Strona główna Na sygnale Służby ratownicze wezwane na ul. Nawrockiego. 21-latka groziła, że skoczy z wieżowca

Służby ratownicze wezwane na ul. Nawrockiego. 21-latka groziła, że skoczy z wieżowca

11
3 zastępy strażaków, policyjny radiowóz i karetka pogotowia brały udział w akcji na ul. Nawrockiego 28, gdzie niedoszła samobójczyni groziła, że wyskoczy przez balkon.

Rodzina powiadomiła służby przed godz. 8.30. Młoda kobieta pod wpływem alkoholu i środków odurzających awanturowała się z domownikami i groziła, że wyskoczy przez balkon. Pierwsi na miejscu byli policjanci, którym udało się uspokoić agresorkę. Interwencja strażaków (m.in. rozstawienie skokochronu) nie była potrzebna. 21-latka została zabrana na oddział psychiatryczny pabianickiego szpitala.

To kolejna interwencja w tym miejscu. 12 stycznia kobieta groziła, że odkręci gaz i wysadzi mieszkanie (WIĘCEJ O TEJ INTERWENCJI).

 

 
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
11 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

8 rano pijana i nacpana mloda kobieta hahahahaha sory ale lepiej bedzie pasowac mlody alko-cpun pewnie po dopsach byla inteligentna i mloda kobieta :DDDD
czas sie ogarnac ferie juz za toba

moze chlopa dawno nie miala 😉

I tu byś się zdziwił ilu miała . Nici z randki.

Kolejny wyskok tej młodej damy. Sądownie skierować na przymusowe leczenie. A potem nakaz odpracowania wszystkich kosztów. Do 3 latka z prawie odciętym palcem odmówiono mi przyjazdu karetki. Bo nie było zagrożenia życia. Sami musieliśmy zawieźć dziecko na SOR. A do ćpunki jadą 3 zastępy straży, policja, pogotowie.

Popieprzone w tym kraju wszystko dokładnie a będzie jeszcze gorzej…

Trzeba było swoje dziecko pilnować a nie chlać piwsko przed telewizorem.

Oj, jaka wstrętna paskuda jesteś !

Zamknąć na zawsze nic z tego nie będzie już

Problem narasta od ok roku jak wróciła po zawinięciu przez policję na Boże Narodzenie 2018- wróciła dopiero na Wielkanoc 2019, od tej pory wybite szyby, zarzygana winda, nieciekawe towarzystwo na klatce. Zgłoszone do PSM ale mają związane ręce bo to najemcy nie właściciele mieszkania a to z nim należy się kontaktować. Boimy się o swój los ale pamiętajcie Państwo, że w tym budynku też jest przedszkole i poczta, więc przy wybuchu wiele niewinnych istot straci życie- ale to jak wspomniałem PSM w sumie mało interesuje…

Można zgłosić do skarbówki jeśli właściciel nie zgłosił wynajmu to może ogarnie sytuacje żeby ratować swój tyłek…

Można założyć sprawę o uciążliwość sąsiedzką.