Strona główna Aktualności Polityka Radni piszą do premiera, bo bezpieczeństwo pabianiczan najważniejsze

Radni piszą do premiera, bo bezpieczeństwo pabianiczan najważniejsze

5
Toczące się dyskusje o tym, czy zaplanowane na 10 maja wybory prezydenckie powinny się odbyć, czy też nie skłoniły do zabrania głosu w powyższym temacie również część radnych z Pabianic. Zrobili to oficjalnie i w kierunku najwyższych władz państwowych, wystosowując list do premiera. 

Najbliższa miejska sesja odbędzie się nieprędko, tempo życia też jest wolniejsze, więc był czas, aby takie pismo przygotować – w formie stanowiska Koalicyjnego Klubu Radnych. To bowiem właśnie ci są autorami dwustronicowego dokumentu.

Postulują o wprowadzenie w Polsce stanu wyjątkowego – „wraz ze wszystkimi jego konsekwencjami obejmującymi między innymi odłożenie w czasie wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej”. O czym jeszcze piszą? Że urzędnik zajmujący się organizacją wyborów na obszarze Pabianic nie może przyjmować zgłoszeń kandydatów do obwodowych komisji wyborczych i że nie ma możliwości przeszkolenia prawie 300 osób, które miałyby zasiadać w komisjach. Siedemnaścioro radnych, bo tyle nazwisk widnieje w piśmie, podkreśla też możliwe konsekwencje majowych wyborów.

„Wizyta dużej liczby osób w lokalach wyborczych może doprowadzić do skażenia wirusem. W związku z tym sprzeciwiamy się narażaniu naszych rodzin na śmiertelne niebezpieczeństwo” – czytamy.

Jest też mowa o prognozowanej niskiej frekwencji, niepokoju z powodu próby przeprowadzenia przez rząd zmian w kodeksie wyborczym i o planach wprowadzenia głosowania korespondencyjnego dla osób powyżej 60 lat.

– Wcale nie zapewnia im ono bezpieczeństwa w sytuacji, gdy mieszkający z nimi młodsi członkowie rodziny udadzą się do lokali wyborczych, po czym wrócą do domu i zasiądą do wspólnego posiłku z seniorami – stwierdza Gabriel Grzejszczak, jeden z radnych. – Mówiąc inaczej: jako radni, reprezentujący mieszkańców naszego miasta nie wyobrażamy sobie, aby przeprowadzenie głosowania 10 maja było ważniejsze od bezpieczeństwa pabianiczan.

Stanowisko Koalicyjnego Klubu Radnych poparł też Antoni Hodak, do niedawna miejski radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości i członek tej partii. Jego nazwiska nie ma wprawdzie w skierowanym do Mateusza Morawieckiego piśmie, ale zdecydowanie zgadza się ze swoimi już byłymi oponentami.

– Organizacja wyborów prezydenckich w terminie 10 maja byłaby posunięciem skrajnie nieodpowiedzialnym, narażającym zdrowie i życie obywateli. Jedynym właściwym kierunkiem na obecną chwilę jest ograniczanie kontaktów międzyludzkich – w inny sposób nie zatrzymamy rozwoju epidemii koronawirusa. Natomiast wybory, które są ważnym elementem demokracji, powinny się odbyć w terminie późniejszym, gwarantującym bezpieczeństwo Polek i Polaków, ale również zapewniającym równość i powszechność głosowania – stwierdza Antoni Hodak.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Hodak ? … ten co podniósł mieszkańcom ceny za śmieci ? On ma czelność się jeszcze wypowiadać … ?
Panie Hodak nawet Pana KO-PO nie poprosiło o wspólne stanowisko … To co Pan robi to żenada i wstyd 🙂 Pominęli Pana … czy Pan to rozumie ? Nikt Pana nie traktuje poważnie 🙂

Ot, Pani Hejter – za czasów, gdy – do niedawna – Antoni był częścią Twojego ukochanego ugrupowania przyklaskiwałaś mu brawo przy każdym poście na tle politycznym, zmienił opcję i już plujesz… Ot, cała zakłamana polityka. Nie tym żyjmy, zwłaszcza w tak ujowych czasach! No litości! Wkurza mnie, że mamy tragedię i wszyscy możemy marnie skończyć, a wszędzie bijecie się o to kto lepszy, PiS czy inni! PiS, jeżeli doprowadzi do wyborów w maju, to całkowicie ssie pałkę i do diabła z nimi, ale teraz, tu i teraz, powinni wszyscy złapać się za ręce (no nie dosłownie, bo wirus 😉 i… Czytaj więcej »

Ja na pewno na wybory nie pójdę jeśli odbędą się one 10 maja. Mam nadzieję że jednak rząd pójdzie po rozum do głowy i przesunie wybory.

Rząd? To naczelnik musi kwestię przemyśleć i dać zgodę.

Przeważnie biorę udział w obsłudze akcji wyborczej. W ogóle mnie ona nie obchodzi. Robie to dla kasy. Tym razem nie będę się nararzał dla jakiś figurantów.