Strona główna Aktualności Z miasta Progi zwalniające na ul. Waltera Jankego?

Progi zwalniające na ul. Waltera Jankego?

10

Skrzyżowanie przy Biedronce na Bugaju to jedno z niebezpieczniejszych miejsc na mapie drogowej Pabianic. 

Tylko w ostatnim czasie na skrzyżowaniu ul. Waltera Jankego i Smugowej doszło do kilku niebezpiecznych zdarzeń. Dlatego radny Krzysztof Rąkowski w imieniu klubu KKR Pabianice, któremu przewodzi, wystosował interpelację do prezydenta miasta. Radny chce poprawy bezpieczeństwa na omawianej drodze.

 

– W ocenie naszego klubu skutecznym rozwiązaniem byłoby zamontowanie znaków A-7 na ul. Smugowej oraz jego skuteczne oświetlenie. Dodatkowo zasadnym jest montaż progów spowalniających ruch – argumentuje radny.

Przypomnijmy, że w 2008 roku, po serii wypadków ówczesne władzy wzięły się za poprawę bezpieczeństwa na tej ulicy. Testowano wtedy niemiecki fotoradar, który reagował na czujniki zamontowane w jezdni. Niestety, po kilku miesiącach władze nie wyraziły zgody na dalszą eksploatację urządzenia.

W 2008 roku testowano fotoradar fot. P.Jach
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

To nie prędkość powoduje w tym miejscu wypadki a wymuszenie pierwszeństwa.

Tylko dlatego, że jakiś matołek nie ustępuje pierwszeństwa, kolejny inteligentny ubzdurał sobie progi.
Progi, jeśli już, należałoby zainstalować na Smugowej, a nie Jankego !

Przecież tam już jest próg zwalniający na wysokości postoju TAXI. Zapadnięta jezdnia w taki sposób, że trzeba zwolnić do 40km/h, żeby nie urwać miski olejowej.

Proponuję założyć zdemontowany próg z ul. G. Roweckiego, ludzie nie będą mówili o marnowaniu pieniędzy, a i Pan Piotr będzie na pewno szczęśliwy.

ani fotoradar ,ani progi nie nauczą kierowcy ustępowania pierwszeństwa przejazdu !!

Progi zwalniające na dwupasmówce! nie no pogratulować rozumu! Po pierwsze, to już od kilkunastu lat jest obok taksówek zapadnięta jezdnia i trzeba tam zwalniać, bo inaczej wpierw wali się miską olejową o asfalt a później wybija i ląduje telemarkiem. Po drugie to progi zwalniające jeśli już, to na wylocie każdej z ulicy poprzecznej a nie na głównej. Co za głupia moda nastała. gdzie jakiś wypadek to od razu próg zwalniający! A może rozumu trochę podczas poruszania po drodze? Bo można zapieprzać a jednocześnie być dla siebie i innych bezpiecznym. Tylko z głową.

Pan Krzysztof to by się zajął przeglądaniem ulic, skrzyżowań, w zakresie ich usterek pochodzących np z zapadających się studzienek. A nie próbował wyręczyć drogówkę czy zarząd dróg, gdyż chyba nie ma stosownej ku temu wiedzy. Przykładowo od kilkunastu (!!!) dni/tygodni/miesięcy (niepotrzebne skreślić) zapada się jezdnia przy studzience na skrzyżowaniu Grota-Bugaj. Nie da się tam już przejechać bez przywalenia podłogą.

Proponuję żeby Pan Krzysztof zajął się skrzyżowaniem ul. Mielczarskiego, a Dąbrowskiego, tam na samym środku od kilku tygodni stoi znak z napisem ZWiK i nic się nie dzieje. Chyba Pan Krzysztof ma znajomości w ZWiK więc może pospieszy kolegów.

A-7 na Smugowej będzie Pan stawiać, Panie Krzysztofie? O ile mnie pamięć nie myli, to te znaki stoją w tym miejscu już kilkadziesiąt lat…

Próg się przyda dla zniwelowania zapadniętej drogi przy postoju.