Pabianiccy kryminalni zatrzymali sprawcę kradzieży, do której doszło w jednym ze sklepów w Bychlewie. 30-letni złodziej działał w warunkach recydywy, więc czekają go poważne problemy.
Zawiadomienie do pabianickiej komendy policji wpłynęło 8 marca, choć do zdarzenia doszło 30 stycznia. Wtedy, około godz. 9.50, do sklepu w Bychlewie wszedł mężczyzna, który natychmiast skierował się do regału z kosmetykami. Schował pod kurtką kilka produktów i „zapomniał” podejść do kasy. Czujna kasjerka dostrzegła tę sytuację i podbiegła do drzwi, do których zmierzał złodziej.
Poproszony o zwrot towaru 30-latek nie był zainteresowany zaakceptowaniem tej propozycji. Przyspieszył kroku i po chwili wyrwał się ekspedientce, która chwyciła go za kurtkę. Przed sklepowym parkingiem doszło do kolejnej szamotaniny, ale sprawca ostatecznie uciekł.
Wartość strat wyceniono na niespełna 52 zł. W dniu 11 marca kryminalni zatrzymali złodzieja.
– Usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej stanowiący wypadek mniejszej wagi. Za ten czyn Kodeks karny przewiduję karę do 5 lat pozbawienia wolności. Ponieważ mężczyzna działał w warunkach recydywy może ona zostać zwiększona nawet o połowę – poinformowała Agnieszka Jachimek, oficer prasowy pabianickiej policji.
No sami złodzieje w tych Pabianicach i okolicach ostatnio (oraz pijani kierowcy)!
Za 52 złote móc, w teorii, iść na 7,5 roku w pasiaki, a za szarżę z nożem na niewinnym człowieku podobnie?
52PLN… respekt!
Same amatory w tych Pabianicach nic kunsztu i zawodowstwa