46-letnia kobieta została niegroźnie poszkodowana w kraksie, do jakiej doszło wczoraj kilkanaście minut po godz. 18 w Prusinowicach. Zderzyły się tam dwa samochody – Opel Zafira i Toyota RAV4.
Jak ustalili policjanci, winę za to ponosi 57-letni kierowca Opla, który podróżując w kierunku Lutomierska nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków (jezdnia była śliska), w efekcie czego stracił panowanie nad pojazdem i znalazł się na przeciwległym pasie. Auto zderzyło się z Toyotą.
Gdy na miejsce dotarły służby ratunkowe, Toyota leżała na prawym boku. Kierującej nią kobiecie nie udało się wydostać ze zniszczonego samochodu o własnych siłach – wydobywali ją strażacy.
– Po wykonaniu dostępu do poszkodowanej na desce ortopedycznej przetransportowaliśmy ją do karetki. 46-latka uskarżała się na ból pleców i w klatce piersiowej. Została zabrana do szpitala – poinformował mł. asp. Mateusz Kuzik z komendy powiatowej PSP.
Opel zakończył jazdę w rowie. Mężczyźnie nic się nie stało, opuścił pojazd przed przybyciem służb ratunkowych.
W akcji uczestniczyło pogotowie, policja oraz trzy zastępy straży pożarnej (jeden zawodowy z Pabianic oraz dwie jednostki ochotnicze z Lutomierska). Do czasu usunięcia skutków kraksy ruch odbywał się wahadłowo.
Obrażenia 46-latki okazały się na szczęście niegroźne. Winowajcę policjanci ukarali mandatem.
Warunki nie są trudne, tylko niektórym kierowcom brakuje wyobraźni.
Dokładnie warunki na drogach są ok, służby dość dobrze zadbały o drogi.
Jedyne czego brakuje to wyobraźni i umiejętności…..
Oczywiście brak wyobraźni to podstawa natomiast warunki wczoraj na tym odcinku były TRAGICZNE! Na drodze było lustro, droga niestety nie była posypana niczym.
A nieprawda. Jechałem tą drogą 45 min wcześniej i miałem się z piaskarką. Tylko na tej drodze jeżdżą jak po pasie startowym.
Jeżdżą ale tylko do firmy która sypie drogi. Dalej w stronę Lutomierska było lustro. Na tym odcinku były 3 zdarzenia w tym dniu.