Strona główna Na sygnale Wypadki Straszny wypadek na przejściu dla pieszych

Straszny wypadek na przejściu dla pieszych

40

Mężczyzna został potrącony na przejściu dla pieszych na ul. Warszawskiej przy ul. Batorego. Ma poważne obrażenia.

Do wypadku doszło około godz. 17.00. Starszy mężczyzna kierujący Toyota Yaris jechał ul. Warszawską i potrącił przechodnia na przejściu tuż przy sklepie Pamso. Auto zatrzymało się dopiero po około 30 metrach na kolejnych pasach, po drugiej stronie skrzyżowania.

Poszkodowany mężczyzna (23 lata) ma najprawdopodobniej połamane nogi i uraz głowy. Doznał ciężkich obrażeń, co widać po uszkodzeniach auta.

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
40 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

I już pierwsze nieszczęście z pełowskim posłem w tle – długo nie trzeba było czekać.

To polityk?

Ukarać tego faceta co go potroncil ślepy był że nie widział jak ktoś przechodzi przesz pasy i odebrać mu prawo jazdy takiemu

Potroncił brawo polska język trudna język

Jak to pełowskim?

Nie oceniam sytuacji, ale latarnie w mieście to porażka. Dziś jechałem ulicą gdzie do połowy są takie same buble świetlne, a od połowy LEDy świecące białym światłem. Nie muszę chyba pisać gdzie widoczność jest lepsza. Jeśli ktoś chce się przekonać, to jest to ulica Kosmowskiej w Woli Zaradzyńskiej.
Ok. 98 procent przejść dla pieszych w Pabianicach jest niedoświetlona. Taka smutna prawda.

Zgadzam sie. LEDowe oświetlenie pasów jest bardzo potrzebne. Najgorzej jest gdy pada deszcz i samochody jadące znaprzeciwka oślepiają. Wtedy często muszę zwolnić do 30km/h a i tak nie jestem pewien czy zauważyłbym pieszszego w ciemnym ubraniu. Może w klejnym budżecie obywatelskim udałoby się zainwestować pieniądze w LEDy przy przejściach?

Ludzie, nie od tego jest budżet obywatelski. Oświetlenie jest obowiązkiem władz miasta. Nie dajmy się zwariować. Oni będą wam budować wodne place, aby wygrać wybory, a wy będziecie ginąć na nie oświetlonych drogach,. Lub źle oświetlonych jak było na Roweckiego. Pewnie nikt już nie pamięta jak nowe LEDOWE światła raziły kierowców bo były za nisko i źle ustawione.

Nie odnoszę się do tego wypadku. Proszę tylko zwrócić uwagę jak tam jest w niektórych miejscach Jadąc Warszawską w stronę Rzgowa na skrzyżowaniu z niejaką Bóźniczą (przedłużenie Konstantynowskiej) podjeżdża się delikatnie pod górkę a tam przed przejściem dla pieszych są zaparkowane auta. Jeśli co żwawy przechodzień wyjdzie na pasy, to nawet przy małej prędkości nieszczęście murowane. Kto wydał pozwolenie na parkowanie przy samych przejściach dla pieszych?

bo to jest wina policji i straży miejskiej, nie karzą kierowców parkujących bezpośrednio przy przejściach dla pieszych. służby udają, że nic nie widzą. tak samo jest w przypadku parkowania pojazdów dostawczych przed przejściami na czas dostawy towarów do sklepów, ograniczają widoczność bo oni tylko na chwilę, powoduje to przyzwolenie na łamanie przepisów, a później się dziwią że są wypadki

U nas w Katowicach to norma, znak „koniec parkingu” w calym mieście równa się z poczatkiem przejścia dla pieszych. Auta zasłaniają calkowicie widoczność i pieszego zobaczysz jak już wejdzie na pasy zza wystajacego na jezdnię samochodu.

Niech teraz jeszcze dadzą pierwszeństwo pieszym. Zasłaniający samochód plus lekko śliska nawierzchnia plus pieszy z włączonym trybem nieśmiertelności. Kiepsko to widzę. Sam w opisanym przez Ciebie miejscu jadę nie raz 30km/h i muszę hamować gwałtownie bo pieszy zza samochodu wyskakuje, którego było nie widać mimo że obserwuję przejście dla pieszych już z daleka bo wiem że to potencjalnie niebezpieczne miejsce.

