Strona główna Aktualności Szukali 77-latki. Gdzie ją znaleźli?

Szukali 77-latki. Gdzie ją znaleźli?

7
fot. policja
Komendant Powiatowy Policji w Pabianicach ogłosił alarm dla funkcjonariuszy jednostki w związku z poszukiwaniami 77-letniej mieszkanki gminy Lutomiersk. Schorowaną kobietę udało się odnaleźć i przekazać pod opiekę rodziny.

7 kwietnia 2024 r. o godzinie 18.20 dyżurny Komisariatu Policji w Konstantynowie Łódzkim otrzymał zgłoszenie o seniorce, która kilka godzin wcześniej wyszła z domu i nie było z nią kontaktu. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania, do działań włączyli się też strażacy ochotnicy z pięciu okolicznych jednostek, a także pies tropiący.

Po około dwóch godzinach od rozpoczęciu poszukiwań odnaleziono 77-latkę, która leżała na polu.

– Była przytomna lecz zdezorientowana. Funkcjonariusze udzielili jej pierwszej pomocy, a następnie wezwali na miejsce zespół ratownictwa medycznego. Na szczęście pomoc przyszła na czas. Apelujemy, aby wzmóc czujność nad osobami, za które jesteśmy odpowiedzialni, szczególnie tymi, które ze względu na wiek czy różne schorzenia mogą znaleźć się w niebezpieczeństwie. Pamiętajmy, aby nigdy nie wahać się ze zgłoszeniem zaginięcia osoby. W takich sytuacjach liczy się każda minuta – poinformowała Agnieszka Jachimek, oficer prasowy pabianickiej policji.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

” Pamiętajmy, aby nigdy nie wahać się ze zgłoszeniem zaginięcia osoby. W takich sytuacjach liczy się każda minuta ”
A po jakim czasie, od zaginięcia, przyjęto zgłoszenie z zaczęto poszukiwania – bo to się różnie słyszy?

„Komendant Powiatowy Policji w Pabianicach ogłosił alarm dla funkcjonariuszy”
„Po około dwóch godzinach od rozpoczęciu poszukiwań odnaleziono 77-latkę”

„Pamiętajmy, aby nigdy nie wahać się ze zgłoszeniem zaginięcia osoby. W takich sytuacjach liczy się każda minuta” Taaaa. W pierwszej kolejności w KPP dadzą radę jak samemu szukać, w drugiej kolejności powiedzą żeby jeszcze poczekać bo nie upłynęło 48 godzin od zaginięcia. W trzeciej fazie czas oczekiwania na przyjęcie zgłoszenia „bezcenny”. W różnych sprawach zgłaszałem i nigdy nie udało mi się tego załatwić „od ręki”. Za każdym razem czas oczekiwania minimum 2 godziny.

Myślisz że nie mają nic do roboty w międzyczasie? Przestępczość wzrosła, wschodnich braci cała chmara a funkcjonariuszy coraz mniej…

Funkcjonariuszy jest coraz mniej z każdym rokiem a formacja dalej nie wie lub udaje ,że nie wie jak temu zaradzić i ściągnąć młodych do tej formacji więc to nie nowość.

To wszystko zależy na kogo trafisz w dyżurce.
Jak się zainteresuje to pomoże a takto może zwlekać i tyle.

Jak płytkarz wziął zaliczkę i popłynął, to nie jest sprawa dla policji.