sposób gospodarowałam siłami. Pozwoliło mi to w końcówce biegu próbować odrobić stratę do drugiego miejsca. Od 72 km zmniejszyłam ją z 19 do nieco ponad 7 min.

Jak czujesz się po biegu i jak oceniasz swoje przygotowania do Spartathlonu?
Po biegu czuję się dobrze i z optymizmem wyczekuję docelowego startu z Aten do Sparty.

Ostatnim akcentem, który kończył zmagania II edycji UltraPark Weekend był bieg na 50 km. W tej konkurencji biegowej mieliśmy największą ilość reprezentantów z Pabianic i okolic. Wśród nich zwycięzca Wojciech Sowała, Mirosław Nowak z Konstantynowa Łódzkiego, Marcin Krebs, Viktor Volkov, Jacek Czekalski, Kamila Myszka-Marcinkowska, Piotr Wiciński – cała czwórka z ekipy organizatorów „O co biega”, a także Katarzyna Dumka i Izabela Raszewska, która niestety nie ukończyła biegu.

Czwarty był zawodnik z Konstantynowa Łódzkiego, a szósty Marcin Krebs.

Wywiad z Wojtkiem o celu przed startem, kryzysie podczas biegu, momencie przekroczenia linii mety, zadowolenia z wyniku i o planach na kolejne zawody.

Jaki miałeś cel na ten bieg?
Ukończenie biegu bez kontuzji, ponieważ w ostatnim czasie miałem małe problemy ze stawem skokowym. Ambitniejszym założeniem było pobiec w tempie ok. 4:00 min/km, co przełożyłoby się na czas 3h 20min na mecie. Jednak w końcówce zabrakowało mi już sił i ostatnie okrążenia były wolniejsze.

Czy podczas biegu pojawił się u Ciebie kryzys, a jak tak, to jak z nim wygrałeś?
Niestety bieg nie odbył się bez problemów. Ze względu na brak przygotowania wytrzymałościowego na tak długim dystansie od ok. 30 km zaczęły się problemy z utrzymaniem tempa. Ostatnie 10 km było naprawdę trudne, ponieważ nogi już nie chciały ze mną współpracować i tylko odliczałem, ile okrążeń mi pozostało do mety.

Co czułeś w momencie przekroczenia linii mety?
Przez cały bieg nie znałem swojej pozycji, gdyż razem z nami biegli m.in. zawodnicy z biegu na 100 km. Dopiero, gdy zauważyłem metę oraz głośno dopingujące mnie osoby, zdałem sobie sprawę z tego, że prowadzę i udało mi się wygrać. W tym momencie nie miał znaczenia ból, jaki doskwierał mi na ostatnich kilometrach. Czułem radość i ogromną satysfakcję, że wysiłek i trud włożony w treningi przełożył się na bardzo dobry wynik.

Czy jesteś zadowolony z wyniku?
Zarówno pozycja, jak i uzyskany czas na tym dystansie bardzo mnie cieszą. Nie spodziewałem się przed biegiem, że mogę go wygrać. Duży wpływ na uzyskany wynik miała pomoc w postaci mojego osobistego supportu, tj. mojej żony oraz doping pozostałych członków rodziny. Atmosfera podczas biegu oraz jego bardzo dobra organizacja także przyczyniły się do mojej wygranej.

Kiedy i gdzie kolejny Twój start?
Kolejny start planuję już we wrześniu, na Podkarpaciu, gdzie będę reprezentował Komendę Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi w III Mistrzostwach Polski Strażaków w Biegu Górskim.

Pełne wyniki: https://www.protimer.pl/bio/export/results_online/785/8088

Wywiad z Kamilą o założeniach, oczekiwaniach, mobilizacji i najbliższych startach.

Jakie miałaś założenia na ten bieg?
Przebiec 20 km jak najszybciej, a następnie 30 km tak, aby ukończyć bieg.

Jakie miałaś oczekiwania względem tego występu?
Oczekiwanie było tylko jedno – poprawić czas z zeszłego roku. Zrobiłam to – i to o 20min.

Co sprawiło, że w trakcie kryzysu miałaś motywacje, aby biec dalej?
W supporcie stały moje koleżanki i koledzy z klubu „O co biega” – organizatorzy UltraPark Weekend 2 oraz mój mąż. Za każdym razem, gdy przebiegałam obok nich (32 razy) wiernie mi kibicowali, wspierali mnie mentalnie, dodawali wsparcia i mobilizacji. Pomógł także kolega Mariusz z Pabianic, który biegł dystans 100 km – pobiegł ze mną ostatnie trzy okrążenia. Bardzo im za to dziękuję, gdyby nie oni, to mogłoby różnie się skończyć.

Kiedy i gdzie najbliższe zawody?
W najbliższą niedzielę biorę udział w Biegu Leśnym w Teodorach, na ulubionym dystansie 10 km. Następnie przygotowuję się do „Leśnej Doby”, która ma odbyć się w październiku.

UltraPark Weenend oczami dyrektora zawodów.

– Zawodnicy byli bardzo zadowoleni. Z szybkiej trasy, wyżywienia, obsługi i atmosfery. Bardzo dziękuję mojemu zespołowi, który stworzył jedną z najlepszych imprez ultra w Europie. W tej edycji padły dwa rekordy Europy, dwa rekordy Polski i rekord Litwy, bardzo wiele życiówek i fantastycznych występów. Na tej trasie w przyszłości, jeśli zdecyduję się na dalszą organizację może paść rekord Świata. Liczyłem, że będzie bardzo wysoki poziom sportowy, ale aż tak dobrych rezultatów się nie spodziewałem. Co do planów organizacji następnych edycji, to na ten moment nie wiem. Dużo czynników musi się na to złożyć. Ponadto nie wiadomo jeszcze jaki będzie harmonogram prac budowlanych w parku. Zawody powinny odbyć się w kwietniu. Na jesieni są Mistrzostwa Europy i Świata, także w grę wchodzi tylko wiosna. Niemniej myślę, że mamy ogromne szanse na przyznanie organizacji kolejnych Mistrzostw Polski, gdyż władze PZLA są bardzo zadowolone ze współpracy z nami – tak II edycję UltraPark Weekend podsumował Piotr Kardas

II UltraPark Weekend - fot. Małgorzata Siess

1 z 40

Jedno jest pewnie, to była piękna, a zarazem dobrze zorganizowana impreza sportowa. Dlatego też, miejmy nadzieję, że to nie koniec UltraPark Weekend i za niecały rok znowu będziemy mogli spotkać się podczas kolejnej, III edycji zawodów w naszym mieście.

Więcej informacji nt. wydarzenia można znaleźć na stronie internetowej http://www.ultrapark.pl/, jak również oficjalnym fanpagu UltraPark Weekend https://www.facebook.com/UltraParkWeekend/.