Prawda jest taka,że żeby zobaczyć nadjeżdżający samochód trzeba wyjść na pasy, bo całą widoczność zasłaniają właśnie parkujące tam samochody.

Co się dzieje gdzie się ludzie tak spiesza ?? Po zmroku należy szczególnie zachować ostrożność prowadząc samochód Pieszy był już na pasach miał wiec miał według nowego prawa pierwszeństwo Bardzo złe to wyglada Pan zabrany na noszach bez butów Oj oby się nie okazało ze to zły znak

paczonc po drodze hamowania wnioskuję iż pieszego nie było widać wogóle. pieszy na czorno ubrany, ślepo brnął do przodu na kamikadze, a kierowca zaskoczony pewnie hamował dopiero jak mu szyba do środka wleciała….
wina pieszego , bo auto na pewno widział, ale nie! ma pierszeństwo i lezie nie upewniając się, nie analizując odległości, prędkości swej i kierującego…! pośrednio wina UM za czarne dziury na przejściach dla pieszych.

Nie bronię kierowcy ale z tym pierwszeństwem to jeszcze nie do końca gdyż:

„(Art. 11-15) Ruch drogowy – Ruch pieszych
Art. 14. Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi”

Co nie oznacza że kierowca nie jest zwolniony z zachowania ostrożności. Ja bardzo uważam przy przejściach, szczególnie gdy nie widać czy pieszy będzie przychodził, by być przygotowanym na ewentualność gdy pieszy złamie ten przepis i wejdzie na pasy bezpośrednio przed jadący pojazd co zmusi mnie do gwałtownego zatrzymania.

Kierowca też pewnie na czarno ubrany ślepo brnął do przodu na kamikadze i zaskoczony bu uderzył w pieszego… na pasach !
Pewnie pieszego nie wdział, bo co mam auto – to mam pierwszeństwo i jedzie nie patrząc na przejścia dla pieszych, nie analizując, że ktoś może tam być i swojej drogi hamowania. Pośrednio winie przedmówcę, bo wypisuje głupoty o pieszych.

No to odpowiedz sobie jeszcze na pytanie, kto gorzej wyszedł na tym zdarzeniu, a więc w czyim interesie jest uważać bardziej.

Wedlug nowego przepisu to pierwszenstwo pieszy ma juz gdy stoi przy przejsciu ……tylko niekiedy stoja sobie ib prowadza dyskusje ……

za wolno jechał!!!

Cała Zamkowa Stary Rynek i Warszawska będzie przebudowana. To chyba oczywiste że nikt tam teraz latarni nie dostawi

Więc jest przyzwolenie na śmierć niewinnych. W czym problem postawić nowe oświetlenie, a po remoncie je przestawić? Trzeba tylko coś chcieć zrobić. Lampy ledowe, które będą zamontowane można wykorzystać później.

Za chwilę posypią się głosy że pieszy wtargnął pod samochód. To samo mówili ostatnio jak kierowca zabił kobietę przy zamku a zatrzymał się dopiero 60 metrów za przejściem

Ukamienować pieszych, będzie spokój!
Przypomnę tylko,że ul. Warszawska jest najszerszą ulica w mieście, stojąc na torach pieszy nie ma gdzie uciec a kierowcy jakoś nie mają ochoty zwalniać oraz przepuszcić użytkownika pasów. Taka o to kultura Narodu….

Czy pieszy był trzeźwy?

3/4 przejść dla pieszych w tym mieście to porażka! Nie ma się co dziwić, że starszy gość nic nie widział. Sam mam problem jak ktoś przechodzi jak jest już ciemno! Powinny być oświetlone jak należy ale kto ma tu o co dbać????

Remont centrum brawo, tylko spóźniony o 20 lat. Żniwo totalnego zaniedbania organizacji ruchu Zamkowej właśnie zbieramy. Piszę to do władz miasta bo obecny Prezydent Mackiewicz był przewodniczącym Rady Miasta 2 kadencje? Niemal 90% osób w urzędzie nie zmienia się od ponad 20 lat, tylko pod innym szyldem. Czy musi dochodzić do tragedii i przepychanek politycznych żeby dbać o ludzi… ech

Kurde, w końcu jakiś głos rozsądku. Myślałem już jestem osamotniony, ale jednak są jeszcze rozsądni ludzie w tym mieście. Tylko pewnie zaraz ktoś zarzuci, że jesteś z Pisu.

