Rowerzysta wpadł pod Land Rovera na drodze w Czyżeminku, kilkaset metrów za osadą rybacką. Do wypadku doszło około godz. 18.00.
69-letni rowerzysta nie mógł wydostać się spod pojazdu o własnych siłach. Na miejsce wezwano strażaków, którzy podnieśli „terenówkę” przy pomocy specjalistycznego sprzętu. Dopiero wtedy można było przetransportować poszkodowanego do karetki. Z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Droga podczas akcji ratunkowej była zablokowana.
REKLAMA
Przyczyną?
Jak ci kierowcy jeżdżą a zresztą rowerzyści też są winni bo jeżdżą jak święte krowy wjeżdżają na przejścia dla pieszych bez zatrzymywania się i jak kierowcy mają jeździć.
przepraszam ale to jest mój dziadek i bardzo proszę aby tak nie mowic bo robi pan tylko przykrość rodzinie niech pan zachowa komentarze dla siebie proszę!
Piszę ogólnie o rowerzystach którzy przejeżdżają po pasach bo wielokrotnie miałem przypadek że któryś wyjechał mi przed maskę samochodu. A nie o przypadku tego Pana. Każdy ma prawo do komentowania i swojego zdania.
Pan źle przedstawia sytuację z uwagi gdyż rowerzysta jechał wzdłuż pasa drogowego a nie przez przejście dla pieszych. To jest inna sytuacja prawna. Życzę powrotu do zdrowia Panu Mirkowi a Panu prawidłowych przemyśleń prawnych.
Ta droga jest niebezpieczna dla rowerzystów. Ścieżka dla rowerzystów powinna być wyodrębniona obok drogi.
gdzie niby ?
Kierowca powinien kierować pojazd z godnie z prawem, rozumem, sytuacją prawną i zgodnie z sytuacją aktualną na drodze, a nie z fantazją , mówiąc później , że ja nie chciałem .
Powinni sprawdzic czy pani nie rozmawiała przez telefon, samochod jest bardzo skierowany w strone pobocza, zupelnie nie zachowując odleglosci
Ja zawsze boję się jednego ostrego zakrętu w Szynkielewie – nigdy nie wiadomo czy auto wyprzedzające mnie poczeka, czy będzie wyprzedzać o włos. A po Czyżeminku też często jeżdżę i po prostu ludzie jadą tamtędy za szybko, bo jest ograniczenie do 40 km/h. Szczerze współczuję poszkodowanemu i życzę powrotu do zdrowia.