Postawę kibicowską rodziny z Pabianic docenił sam klub – „Mamy dla Was niespodziankę”.
Piotr Chrabelski to były harcerz ZHP i radny miejski. W ostatnim czasie, w dobie mediów społecznościowych, daje się poznać jako wzorowy kibic Łódzkiego Klubu Sportowego. Wraz synami wspiera swoją drużynę – na dobre i na złe.
Byliśmy z Wami Panowie na Placu Wolności, gdy były fajerwerki i w Lubinie gdzie fajerwerków zabrakło😉 Nasza wiara nie ustanie… – napisał na FB Piotr Chrabelski po ósmej porażce ŁKS-u z rzędu.
Warto zaznaczyć, że do Lubina jest 270 kilometrów, tym bardziej zadziwia chęć kibicowania całą rodziną.
Ten wpis zauważyli włodarze łódzkiego klubu i zamieścili taka oto wpis:
Na odpowiedź Piotr nie trzeba było dlugo czekać:
REKLAMA
Hahaha, faktycznie niesamowity wyczyn. brawo oni dzięki nim świat stał się lepszym miejscem. Ręce opadają.
dla nich jest , wystarczy spojrzeć na twarze dzieciaków i ojca , mają szczęście na nich wypisane , dla ciebie cyniku to niezrozumiałe bo nigdy tego nie doświadczyłeś
Kto by pomyślał, że ludzie ze „wsi” będą kibicowali lksowi. Przypomne tylko, że kibice lksu określają się jako „rodowici z Łodzi”. Obrażają oni min Widzew, który ma kibiców w całym województwie, nazywając mniejsze miasta naszego województwa „wsiami” (autentyczny cytat z ich oprawy). Ale co kto lubi… Sam byłem kibicem obu łódzkich klubów, ale gdy na lksie zaczęli się śmiać z takich jak ja (obrażać ich itp.), bo oni są klubem Łodzi i nie potrzebują wieśniaków, to się do nich zniechęciłem. Widzew jest przynajmniej dumny ze swoich fanklubów.
Ty olo nie pamiętasz jak Widzew krzyczał cztery domy dwie ulice to całe Pabianice zresztą jak można być kibicem dwóch łódzkich drużyn
I to jest bardzo celne spostrzeżenie i dobry punkt zwrotny w tej dyskusji.
Kim trzeba być żeby kibicować drużynie której kibice jawnie tobą gardzą?
Hasło rodowici łodzianie ma głębokie korzenie w tamtym środowisku, jawnie i bezpośrednio atakują takie miasta jak właśnie Pabianice i kibiców z nich jako drugiej kategorii.
Z drugiej strony jest Widzew(pomijając już bogatsza historie i większe osiągnięcia), który swoje rozsianie kibicow po całym kraju traktuje jako najwyższy honor a jednak są ludzie którzy z wlasnej woli wybierają bycie kimś gorszym, na własnym stadionie. Niebywałe.
Panowie Olololo i Lenny mają stuprocentową rację. Zajrzyjcie do Dziennika Łódzkiego, jest tam ciekawa informacja na ten temat. Otóż na meczach klubu Widzew jest tak ogromna przewaga widzów spoza miasta Łodzi, że klub Widzew oficjalnie wystąpił do władz miasta, żeby przyznano im z tego powodu tytuł ikony turystycznej, także zgodnie z tym co napisał Lenny, nie można im odmówić, że ci kibice-turyści nie są uhonorowani. Także jeśli poprzez oglądanie meczów, ktoś poszukuje akceptacji i potwierdzenia własnej wartości, to chyba można polecić.
Ja tam jednak gratuluję panom Chrabelskim pasji bez leczenia poprzez nią małomiasteczkowych kompleksów.
Boziu…, jaka porażka….
Przynajmniej dzieci zobaczyły jak wygląda 4trybunowy stadion 🙂
A co tam jest do oglądania na tym Widzewie ten blaszak i ci słabi kopacze