Dopóki na pasach nie zginie ktoś bliski, któregoś z polityków samorządu, do póty wszystko będzie ważniejsze od mieszkańców Pabianic. Cieszę się, że obecny Prezydent ruszył machinę poprawy ruchu w centrum. Lepiej się spóźnić 20 lat niż patrzeć z okna Zamkowej 16 jak pogotowie ze strażą i policją ścigają się środkiem Zamkowej chwiejnym wężykiem w chmurze kurzu omijając krzywe torowisko by ratować życie kolejnemu potrąconemu.

pisior 🙂

To samo jak zawsze, czy to trudno kurwa zrozumieć że ciepła barwa świata bardzo słabo oświetla? Darmozjady na stołkach niech się wezmą za robotę i wymienią oświetlenie na takie o zimnej barwie(taki niebieskawy lekko kolor, zrozumieli tam na stołkach? Wiadomo że nie).

Rano przed 7, Straż Miejska stoi na moście przed Parkiem Słowackiego, co obserwuje i pilnuje trudno zrozumieć. Róg Warszawskiej i Bóźnicznej, przed przejściem dla pieszych parkują samochody, a piesi wychodzą wprost pod pędzące samochody,… ogólnie na Warszawskiej jest ciemno pomimo świecących latarni, ale z tego co się orientuje ich moc to 250 w, zamiast 400 w, ale to wszystko w ramach oszczędności !!!…..

Tez myślałem ze przepis o parkowaniu 5 m od pasów dla pieszych wymaga tylko zdrowego rozsądku. Większośc kierowcó robi wielkie oczy ze tak nie można a straż miejska cóż naprzeciwko SP nr 8 auta parkowane są zbyt blisko pasów po któych chodza dzieci od 15 lat mimo kilku telefonów nie potrafią sami o to zadbac. im trzeb wyznaczac zadania to wtedy z 40 min opoźneiniem sprawdziaja zgłoszenie zero samodzielności

Trzeba wprowadzić obowiązkowe badania dla kierowców powyżej 75 roku życia

No i mandat za jazdę bez rejestracji!! 😛

Dlaczego nie widać w ciągu dnia Policji na mieście ???? Runda wieczorna po pustych ulicach to za mało panowie, do roboty !!!!!!!!!!!!!!

To prawda! Te latarnie w mieście nie wiem, jak świecą i na jakich zasadach, ale wypowiadam się jako kierowca, który jeździ Warszawską codziennie – tam mało co widać. A co zauważyłam jeszcze, że przy pasach przy kościele św. Floriana bardzo często właśnie tam latarnia się nie świeci. Jeszcze wieczorem, przy mokrej nawierzchni i jadących z przeciwka autach – trzeba jechać 20 km/h i założyć podwójne okulary, żeby w razie czego móc odpowiednio zareagować. I owszem, auta stojące też zasłaniają, a do tego piesi bardzo często – to dotyczy nie tylko tego miejsca – wchodzą na jezdnię nagle.

Zgadzam się z tą wypowiedzią. Też często jeżdżę Warszawską i po zmroku, a szczególnie podczas deszczu nie widać pieszych. Oczywiście można powiedzieć, że trzeba zwolnić i pewnie to prawda ale poprawa oświetlenia w miejscach przejść na pewno znacznie poprawi bezpieczeństwo. Z 2 strony pierszeństwo pierszeństwem ale będąc pieszym mamy więcej do stracenia i dobrze jest 2 razy się zastanowić zanim będziemy je „wykorzystywać”.

W żadnym razie NIE odnoszę się do tego wypadku , uważam jednak, że brakuje absolutnie wymogów co do pieszych i ich odnoszenia się do Kodeksu Drogowego i ich zachowania kiedy wkraczają na chodniki jezdnię czy inną infrastrukturę drogową. Nowe przepisy RD jeszcze uprawniają pieszego ,że jest nietykalny na drodze jezdni czy nawet chodniku zamiast wymagać stałej czujności wobec innych użytkowników drogi czy chodnika.. Dlatego tworzy się święte krowy ze słuchawkami w uszach i wzrokiem utkwionym w telefonie i z wielkimi pretensjami kiedy potyka się o krawężnik albo wpada pod jakiś pojazd. Ostatnio taki gosć obrzucił kobiete obelgami ponieważ nie usunęła… Czytaj więcej »

Jak miasto przestanie oszczędzać na oświetleniu drogowym, zmniejszy się ilość wypadków